Dla plastyków, osób lubiących rysować i malować. Zobacz.

[kris2011]

Witam!
Od jakiegoś czasu myślę nad założeniem własnej działalności. Czytałem na pewnym forum, że najlepiej założyć działalność związaną z zainteresowaniami. Skończyłem szkołę plastyczną i już od bardzo dawna zajmuję się rysunkiem, więc myślę o otworzeniu cafeterii dla osób, które lubią rysować, malować, itp. Byłoby to połączenie cafeterii, pracowni plastycznej i galerii ludzie mogli by rysować,a przy okazji wypić kawkę itp. swoje prace powstałe w cafeterii, ludzie mogli by zostawiać w galerii cafeterii, gdzie prace są wystawiane na sprzedaż więcej potem wyjaśnię.

Chciałbym wiedzieć czy w Ostrołęce jest dużo osób, które zajmują się rysunkiem lub malowaniem i chętnie chodziliby do takiej cafeterii? Czy coś takiego w Ostrołęce by się utrzymało i cieszyło się zainteresowaniem? Czy ktoś mógłby mi powiedzieć ile mniej więcej kosztowałoby utrzymanie takiej działalności?

Pozdrawiam i zapraszam osoby zainteresowane do wypowiadania się

[kris2011]

plastycy,dajcie znak życia:)

[palipies]

podejrzewam,że plastyków jest mało,nie jest to poparte żadnym faktem,a jedynie tak przypuszczam,a idąc w stronę większości wydaje mi się,że znalazłaby się grupa 'fotografów',
pomysł w sumie jest ciekawy,ale nie wiem czy to co Pan zawarł w swoim poście byłoby wystarczające do tego,żeby się utrzymać.
acz idea zacna

[kris2011]

ogólnie to chodzi mi o osoby, które się interesują rysunkiem lub malarstwem i to tak tylko nawet hobbystycznie. W Ostrołęce mieszkam od niedawna i próbuję się własnie zorientować co i jak.
Wiem że plastyków wszędzie jest mało,ale chciałbym wiedzieć czy dużo takich osób jest w Ostrołęce, wtedy byłoby łatwiej pomyśleć nad tym, czy jest sens inwestować:)

[kartka_86]

Może miałoby to szanse gdyby dodatkowo wprowadzić możliwość kupienia gadżetów do tworzenia, poduczenia się różnych technik i nie tylko rysunku ale i decoupage, paper mache.. Póki się nie spróbuje nie masz szans się przekonać..

[kris2011]

też nad tym myślałem, że i mały sklepik tam by był z najpotrzebniejszymi rzeczami. Do tego też przydałaby się mała szatnia, jakby ktoś chciał swoje rzeczy zostawić, bo by często przychodził i nie warto byłoby nosić ciągle wyposażenia w tą i z powrotem.
Właśnie chodzi o to, że tam ludzie by się uczyli jeden od drugiego. Nie byłoby nauczyciela żadnego. Ludzie między sobą by błędy omawiali i uczyli się nowych technik, jeżeli znalazłby się ktoś kto swoją wiedzą chce się podzielić.

[kartka_86]

Mi pomysł podoba się bardzo.. Jednak wielkiego entuzjazmu nie widać

[kris2011]

Chciałbym żeby było tam wszystko co potrzeba na miejscu, ale wiadomo, że od razu wszystkiego nie można by zrealizować, bo inwestować trzeba by powoli. Gdyby dobrze się kręciło wszystko, na pewno cafeteria rozwijałaby się o nowe możliwości. Najbardziej by mi zależało na tym, żeby ludzie pomagali sobie między sobą, by nawet początkujący czuł się tam dobrze i miał wsparcie innych osób.

[Qrzysio]

Pomysł super, ale na Warszawę. Za mało mamy mieszkańców, aby lokal się utrzymał.

[kris2011]

może i tak, ale w Wawie trzeba by grubą kasę zainwestować żeby się przebić,bo duża konkurencja. W Oce jest łatwiej, ale właśnie tu jest problem, czy ludzie by byli. Gdyby się dobrze zareklamowało, atmosferę dobrą stworzyło, to może by to wypaliło.

[wanna]

Jeżeli uważasz, że pomysł wypali, to próbuj. Póki co to widać, że nie masz zbyt dużego pojęcia o prowadzeniu biznesu, więc może policz koszta i przemyśl, czy naprawdę będzie to intratny interes.
Tego typu miejsce stwórz może przy OCK, albo przy istniejącej już knajpie, bo Twoja wizja lokalu, w którym wszyscy sobie pomagają i nie ma żadnego nauczyciela, to trochę utopia

Mimo wszystko - powodzenia

[Qrzysio]

I weź pod uwagę, że w ubiegłym roku upadło w mieście około 7 lokali typu puby/restauracje.

[kris2011]

Dużego doświadczenia nie mam. Teraz chciałbym się po prostu zorientować, czy pomysł się ludziom by podobał. No przy OCK to dobry pomysł. Wiem że sporo lokali w Oce znikło, dlatego szukam pomysłu na coś wyjątkowego.

[marcus1990]

Mnie się pomysł podoba. Lubię rysować tak z nudów jak mnie natchnienie dopadnie. Fajnie by było mieć gdzie to robić ale nauczyciel by się przydał mimo wszystko... Niestety z marzeń do rzeczywistości długo droga. Powodzenia. Jak pomysł wypali to będę często odwiedzał to miejsce.

[wanna]

A jak Ty to sobie wyobrażasz? Przystosowujesz stoliki do tego, by ludzie mogli porysować i w trakcie tego rysowania, malowania, porozlewanych farb mieliby pić kawę i herbatę?

