Strona 1 z 3

Nauka jazdy w Ostrołęce

: 05 sty 2006, 19:07
autor: Fett
Temat w niewiadomych okolicznościach znikł, pojawiły się jednak głosy, że przydałaby się jego reaktywacja. Oto jaka na razie wywiązała się rozmowa w temacie o braku tego topicu:
mArCiNq pisze:a teraz chcialbym zapytać co sądzicie o firmie ZNAK (pływalnia) ?
justek pisze:wiesz ja wlasnie koncze kurs w znaku i musze ci powiedziec ze instruktor ktory mi sie trafil jest ok ogolnie firma fajna tylko maja mala sale wykladowa o ile mozna to nazwac wykladowa hehe :D ale samochody maja nowe bo co dwa miesiace dokupuja
mArCiNq pisze:a mam takie pytanie czy zna ktoś instruktora Mierzejewskiego ? slyszalem ze to bardzo dobry nauczyciel jazdy lecz kompletnie nic o nim nie wiem i gdzie on uczy?

jak ktos cos wie o tym panu to niech sie wypowie
justek pisze:jutro bede miala jazde to sie wypytam to tego gosia i ci wszystko jutro napisze :D pozdrowka
Zapraszam do kontynuowania rozmowy, a także do odpisania (w miare możliwości naturalnie) na powyższe pytania :wink:

: 06 sty 2006, 17:13
autor: justek
wiec tak facet jezdzi na ciezarowkach i podobno jest to starszy dziadek wiecej moze dowiem sie jutro mam nadzieje ze moze ci to chociaz troszke pomoglo :)

: 06 sty 2006, 22:48
autor: mArCiNq
no nie bardzo jak mozesz to dowiedz sie cos jeszcze o nim np. czy uczy osobowym ? i on w znaku pracuje ?

: 08 sty 2006, 20:02
autor: mArCiNq
prosze wypowiedz sie na temat TESTU. gdzie to, za ile kurs, jacy instruktorzy i w ogole po kolei

: 10 sty 2006, 21:40
autor: karloss
LOK wspominam dobrze , w szczególności dzieki instruktorowi , Andrzejowi , kto z nim jezdzil wie co to relax w nauce jazdy .
Gorzej z " wykładami " gdzie wykładowca włączał film z roku 1976 na zdezelowanej VHS , gdzie pokazuja manewry jakimis trampuchami a niektore przepisy są nieadekwatne do dzisiejszych czasów , po czym wychodził z sali , a że na wykladach bylem tylko ja i pewna miła ładna dziewczyna , przez 2 h uczyliśmy się jeździć :)

W efekcie zdałem za 2 razem po wypadku na łuku :/ (wstyd mi do dziś)

Nie zapomne pierwszej jazdy w mieście .
Lekcja pierwsza : jazda z papierosem za kierownicą :)
peace.

nauka jazdy w ostrolece

: 11 sty 2006, 15:26
autor: grisza713
Test jest jak sie nie myle na ulicy Kolontaja na centrum :shock: Tuz za sklepem gwozdzie Cena kursu to 900zl + badania lekarskie kolo 50 i jeszcze sam egzamin teraz bodajze 134 :o :?

