Wycięte drzewa przy Warszawskiej

[Wiewióra]

Pytałam wielu osób o przyczynę wycinki drzew przy ul. Warszawskiej. Chodzi mi o te, na których ustawiono później rzeźbione figurki. Nikt nie wie, dlaczego zamieniono drzewa (moim zdaniem zdrowe) na pomalowane kikuty z figurką na szczycie. Nie mam nic przeciwko tym figurkom, ale może wie dlaczego tak zrobiono. Czy te drzewa były chore? Zagrazały naszemu bezpieczeństwu? Za głośno szumiały? Niech mi ktoś udzieli jednoznacznej odpowiedzi, bo mi to nie daje spokoju

[fleczer]

ponieważ nie były to zdrowe drzewa, a czy estetycznie to wygląda to kwestia gustu.

[Wiewióra]

Nie były zdrowe? A co im dolegało? Nie wyglądały na upośledzone

[martuska]

To były chore drzewa. I już.

[brenda]

Teraz zapanowała wszędzie taka moda na wycinanie drzew i beton.

[Wiewióra]

I to mnie martwi. A co na to władze Ostrołęki? Moze jestem do nich uprzedzona, ale wcale nie podoba mi się co oni robia z naszym miastem

[boo]

Może rzeczywiście jesteś uprzedzona- ludzie często bronią rosnących przy ulicach dzrew nie zdając sobie sprawy, że są one często chore czy osłabione przez same sąsiedztwo drogi (spaliny sól). Słyszałem że podobno najwięcej problemów jest z topolami, które kiedyś powszechnie sadzono ze względu na szybkość rośnięcia, a które w rzeczywistości są bardzo mało odporne na warunki panujące w mieście. Takie stare chore drzewa to bomby z opóźnionym wybuchem. Na pojazdy i ludzi albo sypią się chore gałęzie albo całe drzewo przy większej wietrze, a wtedy naprawde można doprowadzić do tragedii.
Choć przyznam że w miejsce starych drzew powinny być posadzone nowe- może są? Nie zwróciłem uwagi przyglądając się rzeźbom- w sumie dosyć orginalny pomysł.