Grzeją i nasze

Pytanie! Kiedy nasza spółdzielnia sie obudzi i włączy centalne jak w innych spółdzielniach. Prezes wymaga ze każdy lokator będzie dzwonił i prosil? Przecież za to płacimy my. Mieszkają małe dzieci, ludzie starsi, zaczął się okres przeziębien. Co roku ten sam problem...

Mialem ten sam problem, wyrzucone wszystkie przyprawy, herbaty, maki itd i porozkladane w szafkach liscie laurowe. Nie ma sladu po robaczkach a przyniesione zostaly w herbacie ziolowej z apteki.

Chcialbym aby jakas ekipa zrobila wszystko od a do z. Ile moze to kosztowac?

Jesli moge spytac ile Was wyszedl remont usuniecia tego dziadostwa mniej wiecej?

Czy ktos to usuwal? Jak ze zwrotem kosztów ze spółdzielni, przeciez to nie nasza wina ze wsadzili takie g...? Ktos cos?

Znając życie pewnie od października puszcza. Wydawać by się mogło ze pracownicy spółdzielni są dla nas u przez nas opłacani ale jak widać mają swoich lokatorów w 4 literach!!!

Pytanie powraca jak bumerang, w mieszkaniu zimno, wszyscy chorzy a spoldzielnia na co czeka? Jak co roku trzeba dzwonic i przypominac ze zimno? Podobno spoldzielnia przy parku grzeje od poniedzialku a tu cisszzza!