Nauka jazdy w Ostrołęce

: 12 sty 2006, 0:06
autor: kinyo
Witam wszystkich!
Chciałbym się podzielić z Wami kilkoma spostrzeżeniami odnośnie ośrodków szkoleniowych. Tak się składa , że całkiem nie dawno miałem do czynienia z jednym z nich i nie ukrywam, że czuję do niego jakiś sentyment... może dlatego, że zdałem za pierwszym razem :)
Być może moje uwagi ułatwią komuś podjęcie decyzji o tym gdzie się zapisać.
Jeśli chodzi o "Znak" to nie będę mówił o tym jak tam szkolą bo nie chodziłem na kurs, miałem jednak okazję być tam kilka razy "przy okazji" i szczerze mówiąc ...jest tak jak zauważył Justek :-) Salka jest tak mała, że latem wykłady odbywają się przy otwartych drzwiach bo jak sie zejdzie kilka osób to o ile znajdą miejsce do siedzenia to juz zabraknie dla nich powietrza ;-) Cena kursu - 900zł to może nie jest dużo ale za takie warunki to powinien być rabat. Co do instruktorów to nie znam wszystkich ale z jednym miałem ZPT w podstawówcę :-) i jak to wspominam to na jazdę bym z nim nie poszedł ;-) Nowe auta to plus jednak nie wierzę w to co napisał Justek, że dokupują co 2 miesiące... do tej pory to mieli by ich ponad 60 ...chyba że nimi handlują :-) Ze zdawalnością podobno nie jest najgorzej ale osobiście znam 2 gości co zapisywali sę na kurs w tym samym czasie co ja i chodzą do tej pory... :lol:
Co do LOK'u to nie mam zbyt wielu uwag. Firma działa już od ...iluś tam lat i chyba dlatego ma nieco wyższą cenę kursu. Oferuje to co wszyscy dostęp do kompa z programem takim jak na egzaminie, wykłady z prezentacjami multimedialnymi, jazdę trasami egzaminacyjnymi, doświadczonych instruktorów, itd, itd, itd... Sala wykładowa nieco większa od sali "Znaku" za to ławki jakieś koślawe :-) no i te "historyczno-przygodowe" filmy na VHS... :roll: Nie ma się co dziwić, że salka podczas wykładów świeci pustkami. Instruktorów nie znam. Znam jedynie z opowieści kolegów, że bardzo dobrze się jeździ z Domasikiem... a właściwie jeździło bo od jakiegoś czasu już tam nie pracuje. Z tego co wiem to jest teraz instruktorem i wykadowcą w nowo powstałej Szkole Nauki Jazdy M. Domasik. Firma działa gdzieś od roku w Goworowie. Niedawno otworzyli nowy lokal w Ostrołęce w Kupcu na I piętrze.
Jako nowa firma zapewnia praktycznie wszystko nowe więc nie można się do niczego przyczepić. Począwszy od krzesełek w sali wykładowej a skończywszy na samochodach :wink: Sala wykładowa na tyle duża że na wykład można by przyjechać rowerem i go tam zaparkować :lol: Z tego co wiem to kurs kosztuje ok 950zł co za oferowany komfort nie jest chyba dużo. Dodatkowo mają teraz jakąś super promocję chyba do poniedziałku. Jeśli ktoś ma farta to niech próbuje bo zapisując się można wygrać kurs za 1zł :!: na zasadzie losowania. Poza tym firma ta ma instruktora kobietę więc warto nawet bez tej zniżki :twisted:
O innych szkołach nie będę się wypowiadał bo nie mam żadnych konkretnych doświadczeń... Mam nadzieję, że to co napisałem komuś się przyda w końcu pół nocy na to straciłem :lol: :wink:
Pozdrawiam i dobranoc :wink:

: 14 sty 2006, 1:22
autor: almnis
Witam!
Ja polecam ZNAK.
Mila obsluga w biurze same panie :D , nowe auta, konkretni instruktorzy. Salka niewiem czy taka mala? wydawala mi sie normalna jak wszedzie indziej gdzie posiadaja wlasna salke (nie wynajmowana w jakiejs szkole) 8) . cena przystepna 900 zl, a w ferie nawet promocja do 860 zl. pelno multimedialnych bajerow na wykladzie i zaliczeniu teori. maja tez jako jedyni w o-ce fantoma do cwiczen z pierwszej pomocy (taki manekin ci sie nanim cwicy oddychanko usta usta hihi) - to jakby ktos niewiedzial co to - (ja tez nie wiedzialem wczesniej).
ja tam polecam
narazie

Nauka jazdy w Ostrołęce

: 15 sty 2006, 23:12
autor: staedtler
...a po kiego grzyba dmuchać w jakiegoś fantoma na kursie z nauki jazdy??
Na egzaminie tego nie ma a w życiu i tak się nie przyda bo te kilka godzin z takim pajacem nie załatwią sprawy pierwszej pomocy. Wątpię żeby ktoś się odważył zastosować to czego się nauczy na tego typu zajęciach. Sztuczne oddychanie to najprostsza sprawa oprócz tego trzeba posiadać odpowiednią wiedzę żeby zamiast pomóc nie zaszkodzić. A niestety tego typu wiedzę zdobywa się jedynie poprzez doświadczenie a nie zabawy z lalką... Nie jestem przeciwnikiem tego typu zajęć ale jeśli zajęcia te są prowadzone przez doświadczonych i kompetentnych instruktorów - ratowników, lekarzy itp a nie wykładowcę od jazdy samochodem.
Ja szkoliłem się w loku i nie było tak źle... jakoś zdałem :-) chociaż na zajęciach nie było fantoma i rzeczywiście nie ma czym się tam zachwycać... wszystko jak z muzeum :-)
a dla tych co chcę się czegoś dowiedzieć o Szkole M. Domasik to wyszperałem stronkę http://www.snjmdomasik.cba.pl
Pozdro

: 16 sty 2006, 1:01
autor: almnis
Zgadzam sie z tym ze takie zajecia sa o kant tylka jesli sa prowadzone przez byle kogo, ale w ZNAK-u akurat zajecia takie prowadzi doswiadczona osoba z przeszkoleniem która wspłópracuje ze strażą pożarną. Tam chyba czegoś ich uczą.
A pozatym pierwsza pomoc obowiązuje na egzaminie tylko różnie jest wymagana.
A tak poza tym to u Domasika coś mało tych samochodów szkoleniowych (jedynie jeden). A gdzie oni mają ten swój plac oświetlony w Ostrołęce?
bo go nie znalazłem.
Pozdrawiam.

