Zapraszam Was serdecznie w sobotę 2 października w godzinach 10-13 pod scenę koło Kupca. Zapewniam świetną atmosferę, dobry humor oraz małą niespodziankę Będzie to świetna okazja do tego aby:
- poznać kandydata na Prezydenta i porozmawiać ze mną na żywo,
- wyjść na spacer z rodziną i odprężyć się po tygodniu pracy,
- przyjść z pomysłami na lepszą Ostrołękę,
Panie Łukaszu w sobotę pytał pan ludzi co im nie podoba się w Ostrołęce. A ja bym chciał zapytać, skoro startuje pan na prezydenta wiadomo, że musi pan kochać to miasto. Co pan zrobił do tej pory dla Ostrołęki jak pan działał aby uatrakcyjnić to miasto?
Witam,
Oczywiście kocham Ostrołękę i chcę dla niej jak najlepiej. Kandyduję bo nie mogę patrzeć jak marnujemy szanse które daje nam codzienność, proszę jednak o wyjaśnienie co Pan rozumie pod pojęciem uatrakcyjnienie Ostrołęki, oraz o rozgraniczenie roli i możliwości zwykłego mieszkańca i Prezydenta Ostrołęki.
Ja mogę mówić o sobie jako o zwykłym mieszkańcu Ostrołęki, posiadającym - w porównaniu do Prezydenta Ostrołęki - MIKRO środki oraz MIKRO zasób osób które mogą mi pomóc. (Prezydent ma 500 razy więcej ludzi oraz 10.000 razy większe środki). Mimo to wraz z grupą osób prowadziłem działania na rzecz kultury czy sportu w Ostrołęce i regionie, oraz promocji Ostrołęki w kraju i za granicą. Powodem naszej działalności nie była chęć zdobycia popularności a raczej wola krzewienia pewnych postaw obywatelskich lub kreowanie możliwości do rozwoju naszego regionu.
Domyślam się że chciałby Pan wiedzieć jakie to inicjatywy doszły do skutku, jednak proszę mnie zrozumieć. Zarówno ja jak i osoby z którymi realizowałem te projekty robiliśmy to dlatego że w coś wierzymy. Poświęcaliśmy swój czas i środki dla społeczeństwa a nie dla Łukasza Kulika. Wobec tego uważam że nie mogę sobie przypisywać tych konkretnych rzeczy. Ze względu na to - proszę mi wybaczyć - ale nie napiszę o nich nic więcej.
Będzie to świetna okazja do tego aby:
