biuro rzeczy znalezionych

Polityka, wydarzenia, opinie, problemy, komunikacja
Awatar użytkownika
gregry1
szeregowy
Posty: 38
Rejestracja: 24 sty 2006, 20:51
Lokalizacja: a skąd jak nie stąd

biuro rzeczy znalezionych

Post autor: gregry1 »

Mam pytanie czy w Ostrołęce znajduje się biuro rzeczy znalezionych, a jeśli tak to gdzie i czy wogóle jest sens wybrania się tam jesli coś zgubiłem?
Uważam, że praktycznie nikomu nie chciało by się iść tam i oddać rzecz znalezioną tylko poprostu wziął by ją ze sobą od tak :/


PS: Tak przy okazji zgubiłem klucze rozpoznawalne po granatowej części od smyczy firmy "alfa pro" i aluminiowej blaszce z wybitym na niej moim nickiem. Nagroda za znaleźne!!! :D
Awatar użytkownika
justek
kapral
Posty: 136
Rejestracja: 04 sty 2006, 22:22
Lokalizacja: z brzuszka mamusi

Post autor: justek »

z tego co sie orientuje to nie ma chyba u nas takiego czegos pomysl gdzie zgubiles klucze badz w poblizu jakiego sklepu badz czegos podobnego ludzie nie sa az tak chytrzy na klucze napewno jesli ktos znalazl nie byl na tyle chamski i nie wywalil do kosza tylko dal do pobliskiego sklepu badz kiosku popytaj a napewno znajdziesz
pozdrawiam i zycze powodzenia
"co cie nie zabije to cie wzmocni"
Awatar użytkownika
mArCiNq
starszy chorąży sztabowy
Posty: 539
Rejestracja: 19 maja 2005, 16:25
Lokalizacja: z Ostrołęki

Post autor: mArCiNq »

albo tez wlacz radio oko i przeczytaj w ogloszenia o tresci "znalezione" czy tam "zguby" w tygodniku i w rozmaitosciach :D

ja tez kiedys zgubilem klucze i osoba ktora je znalazla byla tak mila ze dala ogloszenie do radia oko i dzieki temu je odzyskalem ;)
blade lico
szeregowy
Posty: 14
Rejestracja: 20 mar 2006, 8:31

Post autor: blade lico »

Biuro rzeczy znalezionych znajduje się w straży miejskiej, wiem o tym, bo mój kolega przeżył kiedyś mały szok, jak zadzwonili do niego do domu z informacją, żeby zgłosił się z dokumentami telefonu, który wcześniej zgubił, bo ktoś go właśnie przyniósł tam i jest do odebrania. Z tego co opowiadał sami byli zdziwieni, że ktoś przyniósł ten telefon, bo taka uczciwość to rzada rzecz w dzisiejszych czasach. Najlepsze jest to, że zadzwonili do niego 1 kwietnia w prima aprilis i jakaś pania ze straży naprawdę długo go musiała przekonywać, że to nie jakiś głupi żart tylko prawda. No i odzyskał swój teleon. Nieźle :)
ODPOWIEDZ