Zaginął Pies !
- mArCiNq
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 539
- Rejestracja: 19 maja 2005, 16:25
- Lokalizacja: z Ostrołęki
Zaginął Pies !
wczoraj w dniu 06.11.05 zginął mi pies prawdopodobnie w okolicy Gorbatowa
mały ratlerek koloru rudego, pies jest chory jeśli ktoś go widział proszę o informacje każda jest może okazać się pomocna
Podejżewam że mógł go sobie ktoś przywłaszczyć. Jeśli ktoś z was zobaczył że np. sąsiad ma nowego psa który odpowiada temu opisowi proszę o odpowiedz tu na forum lub na gg 1863720
zdjęcie dołącze około 16 !
Proszę Pomóżcie
mały ratlerek koloru rudego, pies jest chory jeśli ktoś go widział proszę o informacje każda jest może okazać się pomocna
Podejżewam że mógł go sobie ktoś przywłaszczyć. Jeśli ktoś z was zobaczył że np. sąsiad ma nowego psa który odpowiada temu opisowi proszę o odpowiedz tu na forum lub na gg 1863720
zdjęcie dołącze około 16 !
Proszę Pomóżcie
-
- szeregowy
- Posty: 18
- Rejestracja: 08 paź 2005, 18:10
Nie róbcie sobie jaj z kolesia, bo napewno nie jest mu wesoło. Miałem podobną sytuację, mój tez zaginął, a dokładniej ktoś sobie go przywłaszczył, znalazłem go przez weterynarza (osoba co go wzieła poszła i założyła książeczkę i tak do niego dotarłem, wywieżli go z centrum az na Białobiel ).
Mam nadzieję że twój pies też sie znajdzie.
Mam nadzieję że twój pies też sie znajdzie.
U, patrze że długo nie zaglądałem...
Weterynarz powiedział, że był taki i po rozmowie udało sie wyciągnoć adres odoby, która zakładała mu książeczkę i szczepiła...
zaginął na centrum, znalazł sie na Białobieli... po 4 dniach
a kobieta powiedział, że sam tam zawędrował - jaaaaaasne
po 3 dniach od zaginięcia poszliśmy przejśc sie po weterynarzach i popytac czy ktos się z takim psem nie zgłosił... dokładniej mój miał jeden znak sczególny - z jednej strony dw kły (stały i mleczak który nie wypadł).mArCiNq pisze:ostro ! po jakim czasie ci sie znalazl ? i co z tego ze zalozyl mu ksiazeczke ? wytlumacz dokladniej jak go wytropiles
P.S. 2 dni temu zginal kolejny pies. tym razem mojego dziadka...
Weterynarz powiedział, że był taki i po rozmowie udało sie wyciągnoć adres odoby, która zakładała mu książeczkę i szczepiła...
zaginął na centrum, znalazł sie na Białobieli... po 4 dniach
a kobieta powiedział, że sam tam zawędrował - jaaaaaasne