Metoda Callana w Oce
Metoda Callana w Oce
Jeśli się nie mylę to w Ostrołęce w jakieś szkole językowej jest stosowana metoda callana. Chodził ktoś kiedys tam? Naprawdę można się nauczyc języka i zajmuje to 4 razy krócej niż na normalnych lekcjach? I czy to metodą dobrze sie przygotuje do matury (w tym roku zdaje mature a z angielskim u mnie cienko) ? z góry dzięki za odp.
Witam,
Moja opinia nt. Metody Callan'a nie jest pozytywna. Nie wierzyłbym w żadne z haseł reklamowych pt. '4xszybciej' i temu podobne. Dla mnie nikt nie nauczy się języka obcego, jeśli nie spełni kilku warunków:
1. jest przekonany o tym, że chce się języka nauczyć
2. jest zmotywowany do nauki
3. uczy się systematycznie (powiedzmy godzinę dziennie)
4. nie liczy jedynie na hasła, metody, gwarancje, itp..
Osobiście nie polecam tej metody, ponieważ dla mnie jest to rycie słów i zwrotów na pamięć bez większego zrozumienia tego co się mówi, a co ważniejsze w jaki sposób tworzy się wypowiedzi w języku angielskim. Bez zrozumienia, nazwijmy to, 'procesu' generowania zdań w języku obcym nikt mi nie wmówi, że można nauczyć się języka obcego, bo będzie to język 'kali być, kali mieć'. Poza tym, metoda ta jest tym mniej skuteczna, im wyższy jest poziom zaawansowania słuchacza. W przypadku przygotowania do matury - odradzam szczególnie!
Pozdrawiam!
[ Dodano: 09:33, 23.07.2007 ]
kociamama 12 Mar 2004, 16:51 odpowiedz Zgłoś wpis do usunięcia
Callan nie wymaga od studenta zaangazowania. Tlamsi ciekawosc i kreatywnosc. Co za absurd kuc na pamiec idotycznych zdan? NO jest jeden plus, ze mozna zapamietac niektore slowka dzieki absurdowi.
To nie jest metoda na rozgadanie nikogo. Rozmowa sluzy przekazywaniu jakis nowych tresci, porozumiewaniu sie, wyrazaniu opinii. U callana sie papuguje jakies zdania (nawet nie przydatne zwroty).
Pytania uczniow sa niepozadane, a odpowiedziec dla nadmiernie ciekawskich to taka, ze dowiedza sie tego za jakis czas (np. 3 miesiace).
Kazda lekcja wyglada identycznie. NIe ma sluchania roznych akentow z kasety, slucha sie jedynie swoich lektorow (czesto miernych, bo nikt normalny nie strawi powtarzania wszystkiego po 2 razy bezmyslnie).
NIe pisze sie wypracowan, nie czyta sie nic nowego, nie slucha sie listeningow, nie konstruuje sie wypowiedzi. Po prostu slucha sie lektora, ktory odczytuje glupie pytania z ksaizki, czeka, az naczyciel wyznaczy Cie do odpowiedzi, i wtedy mozesz odczytac na glos odpowiedz z ksiazki.
NIe widze, zadnych plusow.
Pozdrawiam,
KOciamama.
[ Dodano: 10:06, 23.07.2007 ]
wg mnie najlepszą metodą jest metoda TRADYCYJNA (tzw. eklektyczna)
Moja opinia nt. Metody Callan'a nie jest pozytywna. Nie wierzyłbym w żadne z haseł reklamowych pt. '4xszybciej' i temu podobne. Dla mnie nikt nie nauczy się języka obcego, jeśli nie spełni kilku warunków:
1. jest przekonany o tym, że chce się języka nauczyć
2. jest zmotywowany do nauki
3. uczy się systematycznie (powiedzmy godzinę dziennie)
4. nie liczy jedynie na hasła, metody, gwarancje, itp..
Osobiście nie polecam tej metody, ponieważ dla mnie jest to rycie słów i zwrotów na pamięć bez większego zrozumienia tego co się mówi, a co ważniejsze w jaki sposób tworzy się wypowiedzi w języku angielskim. Bez zrozumienia, nazwijmy to, 'procesu' generowania zdań w języku obcym nikt mi nie wmówi, że można nauczyć się języka obcego, bo będzie to język 'kali być, kali mieć'. Poza tym, metoda ta jest tym mniej skuteczna, im wyższy jest poziom zaawansowania słuchacza. W przypadku przygotowania do matury - odradzam szczególnie!
Pozdrawiam!
[ Dodano: 09:33, 23.07.2007 ]
kociamama 12 Mar 2004, 16:51 odpowiedz Zgłoś wpis do usunięcia
Callan nie wymaga od studenta zaangazowania. Tlamsi ciekawosc i kreatywnosc. Co za absurd kuc na pamiec idotycznych zdan? NO jest jeden plus, ze mozna zapamietac niektore slowka dzieki absurdowi.
To nie jest metoda na rozgadanie nikogo. Rozmowa sluzy przekazywaniu jakis nowych tresci, porozumiewaniu sie, wyrazaniu opinii. U callana sie papuguje jakies zdania (nawet nie przydatne zwroty).
Pytania uczniow sa niepozadane, a odpowiedziec dla nadmiernie ciekawskich to taka, ze dowiedza sie tego za jakis czas (np. 3 miesiace).
Kazda lekcja wyglada identycznie. NIe ma sluchania roznych akentow z kasety, slucha sie jedynie swoich lektorow (czesto miernych, bo nikt normalny nie strawi powtarzania wszystkiego po 2 razy bezmyslnie).
NIe pisze sie wypracowan, nie czyta sie nic nowego, nie slucha sie listeningow, nie konstruuje sie wypowiedzi. Po prostu slucha sie lektora, ktory odczytuje glupie pytania z ksaizki, czeka, az naczyciel wyznaczy Cie do odpowiedzi, i wtedy mozesz odczytac na glos odpowiedz z ksiazki.
NIe widze, zadnych plusow.
Pozdrawiam,
KOciamama.
[ Dodano: 10:06, 23.07.2007 ]
wg mnie najlepszą metodą jest metoda TRADYCYJNA (tzw. eklektyczna)
zgdza sie metoda callana glownie polega na mowie a nie na pismie
a jezeli dla kogos angielski "czarna magia" to mozna sie czegos nauczyc pod warunkiem ze sie tego chce i tzreba poswiecic troche czasu
a moze ktos wie jak w Viscie przestawic jezyk angielski na polski ???
zainstalowana jest wersja angielska jest wogule taka mozliwosc?
a jezeli dla kogos angielski "czarna magia" to mozna sie czegos nauczyc pod warunkiem ze sie tego chce i tzreba poswiecic troche czasu
a moze ktos wie jak w Viscie przestawic jezyk angielski na polski ???
zainstalowana jest wersja angielska jest wogule taka mozliwosc?