hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
A mi bicie dzwonów nie przeszkadza. To jest kwestia przyzwyczajenia jak do wielu innych rzeczy czy sytuacji. Polak gdyby nie narzekał to byłby chory.
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
A mi by przeszkadzało, bo niby dlaczego mam tego wysłuchiwać? Kiedy pies sąsiadów szczeka to ludzie dzwonią na policję a na dzwony nie można ponarzekać?
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
Dawno temu w szkole uczyli tak: "Wiesz dlaczego dzwon głośny ? Bo wewnątrz jest próżny"
Najgłośniejsi - najpróżniejsi.
Z tym Strasburgiem to ciekawy pomysł, trzeba by tylko zebrać kilka osób i prawnika mającego o takich rzeczach pojęcie.
Bo zgłoszenie do UM to byłby na pewno tylko początek.
_KanaR_ każde takie niby "przyzwyczajenie" odbywa się jakimś kosztem zdrowotnym. Minister Środowiska pisząc rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu dobrze to wiedział.
A czy ktoś chce ten koszt ponosić to powinna być sprawa indywidualna.
Najgłośniejsi - najpróżniejsi.
Z tym Strasburgiem to ciekawy pomysł, trzeba by tylko zebrać kilka osób i prawnika mającego o takich rzeczach pojęcie.
Bo zgłoszenie do UM to byłby na pewno tylko początek.
_KanaR_ każde takie niby "przyzwyczajenie" odbywa się jakimś kosztem zdrowotnym. Minister Środowiska pisząc rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu dobrze to wiedział.
A czy ktoś chce ten koszt ponosić to powinna być sprawa indywidualna.
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
Droga jest bardzo daleka.
Najpierw musi być skarga do rady miasta, później sąd, sąd sąd najwyższy i dopiero strasburg. Adwokat niezbędny.
Najpierw musi być skarga do rady miasta, później sąd, sąd sąd najwyższy i dopiero strasburg. Adwokat niezbędny.
Pozdrawiam
www.moja-ostroleka.pl
www.moja-ostroleka.pl
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
Bezczelnie podbijam wątek, bo mi sprawa zalazła za skórę.
Gdyby ktoś czuł się na siłach zrobić coś w tej sprawie, proszę o e-mail na: zmt.alina(małpa)gmail.com
Gdyby ktoś czuł się na siłach zrobić coś w tej sprawie, proszę o e-mail na: zmt.alina(małpa)gmail.com
Ostatnio zmieniony 22 lip 2012, 23:15 przez balboa, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
balboa- droga, którą chcesz obrać (walka z dzwonami) jest kręta, długa i cel niezwykle daleki. Tak to postrzegam bo, trzeba wspomnieć o szczegółach, ważnych szczegółach- żyjemy w mieście PIS-u, z prezydentem katechetą i w przeważającej mierze, narodem ostrołęckim ukierunkowanym na słowa, opinie, światopogląd, wzorce, panów w sukienkach czarnych. Ci ostatni raczej, tak myślę, tych dzwonów nie będą chcieli przyciszać.
-
- szeregowy
- Posty: 38
- Rejestracja: 14 mar 2010, 23:07
Re: dzwony, księża najgłośniejsi w mieście
Zaraz, dobrze przeczytałem? Z powodu dzwonów do Strasburga? Nie odleciałeś przypadkiem za bardzo? A potem się ludzie dziwią, że Trybunał Praw Człowieka działa, jak działa...balboa pisze:Dawno temu w szkole uczyli tak: "Wiesz dlaczego dzwon głośny ? Bo wewnątrz jest próżny"
Najgłośniejsi - najpróżniejsi.
Z tym Strasburgiem to ciekawy pomysł, trzeba by tylko zebrać kilka osób i prawnika mającego o takich rzeczach pojęcie.
Bo zgłoszenie do UM to byłby na pewno tylko początek.
_KanaR_ każde takie niby "przyzwyczajenie" odbywa się jakimś kosztem zdrowotnym. Minister Środowiska pisząc rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu dobrze to wiedział.
A czy ktoś chce ten koszt ponosić to powinna być sprawa indywidualna.
Nie mam z KK zbyt wiele wspólnego, ale w swoim fanatyzmie niektórzy antyklerykałowie dorównują katolickim betonom.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Zmieniłem temat wątku, bo był rzeczywiście trochę antyklerykalny, a mi nie o to chodzi.
Ciekawostka, że to się da zrobić.
Prosiłbym tu o wypowiedzi ludzi, którzy ten hałas słyszą i "czują". Ci którzy mieszkają ponad 1 km. od dzwonnicy itp... to raczej mogą sobie darować.
Dzień w dzień jest to samo, na okrągło, cały rok, co pół godziny, od 6.00 do 21.00, melodie...
To jest przesada.
A znając zatwardziałość katolickich betonów bez Strasburga lub czegoś podobnego nic się z tym raczej nie da zrobić.
