Przestroga dla kierowców

[robertdeniro]

Dzisiaj o godzinie 7.18 wbiegło mi przed samochód dziecko. Jechałam wolno, w porę zahamowałam, dziecku nic się nie stało.
Sytuacja miała miejsce w Ostrołęce, przystanek autobusowy Słowackiego - Kaczyny, koło tak zwanego kowala.
Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale kiedy zahamowałam i zatrąbiłam, to matka dalej siedziała na przystanku i nawet nie drgnęła. Jeżdżę codziennie tą drogą i od jakiegoś czasu widzę tę matkę z dzieckiem każdego dnia. Maluch ma "na oko" 4 może 5 lat i często bawi się przy jezdni, podczas gdy jego matka siedzi na przystanku.

Dlatego apeluję do kierowców, aby w tym miejscu, tuż po godzinie 7 zachować szczególną ostrożność.

[markpil]

ok

[formatcedwukropek]

Jeden telefon do policji powinien rozwiązać problem.

[kormoran]

W krajach cywilizowanych to każdy przejeżdżający tamtędy zadzwoniłby na policję. U nas takiego dzwoniącego nazwaliby konfidentem. Pamiętam, kiedyś jako młody chłopak jechałem w Holandii na autostradzie coś ze 120 km/godz. lewym pasem ruchu - były cztery. Po jakimś czasie wyprzedził mnie samochód cywilny i kierowca lizakiem dał mi znak do zjazdu na parking. Nie wiedziałem kim jest ale zjechałem. Po zatrzymaniu gość podszedł do mnie, oświadczył, że jest instruktorem nauki jazdy i wyjaśnił mi do czego służą poszczególne pasy ruchu. Następnie powiedział coś w stylu "do widzenia" i z uśmiechem odjechał. Przyznaję, że jak sobie to przypomnę to do dziś jest mi trochę wstyd, mimo, że wtedy nie byliśmy Europejczykami. Ale nasze realia zawsze są inne - my mamy swoje prawa. Polak może.