Nauka jazdy w Ostrołęce

: 16 sty 2006, 15:29
autor: staedtler
...co do pierwszej pomocy to i owszem jest na egzaminie ale napewno nie z manekinem. Nie mam może najświeższych informacji ale za moich czasów 8) to z pierwszej pomocy na egzaminie była tylko teoria. Wątpię aby coś się zmieniło w tej sprawie. Tak jak mówiłem wcześniej nie jestem przeciwnikiem tego typu zajęć jeśli wykłada osoba przeszkolona tyle tylko, że wątpię w sens takich działań na kursie nauki jazdy. Aby dobrze się tego nauczyć to trzeba chcieć, a kto, tak z czystym sumieniem, może powiedzieć że zapisuje się na kurs aby przy okazji nauczyś się jak ratować komuś życie?? Większość kursantów to osoby w wieku ok 18 lat które jak najszybciej chcą zdać na prawko żeby móc się wozić samochodem ojca. Nie wiem czy zapisując się na kurs patrzą na to czego i jak będą się uczyć. Chyba częściej zwracają uwagę na cenę i na to jak szybko można ten kurs zrobić (choćby kosztem wykładów bo są i takie ośrodki które wykładów nie prowadzą...).
Ja osobiście w szkole średniej miałem styczność z kursem na który próbowano nas nauczyć jak się zachowywać w przypadku zagrożenia życia tak własnego jak i innych. I powiem szczerze, że patrząc na to teraz to chyba nie był najlepszy moment na takie szkolenia... więcej było żartów niż to warte. Czegoś się może i nauczyłem ale napewno nie zastosował bym tej wiedzy żeby komuś pomóc. Mimo, że na kursie twierdzą, że nie ma się czego bać gdyż zaszkodzić nie można...(pozostawiam to bez komentarza). To jest oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie i nie chciałbym nikogo urazić :wink:
Jeśli natomiast chodzi o szkołę Domasika to na mieście można spotkać 2 samochody. Ja widziałem punto i pandę. Nie wiem ile ich mają dokładnie ale gdyby mieli tylko te dwa to przecież nie ma się co dziwić bo działają chyba od roku więc kto przy zdrowych zmysłach inwestuje w samochody jak nie wiadomo co z firmą będzie :lol: Kupuje się w miarę potrzeb. A plac to mają gdzieś jak się jedzie na stację ...tam chyba jakiś CPN jest w pobliżu. Nigdy nie byłem ale mogę się dowiedzieć jeśli kogoś to interesuje :lol:
Pozdro

: 16 sty 2006, 21:30
autor: _jennifer
Witam serdecznie nazywam sie Magdalena Domasik i jestem wlaścicielem Szkoły Nauki Jazdy M.Domasik
Ja tak droga sprecyzowania jesli chodzi oo samochody to przez okres od kad mam firme a jest to rok dorobilam sie dwoch samochodow ja jezdze PANDA a Pan Jan Domasik - PUNTEM chyba z racji mojego taty gabarytow. jak narazie zaden kursan nienazekal na nic w mojej firmie. Wiec jesli Almnis-ie prosze sprecyzowac swoje informacje.
a na plac zapraszam ul. garniczna ale ja teraz moich kursantow ucze parkowac miedzy autkami a nie na placu :]
Pozdrawiam przyszlych kierowcow
M.Domasik

: 16 sty 2006, 22:55
autor: almnis
Tylko skomentowałem to co zobaczylem na stronie internetowej w zwiazku z załączonym adresem.
Ale i tak pomylilem sie tylko o jeden samochód hihi.
żartuje.
Pozdrawiam

: 16 sty 2006, 23:26
autor: ascania
A ja skomentuję to co zauważyłem jako obiektywny czytelnik forum:
KINIYO czy jakoś tak szkoły nauki jazdy ocenia po wielkości sali wykładowej i wygodności krzesełek :D brawo!!! natomiast sądze ża almnis jest blisko związany z ośrodkiem ZNAK ponieważ zna ten ośrodek od podszewki wie nawet kto uczy pierwszej pomocy na jakim manekinie :wink: Osobiście uczyłem sie w Znaku na kategorię C odradzam.