Ciekawostka, że to się da zrobić.
Prosiłbym tu o wypowiedzi ludzi, którzy ten hałas słyszą i "czują". Ci którzy mieszkają ponad 1 km. od dzwonnicy itp... to raczej mogą sobie darować.
Dzień w dzień jest to samo, na okrągło, cały rok, co pół godziny, od 6.00 do 21.00, melodie...
To jest przesada.
A znając zatwardziałość katolickich betonów bez Strasburga lub czegoś podobnego nic się z tym raczej nie da zrobić.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Paranoia reformatoria
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
a co było pierwsze: dzwony czy Twoje mieszkanie/dom?
Kiedyś mieszkałam niedaleko klasztoru i nie zwracałam uwagi na dzwony... to kwestia przyzwyczajenia.
Kiedyś mieszkałam niedaleko klasztoru i nie zwracałam uwagi na dzwony... to kwestia przyzwyczajenia.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
O przyzwyczajeniu już pisałem. Istnieją granice zdolności adaptacyjnych do różnych okoliczności.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Szanowny palipies się łaciny uczył ? Czy tylko jakieś wyrywki zna ? Może jest bezrobotnym lekarzem ?Paranoia reformatoria
Vasa inania plurimum sonant
Plus sonat quam valet
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Rozumiałbym pytanie gdyby brzmiało: Czy obecnie mogę zmienić mieszkanie/dom ?a co było pierwsze: dzwony czy Twoje mieszkanie/dom?
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Osobiście mieszkam nie daleko kościoła i jak zasnę porządnie to dzwonów nie słyszę przynajmniej przy Zbawicielu Świata. Wiem że kiedyś puszczali tę melodię o godz 6 rano, ale ze względu na zbyt bliskie położenie bloku jaki skargi mieszkańców odpuścili ją sobie. Niestety kiedy jest już 8 rano normalne dzwony dają o sobie znać. O 12 w południe jaki 10 wieczorem są jeszcze melodie ale wydaje mi się że starają się wyhamować poziom głośności tak aby ludziom raczej nie przeszkadzało to
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Wypowiedź trochę nieścisła. O 22.00 nie dzwonią. Własnie o 6.00 najbardziej wielu ludzim dzwony dają znać. W klasztorze nie starają się wyhamowac ani głośnosci, ani częstości.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Może ktoś z forumowiczów wie jak postępują kochający rodzice małych dzieci, które potrzebują dużo snu a mieszkają w pobliżu dzwonnicy. Można szczelnie zamknąć okna, ale wątpię by prędzej czy później nie pojawiły się problemy zdrowotne. Mamy wiosnę, idzie lato, przydałoby się trochę więcej pootwierać okna i pooddychać swobodniej. Ale ktoś w imię religijności, patriotyzmu oraz przymusowej zegarynki skazał sporo osób na "uszczęśliwianie na siłę".
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
znowu urocza jest Twoja postawa,
o jakich problemach zdrowotnych mówisz?
o jakich problemach zdrowotnych mówisz?
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
podejrzewam, że chodzi o tlen. Przypomnę, że tlen jest niezbędny do życia dla ludzi (i nie tylko). Ponieważ tlen jest w powietrzu, więc niezbędnym jest otworzyć okna, nawet mimo hałaśliwych dzwonów i nieszczęsnych melodyjek.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Twój mózg został uszkodzony w wyniku niedotlenienia?antorf pisze:podejrzewam, że chodzi o tlen. Przypomnę, że tlen jest niezbędny do życia dla ludzi (i nie tylko). Ponieważ tlen jest w powietrzu, więc niezbędnym jest otworzyć okna, nawet mimo hałaśliwych dzwonów i nieszczęsnych melodyjek.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
widzisz- sęk w tym, że wielu ludzi rozumie wypowiedzi sarkastyczne i nie obraża się za takie sformułowania, NIE PRÓBUJE OBRAŻAĆ INNYCH, tylko zwyczajnie, "bierze to na klatę" i wyciąga wnioski na przyszłość. Więcej dystansu do samego siebie (w tym przypadku- do własnych niefortunnych wypowiedzi) bez obrażania nieznajomych-taka dobra rada. tak czy inaczej- pozdrawiam.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
ok,dziekuje za rade,ale prosze jeszcze tylko o jedno,czy Twoja wypowiedź dotycząca tlenu miała być sarkstyczna?
bo chyba nie napiszesz,że była.
bo chyba nie napiszesz,że była.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
palipies po prostu nie potrafi napisać jednego postu tylko na temat, a podwórkowe sposoby wyrażania stosunku do osób mających odmienne zdanie biorą górę.
Z braku argumentów tylko takie sposoby pozostają. Niezły przykład obrońcy kościoła i prawdopodobnie zadeklarowanego katolika.
