tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
tak dzieci w naszym miescie bawia sie pod nieobecnosc rodziców.
(zdj -dach garażu ,osiedle Psarskiego)
(zdj -dach garażu ,osiedle Psarskiego)
-
- szeregowy
- Posty: 29
- Rejestracja: 17 lut 2010, 20:46
Re: tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
i co w tym dziwnego? Najlepiej żeby siedzieli w piaskownicy i bawili się lalkami? Dajcie spokój... sam pamiętam jak byłem mały i wchodziłem na wszystko co się dało. Gorsze rzeczy robia... Większość rodziców jest nadopiekuńcza a później sa tego efekty ...;/ Cały dzień przed kompem
Re: tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
Społeczniaki siedzą w oknach i kukają, bo nie mają co robić. Gratuluję ci chęci i zapału - masz czas robić foty, dodawać je na neta i do tego jeszcze naprawdę się tym martwić.
Proszę Cię...
Proszę Cię...
'Instynkt jak zwierz, w tym świecie trzeba mieć.`
Re: tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
palipies popieram cię w zupełności
Re: tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
Gutek dzięki za poparcie
Po roczniku w twoim nicku można wywnioskować,że jesteś osobą niedojrzałą,aczkolwiek w takim wieku zdarzają się ludzie,którzy racjonalnie i w miarę normalnie myślą.
Dla mnie społeczniakiem jest osoba,której jedyną intencją jest uprzypkrzanie życia innych ludzi w sytuacjach,gdy szkodliwość czynu jest znikoma-czyli np. dwie osoby piją piwo na klatce,zachowując się przy tym kulturalnie,a taka osoba,która nie ma innego zajęcia,wypatrując z okna postanawia zadzwonić po policję-taka osoba jest dla mnie społeczniakiem.
Natomiast w przypadku,gdy ktoś stara się uwypuklić problem,tj. np. tego pałetającego się po dachach dziecka ma/może mieć inne intencje,ale to jak ktoś to odbiera zależy niestety od spojrzenia na świat,które jak widać są bardzo różne.
Co rozumiesz przez określenie człowieka jako społeczniak?rybka1991 pisze:społeczniaki.
Po roczniku w twoim nicku można wywnioskować,że jesteś osobą niedojrzałą,aczkolwiek w takim wieku zdarzają się ludzie,którzy racjonalnie i w miarę normalnie myślą.
Dla mnie społeczniakiem jest osoba,której jedyną intencją jest uprzypkrzanie życia innych ludzi w sytuacjach,gdy szkodliwość czynu jest znikoma-czyli np. dwie osoby piją piwo na klatce,zachowując się przy tym kulturalnie,a taka osoba,która nie ma innego zajęcia,wypatrując z okna postanawia zadzwonić po policję-taka osoba jest dla mnie społeczniakiem.
Natomiast w przypadku,gdy ktoś stara się uwypuklić problem,tj. np. tego pałetającego się po dachach dziecka ma/może mieć inne intencje,ale to jak ktoś to odbiera zależy niestety od spojrzenia na świat,które jak widać są bardzo różne.
Re: tak dzieci bawią sie pod nieobecność rodziców
każdy myśli inaczej, ale ludzie teraz tylko siedzą w oknach i zdjęcia robią i zaraz próbują z tego sensacie zrobić . Jak byłem w ich wieku zamiast na garaże to na drzewa się wchodziło. I nikomu jakoś to nie przeszkadzało.
rybki lubią pływać