Doner kebab - opinia
Doner kebab - opinia
Będąc dzisiaj w w/w kebabie (koło dworca) zszokowało mnie to co zobaczyłam... syf, brud i jak to można tylko nazwać... Ja nie wiem jak można w takich warunkach robić jedzenie? Przecież to istna wylęgarnia bakterii... W innym lokalu, mieszczącym się na ul. Gorbatowa jest o wiele lepiej mimo iż właścicielka ta sama... Zastanawiam się jeszcze nad faktem co z sanepidem? Bo zapewne by nie dopuściłby do istnienia takiego lokalu... Oczywiście nic tam nie zamawiam... Być może Pani właścicielka przeczyta ten post i coś z tym zrobi... a i obsługa tam też na 3+.
Tylko w miłości kompletne zero może być dla kogoś wszystkim
Re: Doner kabab(p) - opinia
Racja. Doner koło PKSa dziwnie wygląda i dziwnie smakuje... Za to ten na Gorbatowa jest już o wiele lepszy i w wyglądzie lokalu i w samym smaku kebaba.
Re: Doner kabab(p) - opinia
racja raz jak kupowalem kebaba tam to sprzedawczyni zrzynala te miecho zarazem na nie kaszlac ;/
1, 2, 3 Baba Jaga Patrzy
Re: Doner kabab(p) - opinia
a i jeszcze co do sposobu trzymania bulek...raz zauwazylam ze dziewucha palila papierosa gdzies na zapleczu a potem nawet nie myjac rak wziala sie za robote...
Tylko w miłości kompletne zero może być dla kogoś wszystkim
Re: Doner kabab(p) - opinia
Widać skoro to jest otwarte to przeszło kontrole sanepidu... Co ty się czepiasz że obsługa na 3+... Weszłaś nafochałaś się, pewnie ***** jakąś minę że ci się nie podoba, nic nie kupiłaś to dziwisz się? Ja tam często nie jadam ale kebaby mają dobre, nie czeka się długo i obsługa też miła... Pozdro
Re: Doner kabab(p) - opinia
I co w ogóle ten temat robi w tym dziale ?
-
- szeregowy
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 cze 2007, 19:25
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Doner kabab(p) - opinia
najlepszy kebab to mi smakuje w AISZY (obok Cafe bravo w handlowcach)..a ten przy PKS tez jadlam tylko jeden raz..wiecej nie zamierzam
bo ja, na przekór wszystkim tym, co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy
Re: Doner kabab(p) - opinia
Wiec drogi "Czejenie" Nie nafochalam sie bo do takich nie naleze...wyrazilam swoja opinie liczac ze wlasciciel lokalu cos zrobi z tym syfem...Jesli chcesz to jedz te wszystkie bakterie z brudu...mi tam nie zalezy zeby byl zdrowym...Tylko potem nie dziw sie jak Ci wyjdzie cos w trakcie badania. A co do dzialu w ktorym zalozylam to forum to przypadkowo, ale to chyba najmniejszy problem.
Tylko w miłości kompletne zero może być dla kogoś wszystkim
Re: Doner kabab(p) - opinia
NIE JEDZCIE W DONERZE OBOK DWORCA PKS !
już lepiej podejść dalej i w Krystynce wziąć kebab Polecam tam jest kozacki !
już lepiej podejść dalej i w Krystynce wziąć kebab Polecam tam jest kozacki !
Re: Doner kabab(p) - opinia
A dla mnie najlepszy jest w Kupcu na dole niedaleko sceny....
Re: Doner kabab(p) - opinia
Aneta nie to ze sie czepiam ;p ale za bardzo zdrowym sie nie bedzie jedzac kebaby hehe ;p
1, 2, 3 Baba Jaga Patrzy
Re: Doner kabab(p) - opinia
ja wiem ze kebaby sa nie zdrowe ale pomysl...czy robiac komus cokolwiek do jedzenia chcialbys patrzec ze lezy to np w brudnej misce? chyba nie
Tylko w miłości kompletne zero może być dla kogoś wszystkim
Re: Doner kabab(p) - opinia
heh z tego co pamietam kebab jest najzdrowszym fast foodem, a najlepsze sa oczywiscie w Orange niebo w gębie
Re: Doner kabab(p) - opinia
zgadzam sie z Erosem w Orange jest koooozackii gruby robi swoje hehe
Re: Doner kebab - opinia
Dla mnie też najlepszy jest Orange. A do donera przy dworcu dużo ludzi przychodzi... Fakt jest tam tak jak jest ale skoro sanepid tego nie zamknął to spełnia jakieś tak wymogi...
Re: Doner kebab - opinia
Moim zdaniem najgorszy w Aishy, ale jak kto woli
Re: Doner kabab(p) - opinia
A dlaczego kebaby są dla Was nie zdrowe? Mają surówkę, mięso i bułkę, w mikrofali nie są robione, więc co w nich takiego niezdrowego? A najlepszy jest w orange i koło sceny na dole.kalamarek pisze:Aneta nie to ze sie czepiam ;p ale za bardzo zdrowym sie nie bedzie jedzac kebaby hehe ;p
Re: Doner kebab - opinia
ZGADZAM SIE!!!!! mieszkam obok i kiedyś często tam bywałam ale teraz to z daleka omijam.... poszłam z rok tem po kebab a tam dziwucha z bandarzem na palcu czarnym od brudu... jak by tego mało to był taki długi że po kolei wkładała go w sałatkę a potem maczała w sosie.... kebab wziełam ale tak mnie brzydził że wyrzuciłam i więcej tam nie zajrzę.... inna histori: mój kolega był świadkiem jak się dziewucha wrwaliła z tym mięsem.... po czy zebrała je z podłogi i jakby nigdy nic powiesiła do oppiekania... a jakieś 30 minurt później ktoś zjadł.,..