Forum - Moja Ostrołęka - Lepsza strona miasta

Cześć Wam.

Pamiętam jak często przy powstawaniu galerii w Naszym mieście poruszany był temat MC, EMPIK i innych znanych marek.
Dlatego też, jak się o tym dowiedziałem, to postanowiłem podać info dalej.

Podsumowując: chyba będzie w końcu KFC

http://www.ogloszenia.moja-ostroleka.pl ... 77983.html

Tak to prawda, na razie jednak nikt oficjalnie nie chce tego potwierdzić.

Lokalizacja?

Właśnie Jak podejrzewacie, gdzie może powstać? Może w jednej z galerii, które mają w Ostrołęce jeszcze być?

KFC powstaje w Galerii Bursztynowej w lokalu po kebabie.

Dziwi mnie ze w XXIw ktos sie jeszcze jara smieciowym jedzeniem, coraz wiecej ludzi od tego odchodzi i robi cos wlasnymi silami. No ale... kto co woli

Śmieciowe nie śmieciowe, ale są i plusy takiego jedzenia jak powtarzalność, szybkość realizacji zamówienia czy wysokie standardy przygotowania produktu. Poza tym w tego typu lokalach kręci się duża ilość osób przez co jest duża rotacja jedzenia, więc jest pewne że jest świeże. Zależy kto co lubi

W tym przypadku nie chodzi raczej o jaranie się jedzeniem.
Bardziej o fakt, że sporo moich rówieśników, jak też ludzi mi nie znanych, uważało, że jeśli nie ma jakiś markowych sklepów w mieście, fast-food'ów pod znaną marką itp. to znaczy, że te miasto to jedna wielka dziura.

Jeśli chodzi o KFC, to ich flagowy produkt, czyli kurczak w panierce, ciężko nazwać "śmieciowym jedzeniem". Ot, zwykłe, nieprzetworzone mięso kurczaka, a panierka to mąka i mieszanka kilkunastu przypraw. Wszystko robione wręcz w sterylnych warunkach, z wyśrubowanymi normami higieny. Obroty bardzo duże, więc wszystko świeże. Co do innych "dań", jak kanapki, czy burgery, miałbym zastrzeżenia, ponieważ ich składniki to produkty wysoko przetworzone. Ale w sumie jakie to ma znaczenie, gdy przeciętny człowiek zje tam zaledwie raz, czy dwa w miesiącu.

Dawno takiej bajki nie slyszalem, zwykle nie przetworzone mieso jest juz nafaszerowane "witaminami" zwierzeta chowane na przemysl sa karmione m.in wspomagaczami wzrozstu i innymi swinstwami. To co widzisz surowego za lada sklepowa juz jest nastrzykane i napompowane chemia. Tego nie unikniesz, chyba ze sam sobie wychodujesz.
Te mieso tak swieze jak cieplutki chlebek w biedrze,lidlu czy leclerku, gleboko mrozone z chlodni w piec i do klienta.
A w te bajki o wysrubowanych normach jakosciowych to jedynie uwierza ci co nigdy nie pracowali przy spozywce.
Mimo to zycze smaczego i duzo zdrowia.

możecie mi powiedzieć, czy to KFC już działa????

Jeszcze nie.

Nie ma co porównywać polskiej "spożywki" do wielkich światowych korporacji. W KFC, zarówno surowcowe, jak i higieniczne normy są na wysokim poziomie. Mięso kupują u dwóch najlepszych polskich producentów i musi ono spełniać ich normy. Każda partia wyjeżdżająca z zakładów jest badana przez sieć. Takiego mięsa na pewno nie kupi się w żadnym markecie. Na potwierdzenie, czy ktoś słyszał o zbiorowym zatruciu w KFC? Nie, i raczej nie usłyszy. Natomiast, w polskich stołówkach jest to dość częste.