Ekhem no ja nie chce nic mówić ale żeby znaleźć jakieś miejsce gdzie serwują coś dobrego (jakieś ciastka, desery lodowe czy cokolwiek innego) to trzeba sie nieźle namęczyć. Bo jak jest już coś dobrego to lokal nie zabardzo... Te 2 rzeczy nie idą chyba ze sobą w parze w O-ce. Niestety.

Kurcze, tak zawsze wychwalam prywatnych przewoźników a tu masz... Miałam okazję całkiem niedawno wracać z Warszawy autobusem prywatnym. Było to w piątek popołudniu. No masakra jednym słowem. Ciasne te autobusy jak... Połowa pasażerów stała. A kierowca tylko dopychał nowych wrzeszcząc: "do tyłu ...

A ja nie polecam Impulsa. Na 1 h ciągle powtarza się jeden i ten sam krok. No dobra, max 2 kroki. Grupy się rozpadają i dochodzą nowe osoby w dowolnym momencie trwania kursu. W rezultacie non-stop powtarza się tylko podstawy, które były na pierwszych zajęciach. Pod koniec kursu gratulacje dla ludzi ...

a nie chcesz poszukac w swojej szkole nauczycelki (oprucz tej co cie wlasnie uczyla)

No jakoś niebardzo...

A jakiś telefonik? Bo przecież nie pójdę tam i nie zacznę machać na środku korytarza - Ktooooo mi udzeeeeli korepetyyyycji

Czy znacie kogoś kto udziela korków z fizyki? Tzn. potrafiłby dobrze przygotować do matury rozszerzonej?
Chodzi mi głównie o nauczycieli a nie studentów lub uczniów LO

Ciekawe ile kosztuje... No i czy wogóle dojdzie do skutku...

P.S. Drogi/droga bluehouse, ta pani na stronce jest zapewne bardzo sympatyczna, ale jak dla mnie to wyszczerzone zdjęcie średnio pasuje na stronkę...

Matko ja mam chyba jakieś halucynacje
Mam nowe obliczenia - to jest 2 h i 50 ! minut. A powrotny 3 h !
Hmm i teraz tak się zastanawiam, bo martin poruszył ważną kwestię - pociągiem wygodniej.
Tylko czy warto nadpłacać i w dodatku jechać dłużej?

O jaa faktycznie źle policzyłam Myślałam że to 3h20min

Skoro 2h 20min to całkiem całkiem (nawet do 15 minut szybciej ). Ale w porównaniu do autobusów prywatnych to w dalszym ciągu mi się nie opłaca... Chyba że jakieś mega-korki są czy coś...

Czy mi się wydaje czy autobusem szybciej

O, dzięki wielkie O samodzielnej nauce też akurat myślałam tylko ciekawe jak to w praktyce wyjdzie

O żesz

W takim razie może ktoś prywatnie takie lekcje prowadzi

Jak w temacie. Najlepiej jakieś kursy w szkołach językowych, ale jeśli by było dość tanio to może być też prywatnie.

Sory ale ja tam nic ciekawego nie widzę

Wiesz sony, to zależy czy chcesz "poklepać tyłek" czy czegoś się nauczyć

I co był ktoś? Bo ja jednak nie mogłam I nawet napisać na forum nie szło bo coś mi się zawiesza czasem

Hmm... to co z tym rajdem?

[ Dodano: 17:20, 23.06.2007 ]
Coś widzę że temat ucichł

Hmm no ja raczej nie jestem zwolenniczką typowego zwiedzania, raczej zwiedzam te miejsca do których wiatr mnie zawieje
I z chęcią bym się gdzieś wybrała. Liczę na waszą inwencję bo znudziły mi się już w kółko te same trasy