Bardziej na temat:
To kilka na szybko znalezionych linków do artykułów w których jest o tym wspomniane:
http://www.erodzina.com/index.php?id=16,1648,0,0,1,0
http://uroda.pixelart.com.pl/wplyw-tryb ... skore.html
http://www.grupy.senior.pl/astma-na-tle ... 971,2.html
Tu jest o złej wentylacji przy szczelnych oknach i o wpływie tego na zdrowie:
http://www.zsot1.lubliniec.pl/www/siwin ... lacja.html
Tu jest o nawilżaczach, ale to dodatkowe użądzenie, którego nie trzeba by kupować, gdyby okno mogło być często otwarte:
http://www.stylownik.pl/a-6190-wilgotno ... iecym.html
Z braku argumentów tylko takie sposoby pozostają. Niezły przykład obrońcy kościoła i prawdopodobnie zadeklarowanego katolika.
Bardziej na temat:
O wszelkich. Zaczynając od subiektywnie złego samopoczucia przy długim i częstym przebywaniu w dusznych, nie wietrzonych pomieszczeniach.o jakich problemach zdrowotnych mówisz?
To kilka na szybko znalezionych linków do artykułów w których jest o tym wspomniane:
http://www.erodzina.com/index.php?id=16,1648,0,0,1,0
http://uroda.pixelart.com.pl/wplyw-tryb ... skore.html
http://www.grupy.senior.pl/astma-na-tle ... 971,2.html
Tu jest o złej wentylacji przy szczelnych oknach i o wpływie tego na zdrowie:
http://www.zsot1.lubliniec.pl/www/siwin ... lacja.html
Tu jest o nawilżaczach, ale to dodatkowe użądzenie, którego nie trzeba by kupować, gdyby okno mogło być często otwarte:
http://www.stylownik.pl/a-6190-wilgotno ... iecym.html
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
ale przecież te dzwony nie biją 24h/dobę, więc nie rozumiem dlaczego nie można otworzyć okna i przewietrzyć mieszkania
oczywiście hałas mnie też wkurza (dzwonów akurat nie słyszę - tzn. przestałam zwracać na nie uwagę, chociaż mieszkam niedaleko Kościoła), chociaż nie w takim stopniu, że siedzę przy zamkniętych oknach cały dzień. No niestety takie są uroki życia w mieście...
Mieszkańców z okolic obwodnicy wkurzają piski i łomot motorów, mieszkańców z ul. Kościuszki denerwują sygnały karetek w nocy, a mnie najbardziej wkurza pierdzące auto sąsiada, które codziennie rano próbuje odpalić (pod moim oknem).
Jednak życzę Ci wytrwałości i wygranej walki z dzwonami pozdrawiam.
oczywiście hałas mnie też wkurza (dzwonów akurat nie słyszę - tzn. przestałam zwracać na nie uwagę, chociaż mieszkam niedaleko Kościoła), chociaż nie w takim stopniu, że siedzę przy zamkniętych oknach cały dzień. No niestety takie są uroki życia w mieście...
Mieszkańców z okolic obwodnicy wkurzają piski i łomot motorów, mieszkańców z ul. Kościuszki denerwują sygnały karetek w nocy, a mnie najbardziej wkurza pierdzące auto sąsiada, które codziennie rano próbuje odpalić (pod moim oknem).
Jednak życzę Ci wytrwałości i wygranej walki z dzwonami pozdrawiam.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Dokładnie,jak napisała *elfik,zgadzam sie z Nią.
Chyba,że świadomość istnienia dzwonów wywołuje paniczny lek i powoduje,że okna są cały czas zamkniete.
Rzeczowo,powołując sie na konkretne akty prawne pisałem wcześniej,jednak widząc posty,które albo mają być śmieszne albo mają coś zmienić,a nie są poparte ani sarkazmem,ironią,humorem i argumentami to z zasady lubie skomentować coś takiego przy popijaniu kawki,tak dla zabawy nawet rzekłbym.
Chyba,że świadomość istnienia dzwonów wywołuje paniczny lek i powoduje,że okna są cały czas zamkniete.
Rzeczowo,powołując sie na konkretne akty prawne pisałem wcześniej,jednak widząc posty,które albo mają być śmieszne albo mają coś zmienić,a nie są poparte ani sarkazmem,ironią,humorem i argumentami to z zasady lubie skomentować coś takiego przy popijaniu kawki,tak dla zabawy nawet rzekłbym.
Re: hałas elektronicznych dzwonów kościelnych
Gratuluję !!! Żeromski przy Tobie wysiada !!!Rzeczowo,powołując sie na konkretne akty prawne pisałem wcześniej,jednak widząc posty,które albo mają być śmieszne albo mają coś zmienić,a nie są poparte ani sarkazmem,ironią,humorem i argumentami to z zasady lubie skomentować coś takiego przy popijaniu kawki,tak dla zabawy nawet rzekłbym.
Bardziej na temat jeszcze napiszę później.