steward pisze: bez przesady, ja to się cieszę, że w ogóle cokolwiek powstało zamiast wszystko z góry krytykować i wytykać palcami, że "coś" jest lepsze
Zawsze jest!
Ja się z byle czego nie cieszę, bo w Urzędzie Miasta są zatrudnieni za publiczne pieniądze ludzie po studiach z zakresu marketingu, ludzie którzy mają wiedzę, narzędzia, umiejętności i środki by wykonywać swoje zadania bardzo dobrze. W tym wypadku zadałem pytanie - czy zrobili to dobrze ?
Nie odpowiedziałeś na pytanie, poszedłeś dla zasady stwierdzeniem że z góry krytykuję (nie z góry bo wideo nakręcono więc efekty już są - jakie - pozostaje do oceny), że wytykam palcami (stary, rolą społeczeństwa jest mówić jak coś się nie podoba a nie siedzieć cicho. Jesteś niewolnikiem czy obywatelem, żyjemy w kraju demokratycznym czy komunistycznym, obaj mamy takie prawo, ja z niego korzystam, a Ty ??), że zawsze jest coś lepsze (właśnie na tym polega konstruktywna krytyka - że pokazuję lepsze żeby ci którzy odpowiadają za tą pracę wiedzieli że ktoś patrzy i kontroluje i następnym razem muszą się postarać bardziej).
elfik pisze:Panie Łukaszu - Pan również może zrobić filmik i zamieścić na swojej stronie! <ciach> czy to nie są pierwsze filmy promujące nasze miasto?
Promowanie miasta należy do zadań władzy a nie Łukasza Kulika. Władza odpowiada za turystykę i pozyskanie inwestorów. Czy się z tego wywiązała, uważam że nie bo te filmy odstraszają a nie przyciągają. Wrzuciłem temat i czekam na opinie - dłuższe niż tak lub nie. Nie pytam czy film był ładny, pytam jaką rolę miał spełnić i czy spełnił, dlaczego tak, dlaczego nie, prowokuję dyskusje.
tankian pisze: Mysle, ze lepiej wykonac tanszy film (niskobudzetowy) niz drozszy (za nasze pieniadze). Wkoncu reszte pieniedzy mozna przeznaczyc na jakis szczytny cel, np paczki dla ubogich na swieta. Osobiście nie chciałabym, żeby moje pieniądze były wydawane na filmiki o mieście, ale skoro juz ktoś zdecydował sie na to, to trudno. Prosze nie porownywac tego filmiku do tego o Poznaniu (tym bardziej miast z liczba ludnosci 50 tys. do 550 tysiecznego). Mysle, ze budzety tych miast rowniez sa rozne. A wniosek jest jeden "ktoby się chciał wszystkim przypodobać, nikomu nie dogodzi i przez wszystkich zostanie wyśmiany. "
Film został zrobiony za nasze pieniądze (ile tego było to się też z chęcią dowiem), porównywać do tego o Poznaniu należy - bo mówimy o formie teledysku - który zachęca do odwiedzenia, a nie o przedmiocie teledysku czyli mieście i jego budżecie. Ideą nie jest przypodobanie, tylko wykonywanie swojej pracy z należytą starannością.
sebastianu pisze: Przepraszam wszystkich których urażę ale to właśnie SLD ma najbliżej do poglądów socjalistycznych, więc proszę nie nazywać tak partii skrajnie prawicowych...
Skoro postępują jak za socjalizmu to jak mam nazywać ich działania ?? Dla mnie to czysta propaganda i demagogia która idealnie pasuje do Polskiej Kroniki Filmowej ?? Pisanie o tym jak to studenci po studiach znajdują pracę w Ostrołęce !!!, albo o tym że wielkie firmy ulokowały u nas swoje zakłady !!! (Stora to celuloza zbudowana w PRL, Energa to elektrownia zbudowana w PRL, zakłady mięsne i mleczarnia - też powstały w PRL, więc gdzie te wielkie zakłady co się u nas ulokowały), to jakaś kpina. Druga sprawa to tak - SLD jest blisko do poglądów socjalistycznych - które odnoszą się do "prób zmniejszenia nierówności społecznych i upowszechnienia świadczeń socjalnych, lub poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze)" to TAK - ja się pod tym podpisuję. Pod celami a nie PRL'em - i to jest ZASADNICZA różnica.
Teddy pisze:Porównywać Ostrołękę do Poznania to dla mnie tak jakby porównywać "malucha" do Mercedesa. Można oczywiście nakręcić film reklamowy pokazujący "malucha" jak Mercedesa ale każdy kto zna się na rzeczy po obejrzeniu go umrze chyba ze śmiechu. Poza tym pozostaje jeszcze kwestia pieniędzy. Zobaczmy co wyniknie z tych spotów, potem rozliczajmy.
Jak myślisz, jak koreańczycy zaczynali budować telewizory to się wzorowali na Sony czy na Rubinach ??
Właśnie na tym polega reklama - żeby pokazać Malucha jak Mercedesa, bo kto będzie chciał kupić malucha ?? Jak ktoś nie widział to niech przyjedzie, pozwiedza, pobędzie weekend i oceni, a przy okazji zostawi pieniądze, które zainwestujemy w nasze miasto. Co do skali - tu masz podlasie >
http://www.youtube.com/watch?v=UdshwrfKh_A - kosztował 30 tys złotych - czyli tyle co ... ?? no i czekam na porównania -
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /527703467
opiekun pisze: Demagogia? Z mojej strony? Wiesz co to znaczy demagogia? Czy ja gdzieś wprowadzałem kogoś moją wypowiedzią w błąd? Czy komuś coś wmawiałem, kształtowałem opinię dla własnych celów? <ciach> To, co powyżej to pier...nie kotka za pomocą młotka. Populizm, nic więcej. Nakręcanie na wyścig szczurów. Jak wybierzemy Ciebie to staniemy się z dnia na dzień bogatsi? Na to potrzeba czasu i pracy. <ciach> A ile potrzeba czasu i na co... no, mój niedoszły prezydencie, proszę się pouczyć trochę. Zmiany w skali makro nie przychodzą szybko.
