Strona 1 z 1

Zarośnięta obwodnica

: 22 cze 2014, 23:14
autor: Infom
Fajnie przedstawione zdjęcie zarośniętej obwodnicy :)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

może Urząd Miasta zwróci uwagę zewnętrznej firmie która wygrała przetarg na utrzymanie porządku w zieleni w naszym mieście!
Moim zdaniem jest to nasza wizytówka miasta przy wlocie od strony Łomży do Ostrołęki!

Re: Zarośnięta obwodnica! :)

: 23 cze 2014, 12:44
autor: marbac
Z całym szacunkiem, ale jeżeli myślisz, że pracownicy Wydziału GKiOS UM w Ostrołęce reagują na wpisy na forum, to się mylisz. Najprościej sięgnąć po słuchawkę telefonu i zgłosić. Jeżeli to nie przynosi efektu, to ponowić zgłoszenie. A jeżeli w dalszym ciągu nie ma reakcji, to zgłosić na piśmie, wtedy pomaga. Wiem, bo kilka razy zgłaszałem.

Re: Zarośnięta obwodnica! :)

: 23 cze 2014, 14:53
autor: bicykl
Witam. Odbiegając trochę od tematu nieraz się zastanawiam:
- po co jest ochrona środowiska?
- za co ci urzędnicy biorą pieniądze?
- może by tak ruszyli d...y i na miejscu zobaczyli, że wiele firm pozbywa się odpadków w sposób zagrażający naszemu zdrowiu, bo to chyba leży w zakresie ich obowiązków.

Re: Zarośnięta obwodnica! :)

: 23 cze 2014, 16:05
autor: mały krzyś
Przepraszam, ale kogo obchodzi Twoja zarośnięta odby...

Re: Zarośnięta obwodnica

: 24 cze 2014, 10:48
autor: Infom
mały krzyś pisze:Przepraszam, ale kogo obchodzi Twoja zarośnięta odby...
no tu jest problem ze w Polsce nic nikogo nie obchodzi i jest jak jest!

Re: Zarośnięta obwodnica

: 24 cze 2014, 13:36
autor: marbac
Żeby była jasność, ja też uważam, że pracownicy magistratu powinni sami robić przegląd stanu zieleni miejskiej i egzekwować właściwe jej utrzymanie od firm, które biorą za to pieniądze. Tak się jednak niestety nie dzieje i w przypadkach, gdy coś mnie już naprawdę solidnie wkurza, bo np. nie mogę przejść chodnikiem, gdyż gałęzie rosnących obok drzew blokują przejście, to dzwonię, dzwonię lub piszę. Do skutku...

Re: Zarośnięta obwodnica

: 25 cze 2014, 7:08
autor: ruda_69
na obwodnicy jest takie miejsce,gdy ścieżka rowerowa krzyżuje się z chodnikiem, niestety krzaki już tak urosły,że nic nie widać czy przypadkiem nie nadjeżdża jakiś rower... tylko patrzeć jak będzie szła np. kobieta z wózkiem a jakiś rowerzysta w nią wjedzie... wtedy może ktoś się tym zainteresuje jak stanie się komuś krzywda.