MZK
-
- starszy kapral
- Posty: 170
- Rejestracja: 30 wrz 2008, 19:45
Re: MZK
Była zmiana na stronce. NIedawno rokład był bardziej przejrzysty łatwiej było znalezc godzine odjazdu itp Są zmiany. Ale na gorsze.
-
- starszy szeregowy
- Posty: 96
- Rejestracja: 01 sty 2009, 22:10
Re: MZK
a dzisiaj takie opoznienia autobusow ze zaal wie ktos kiedy oni skonczą ten remont?
Re: MZK
Myślałem, ze gorzej być nie może. Jeżdżąc autobusami MZK nasuwa się tylko jedna myśl, niemożliwe, stało się możliwe. Począwszy,od 'planowej jazdy', przez kulturę pracowników do samego kontrolera. Każdy, kto korzysta z usług MZK wie, o czym mówię. Bez odbioru.
Re: MZK
hmmm..... ale autobusy dalej wożą powietrze, szczególnie wieczorami uciekając przed pasażerami! Dotyczy to szczególnie skomunikowania z pociągami Kolei Mazowieckich.
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
Re: MZK
yyy... Autobusy nie dosc ze nie jezdza zgodnie z rozkladem a najczesciej w godzinach wieczornych... a w dodatku jak jedzie sie autobusem to masakra kierowcy tak chaotycznie jezdza ze mozna sie przewrócić (mam na mysli miejsca stojace), w dodatku ostatnio jak jechalam autobusem nr 6 '' dworzec PKP ---> dworzec pks'' kurs o godzinie 8:57 to myslalam ze zwroce uwage kierowcy... nie dosc ze jezdzi tak jakby sie dopiero uczyl jezdzic to gwaltowne hamowanie autobusu o maly wlos i spowodowałoby że przewrócilby się wózek z dzieckiem... i jak korzystac z autobusow wraz z dziecmi? przeciez w kazdej chwili moze cos sie stac? hm... daje duzo do myslenia:(
Re: MZK
WItam serdecznie, poruszam się komunikacją MZK od 2002r codziennie, najpierw do szkoły teraz do pracy. Muszę powiedzieć, że na przestrzeni tych kilku lat bardzo wiele zmieniło się w MZK. Nowe autobusy o wiele wygodniejsze i nowocześniejsze zadabane przystanki autobusowe. Zerwane tablice informacyjne znacznie szybciej są zastepowane nowymi. Ogólnie myślę, że zmierza to w dobrym kierunku. Oczywiście autobusy się spóźniają zdarzają sie nieprzyjemni kierowcy lub tacy którzy swoją jazdą prowokują do zwrócenia uwagi, ale to chyba standard. Wszędzie znajdzie się taka osoba. Jedyne poważne zastrzeżenie to, że w momencie kiedy np. na lini numer 5 autobus przyjeżdza znacznie wczesniej niż jest planowany odjazd to nie wpuszcza do środka ludzi. W wakacje nikomu to nie przeszkadza ale w zimie jak jest -20 i pada śnieg, aż żal patrzeć na starsze osoby kulące się z zimna. Szkoda tylko, że kierowcy nie chcą tego zauważyć i co niektórzy (bo nie wszystcy) śpią z rana w autobusie albo robią sobie prywatne śniadanie nie bacząc na to, że inni marzną lub mokną
Re: MZK
MZK jest żałosne
Ja i wiele osób pracujących w nowym szpitalu dzięki temu wspaniałemu zakładowi nie mamy jak dojechać do i wrócić do domu. Oczywiście autobusy jeżdżą sobie tylko, że w środku dnia, którymi i tak bardzo mało osób jeździ, a na pewno nie pracownicy. Już któryś raz musiałam brać taksówka, a to niemało kosztuje. Pomijając to nie dawno dzwoniłyśmy na ich infolinię i prosiliśmy o drobne przestawienie godzin w rozkładzie, a milutki pan kazał nam stać na przystanku i liczyć ilość pasażerów i przekazać im ta wiedzę, a znając życie i tak nic z tym nie zrobią.
Pomijam już wielokrotne wcześniejsze spóźnienia i nie przyjazdy autobusów, nie raz tez widziałam poukrywane autobusy ze śpiącymi kierowcami sprytnie poukrywanymi w rożnych zakamarkach miasta.
Ja i wiele osób pracujących w nowym szpitalu dzięki temu wspaniałemu zakładowi nie mamy jak dojechać do i wrócić do domu. Oczywiście autobusy jeżdżą sobie tylko, że w środku dnia, którymi i tak bardzo mało osób jeździ, a na pewno nie pracownicy. Już któryś raz musiałam brać taksówka, a to niemało kosztuje. Pomijając to nie dawno dzwoniłyśmy na ich infolinię i prosiliśmy o drobne przestawienie godzin w rozkładzie, a milutki pan kazał nam stać na przystanku i liczyć ilość pasażerów i przekazać im ta wiedzę, a znając życie i tak nic z tym nie zrobią.
Pomijam już wielokrotne wcześniejsze spóźnienia i nie przyjazdy autobusów, nie raz tez widziałam poukrywane autobusy ze śpiącymi kierowcami sprytnie poukrywanymi w rożnych zakamarkach miasta.
Re: MZK
Pomijam już wielokrotne wcześniejsze spóźnienia i nie przyjazdy autobusów, nie raz tez widziałam poukrywane autobusy ze śpiącymi kierowcami sprytnie poukrywanymi w rożnych zakamarkach miasta. [/quote]
Normalnie dziwi mnie twoja końcowa wypowiedź, myślisz że się chowają po krzakach po to aby się przespać? I niby taka wykształcona.A dalej szkoda moich słów do powyższej wypowiedzi.
Normalnie dziwi mnie twoja końcowa wypowiedź, myślisz że się chowają po krzakach po to aby się przespać? I niby taka wykształcona.A dalej szkoda moich słów do powyższej wypowiedzi.