[kris2011]

mnie osobiście nauczyciel w szkole wkurzał, bo próbował mi swój styl narzucić, co nie było dobre, bo każdy inaczej patrzy na świat i go obrazuje. No droga długa, a najgorsze to te urzędy. A co do tych stolików, to będą służyć tylko do picia itp. do rysowania i malowania byłyby oczywiście sztalugi. Nie wyobrażam sobie rysowania na stolikach:)

[nusiaczek]

Ludzie, jakie Wy macie problemy.
To jest tylko pomysł, zapytanie czy takie coś się uda.

Nie jest nic powiedziane, że te kawy i herbaty, miałoby się pić przy sztalugach. Trochę rozumu ... kto jest tak mądry, żeby mieć rozlane farby i przy tym jeść czy pić.
Równie dobrze mogłoby powstać tam miejsce na wzór kawiarni, przeznaczone do rozmów i "delektowania się smakiem "

Ktoś ma fajny pomysł - ale tak, najlepiej tylko krytykować - zamiast napisać "tak, to dobry pomysł, może się uda"

[kris2011]

no właśnie o to chodzi. Część gdzie się pracuje i część z cafeterią by były oddzielnie:)

[palipies]

Ludzie, jakie Wy macie problemy."

któż prócz nusiaczek ma problem?

To jest tylko pomysł, zapytanie czy takie coś się uda.

Nie jest nic powiedziane, że te kawy i herbaty, miałoby się pić przy sztalugachTrochę rozumu ... kto jest tak mądry .."

przeczytaj 3-słownie- t-r-z-y razy to co marnuje piksele,żeby spojrzeć trzy centymetry w górę i spróbować uwierzyć,że ktoś to co pisał wie,co to rozum, a nawet,gdy wie nie ma instrukcji obsługi.

żeby mieć rozlane farby i przy tym jeść czy pić.
Równie dobrze mogłoby powstać tam miejsce na wzór kawiarni, przeznaczone do rozmów i "delektowania się smakiem "

Ktoś ma fajny pomysł - ale tak, najlepiej tylko krytykować - zamiast napisać "tak, to dobry pomysł, może się uda"[/quote]

??

[nusiaczek]

Jaki znawca się znalazł

Tu komentujemy pomysł, a nie to, jak kto napisał.

[kris2011]

Tak, ja nie chce żadnych sporów, tylko opinię usłyszeć ludzi.

[ABS]

Niedawno zaczęłam interesować się decoupage i scrapbooking i na jedną rzecz zwróciłam uwagę: w O-ce nigdzie nie można kupić materiałów do takich rzeczy. Szlag mnie trafił bo nie wszystko opłaca się zamawiać przez net a i w necie dużego wyboru nie ma... Warto by pomyśleć nad tym by rozprowadzać materiały bo tego po prostu nie ma, sądzę też, że jest w mieście i w okolicy wiele osób które zajmują się rękodziełem i mają problem z dotarciem do materiałów... Dobrym pomysłem byłoby też, organizowanie wystaw dla lokalnych rzemieślników...

[malykazio]

Większe szanse widzę dla czegoś o szerszym profilu. Np. związanego ze wszelkim rękodziełem, czy fotografią + malarstwo, rysunki itd.
Powiedzmy tak: siedzi babcia, robi serwetkę a obok ktoś maluje. Albo siedzi babcia, robi serwetkę czy szalik na drutach i uczy tego jakaś dziewczynę czy chłopaka siedzących obok. Podobnie z fotografią. Ktoś pokazuje zdjęcia i rozmawia o technice fotografowania, o przysłonach, świetle, czasie naświetlania i nie wiem co tam jeszcze się liczy.

[kris2011]

do reklamy masz odpowiedni dział w ogłoszeniach lucek!

[dzialka10]

malykazio bardzo podoba mi się twój pomysł, mi też chodził po głowie, ale nie myślałam by kase na tym robić. Fajnie by było zebrać pozytywnie/artystycznie zakręconych ludków i zorganizować takie miejsce, choćby nawet na początek na spotkania raz w tygodniu

przyszło mi do głowy że to przypomina coś w stylu "Klubu Gospodyń Wiejskich" i to się chwali, trzeba integrować społeczeństwo
__
by zebrać ludków
na początek może pogadać z kimś w OCK (w końcu to centum kultury), poprosić o nieodpłatną możliwość wynajęcia jakiejś sali na jedno pierwsze (i mam nadzieję nie ostatnie) integracyjne spotkanie ludzi zainteresowanych pomysłem i działaniem, potem ustalić dogodną datę spotkania, dać ogłoszenie i czekać na spotkanie. Co z niego wyniknie zobaczymy.

Myślę, że najlepiej na początek nie nastawiać się na pub/sklep tylko zacząć od zebrania ludzi i spotkań raz na jakiś czas w jakimś przystosowanym lokalu. Wybadasz w ten sposób 'rynek' a co najważniejsze 'ruszysz ludzi do działania'. To jest jak najbardziej działanie na rzecz kultury i OCK powinno się przychylić do pomysłu i wesprzeć przynajmniej z tym wynajęciem sali.
Fajnie by było gdyby istniały w O-ce albo okolicy takie np. artystyczne spotkania czwartkowe. Człowiek miałby gdzie wyskoczyć, pogadać o czymś mniej przyziemnym niż tylko pogoda i przy okazji mógł podzielić się z kimś swoją pasją i czegoś się i kogoś nauczyć.

jeszcze świtało mi w głowie że jest taki projekt rozwoju obszarów wiejskich "Regionalny Program Operacyjny Woj. Maz. 2007-2013" i jest tam m.in. działanie 6.1 KULTURA
coś tam piszą o systemach/centrach/ośrodkach informacji kulturalnej.. może by coś jakoś twój pomysł rozwinąć i podpiąć pod to działanie..