Nauka jazdy w Ostrołęce

: 17 sty 2006, 15:21
autor: kinyo
Wiatm wszystkich
Chciałem zdementować pogłoski na mój temat :? Wcale nie oceniam szkoły po kątem wielkości sal wykładowych o_O Gdybyś ascania (czy jakoś tak :ble: ) czytał uważnie to byś się doczytał, że wymieniłem tylko spostrzeżenia i w którymś nawet momencie powiedziałem, że nie będę się wypowiadał jak uczą w znaku bo nie chodziłem na kurs. Poprostu napisałem to co udało mi się zaobserwować chodząc po tych ośrodkach.
Poza tym na co należy zwracać uwagę skoro niemal wszystkie ośrodki oferują to samo?? Czy kupując np samochód patrzysz jedynie na osiągi?? Myślę, że oferowany komfort czyli wygodne krzesła, ławki, duża przewiewna sala, nowe samochody itp.. w połączeniu z doświadczoną kadrą sprawia, że dany ośrodek powinien cieszyć się większym zainteresowaniem niż inne.
Takie jest moje osobiste zdanie i będę się przy tym upierał :twisted:
Pozdrawiam wszystkich

: 08 lut 2006, 22:27
autor: andzia
a ja polecam osrodek "syrena" koles super uczy uczyłam się ja i wiele moich znajomych i prawie wszyscy jazde zdali za 1 podejściem koleś jest super ale tylko pan Stasiu dobrze wszystko wytłumaczy i daje godziny gratisowe bez zadnych tam dopłat a jego synek niewiem miałam z nim 2 razy jazde

: 08 lut 2006, 22:37
autor: genabisSs
a ja polecam pana Tryniszewskiego ktory jest instruktorem w PKSach, naprawde konkretny gość, który potrafi nauczyć, co potwierdza fakt ze zdalam :)

: 22 wrz 2006, 12:15
autor: kukułka
witam moze ktos z was wie jaki jest najlepszy instruktor w znaku chodze tam odniedawna na kurs i chciałabym wiedziec do kogo sie zapisac na jazde i jeszcze inne tam szczegoły jak mniejwiecej przebiega trasa egzaminow w ostrołece i czy jest tak strasznie trudno zdac jak ludzie mówia :roll:

: 22 wrz 2006, 20:43
autor: Stiwi
Trasa przebiega tak jak egzaminatora oczy poniosą :ble:
A czy trudno to zależy na kogo trafisz i jak jezdzisz :)

: 23 wrz 2006, 11:44
autor: kukułka
moze i tak narazie jeszcze niemam jazdy tylko same wykłady wiec tylko jezdze po podworku a wykładowca ciagle straszy ze linja i koniec ze na kraweznik koniec wiec bym chciała wiedziec do kogo na jazde sie zapisac jesli ktos by wiedział kto na wszystko zwraca uwage to bym była wdzieczna

: 23 wrz 2006, 13:23
autor: Krzychu
Wiadomo ze za cos takiego oblewaja ,ale to chyba NIC trudnego NIE najechac na chodnik czy tez linie ciagla. wlasnie koncze jazde z instruktorem Michałem Szablakiem (punto) i szczerze polecam , a czy dobrze mnie przygotowal dowiem sie 3 padziernika :oops:

: 23 wrz 2006, 22:41
autor: Maciek
Ja uczyłem się w szkole jazdy GT (znak rozpoznawczy: pomarańczowy Opel Tigra :)). A co do samego szkolenia...ciężko powiedzieć bo nie mam porównania do innych szkół. Egzamin mam we wtorek (26.09.2006). Jak zdam, znaczy, że szkoła jest skuteczna;). Trzymajcie kciuki.

: 23 wrz 2006, 23:07
autor: mArCiNq
to jest glupota przygotowywac sie TIGRĄ skoro zdaje sie tylko na Pandach i Puntach...

: 24 wrz 2006, 15:05
autor: maniek
mArCiNq pisze:to jest glupota przygotowywac sie TIGRĄ skoro zdaje sie tylko na Pandach i Puntach...
A co w tym głupiego? Jazda Tigrą a Pandą lub Puntem nie różni się niczym!! I to samochód i to samochód. mArCiNq pomyśl trochę.
Jedyne co to plac manewrowy-tu się zgodzę że Tigrą nie ma sensu się uczyć parkowania itp... ale z tego co wiem szkoła jazdy GT posiada także Pandę, która służy właśnie do tego więc nie widzę problemu. Poprostu Tigra robi swego rodzaju reklamę i tyle.

: 24 wrz 2006, 17:19
autor: Maciek
GT posiada zarówno Tigrę jak i Pandę. Szkolenie polega zazwyczaj na tym, ze jezdzi sie 15 godzin Tigrą a potem 15 godzin Pandą.