Forum - Moja Ostrołęka - Lepsza strona miasta

Godz między 1 a 2 w nocy z soboty na niedzielę 20-21 listopada 2021. Moja działka graniczy ze starym szpitalem a dokładnie z byłym oddziałem zakaźnym. Budzi mnie głośna muzyka, krzyki, bite szkło. Kilkunastu przerośniętych łobuzów jak w transie narkotykowym maluje farbami, wybija szyby, demoluje szpital. To ich stałe miejsce spotkań są tam bezkarni. Sąsiedzi na balkonach. Dociera Policja. Czterech dzielnych policjantów przeciw tej bandzie. Patologia jest agresywna padają obraźliwe teksty, jeden próbuje ucieczki, drugi zostaje obezwładniony i zapięty w kajdanki. Reszta spisana i puszczona wolno. Dziękuję tym dzielnym policjantom którzy w środku nocy ryzykują własne życie i zdrowie dla naszego bezpieczeństwa. Szpitala pilnuje ochroniarz ale boi się wyjść z budki. W dzień ogląda tv w nocy śpi . Zastanawiam się tylko kto zapłaci za te zniszczenia? Pewnie my podatnicy...

Anubis pisze:
> Godz między 1 a 2 w nocy z soboty na niedzielę 20-21 listopada
> 2021. Moja działka graniczy ze starym szpitalem a dokładnie z byłym
> oddziałem zakaźnym. Budzi mnie głośna muzyka, krzyki, bite szkło.
> Kilkunastu przerośniętych łobuzów jak w transie narkotykowym maluje
> farbami, wybija szyby, demoluje szpital. To ich stałe miejsce spotkań są
> tam bezkarni. Sąsiedzi na balkonach. Dociera Policja. Czterech dzielnych
> policjantów przeciw tej bandzie. Patologia jest agresywna padają obraźliwe
> teksty, jeden próbuje ucieczki, drugi zostaje obezwładniony i zapięty w
> kajdanki. Reszta spisana i puszczona wolno. Dziękuję tym dzielnym
> policjantom którzy w środku nocy ryzykują własne życie i zdrowie dla
> naszego bezpieczeństwa. Szpitala pilnuje ochroniarz ale boi się wyjść z
> budki. W dzień ogląda tv w nocy śpi . Zastanawiam się tylko kto zapłaci za
> te zniszczenia? Pewnie my podatnicy...
Wstawiła bym zdjęcia zdemolowanego szpitala ale dopuszczalny załącznik to tylko 2 mb

Moim zdaniem sprawami młodych powinna zajmować się Młodzieżowa Rada Miasta.

Młodzieżowa Rada Miasta - ładne!
Wysłać ze trzy dziewczynki z warkoczami żeby w środku nocy uspokoiły podpitych młodzieńców z nabuzowanym testosteronem? - ryzykowne i raczej nieskuteczne.
Dobrze, że tym razem głośna zabawa przeszkadzała sąsiadom i wezwali Policję, gorzej że za parę dni ci sami panowie będą bawili się tam dalej.
Niestety wandalilzm ma spore przyzwolenie społeczne, więc i karanie jest utrudnione.
Stąd tak wiele pomazanych sprayem elewacji i ogrodzeń, pozrywanych kabli czy rozbebeszonych śmietników, tak sobie, bezmyślnie i właściwie bez potrzeby.
Może ktoś zna realne rozwiązanie problemu, bo chyba nie widzę.