Ten spór można toczyć bez końca, masz częściową rację, demagogii była jedynie szczypta, reszta to
czysta złośliwość. Nie rzucam haseł a prowokuję do dyskusji, ale to chyba kwestia niezrozumienia
Rozmawiamy o klipie, o promocji, o gospodarce na którą wpływ ma władza. Ty mi wyjeżdżasz z rodziną przekonując że dobra materialne to nie wszystko. Masz rację, ale w tym wypadku rozmawiamy o dobrach materialnych, o spocie, i oceniamy pomysł właśnie przez ten pryzmat. (zmiany przychodzą wolno, ale jak do 2013 roku nie napiszemy projektu na modernizację sieci wodociągowej na Witosa to pieniądze przepadną, i nie będzie żadnych. Jak puścimy klip promocyjny wątpliwej jakości, ten osoba która go obejrzy wyrobi sobie już zdanie o Ostrołęce i raczej do niej nie przyjedzie)
opiekun pisze: Nikt Ci nie każe pisać setki listów - napisz list otwarty, wszyscy będą wiedzieć, że coś robisz. Jak startowałeś na prezydenta, to wiele osób pytało Cię: co zrobiłeś dla Ostrołęki. Zbieraj punkty. Udzielaj się społecznie. Na tym to polega. Założyłeś ten temat, to teraz działaj.
Można napisać 1000 listów i nic nie zrobić, a można nie napisać żadnego i coś zmienić. Przed wyborami myślałem że muszę zostać Prezydentem żeby coś zmienić, dziś wiem że mogę zmieniać nie będąc nim. Widzisz "opiekunie", moim celem nie jest zdobywanie punktów (ale i tak wszyscy powiedzą że ściemniam), a robienie rzeczy dobrych. A do tego nie potrzebuję listów i petycji
.
opiekun pisze:Samo to, że UM ma (miał przynajmniej) wdrożony system ISO9001 wymusza działanie wg. określonych procedur. Wiesz o tym?
Ależ ja nie kwestionuję tego, nie mówię o nadużyciach, ja mówię o jakości, takiej jak jakość wideo, jak jakość odśnieżania, jak wiele innych rzeczy, i o to właśnie pytam, o tym mówię. Odśnieżanie jest tu bardzo dobrym przykładem. Na papierze wszystko jest ok, ale wyjrzyj za okno albo idź na spacer.
opiekun pisze:No to ja się pytam: jaka jest Twoja rola? Nic nie zmienisz? Obawiam się, że Twoje zadanie, czy rola, to jest narzekać na to, co robi obecna władza. Żeby nie było - nie głosowałem na obecnego prezydenta.
I tu się mylisz - znacznie. Oceniasz (oraz kilka innych osób) moje działania jako chęć dop... Prezydentowi, dla zasady, bo widzisz to ciągle w telewizji. Od wyborów znamy się z Prezydentem i światopoglądowo różnimy się znacznie, ale obaj chcemy dobrze dla tego miasta. On ma patrzy na Ostrołękę z perspektywy władzy, a ja mieszkańca, on nie zawsze widzi problem, ja mam czas, możliwości i odwagę o nim mówić. To jest celem. Dyskusja, rozmowa, działanie by się rozwijać. Obaj mamy tego świadomość, dlatego mimo że się różnimy to się szanujemy. Takiej polityki chcę, opartej na fakcie nie na pomówieniu. Jak ja nie mam racji to też się przyznam do błędu, ważne żeby rozmawiać, bo wtedy jest szansa że wszyscy popełnimy ich mniej.
PS. Jak czytam Twoje posty to widzę manierę której nie mogę znieść. Piszesz że moją rolą jest "narzekanie na władzę" - nie, moją rolą jest konstruktywna krytyka jej działań. Czy widzisz różnicę między krytyką a narzekaniem - czy dla zasady wrzucasz wszystkich do jednego worka ?? Dla Ciebie liczy się forma, a dla mnie liczy się treść. Nie uważam że osoba z którą rozmawiam nie ma racji bo nie potrafi się wysłowić albo używa słów powszechnie uznawanych za wulgarne. Dla mnie ma znaczenie CO mówi, co PISZE, a nie w jaki sposób. Czepiając się formy wykazujesz się złośliwością w stosunku do mnie - co jest niesprawiedliwe - dodatkowo nie piszesz konstruktywnie o temacie, tylko bronisz prezydenta, urzędu, wskazujesz na wartości takie jak rodzina - (chociaż dyskusja dotyczy bardziej gospodarki). Czytam co piszesz i zastanawiam się jaki jest cel Twojej wypowiedzi. Wniesienie czegoś konstruktywnego do dyskusji ?? Nie, tego nie robisz - to jaki inny ?? Pozostają motywy osobiste (taki już Twój urok charakteru) albo polityczne (na te bym wskazywał)
Mimo to dziękuję za dyskusję, uczy ona, kształtuje i rozwija
Nie ma to jak zacięty przeciwnik
Doceniam jednak w przyszłości apeluję o niezłośliwą formę. W ten sposób rozmowa będzie bardziej merytoryczna, a mnie j populistyczna.
Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie - Łukasz Kulik - O Mało Co Prezydent