Strona www randkowa w Ostrołęce

[MMMMMM]

Jaką polecicie stronę www randkowa, dość popularna w Ostrołęce.

[Stacja-NET]

www.randki.moja-ostroleka.pl - kilka tys. zarejestrowanych użytkowników.

Dodaj opcję uśnięcia konta.

[głęboka otchłań]

MMMMMM a co rozumiesz przez sformułowanie "dynamiczne użytkowniczki"? Wyjaśnij nam DOGŁĘBNIE i KONKRETNIE jakie to są te "dynamiczne":P)

[Qrzysio]

Jest sporo ludzi aktynie piszących. Przychodzą ciągle nowi i odchodzą ci, którzy znaleźli sobie partnera.

Co do usunięcia konta to taka opcja jest. Wystarczy przesłać wiadomość do administratora. Wiele osób z tego korzysta, jak już znajdują partnera i tłumaczą, że muszą usunąć

[gość30]

A czy ktoś się wypowie jak idą poszukiwania tej drugiej połówki na tym portalu. Chyba mam za duże wymagania bo mi jakoś kiepsko to wychodzi.

[przeklinak]

badoo.com tam jest dużo osób szukających partnera

[głęboka otchłań]

Ja omijam badoo z daleka:P)

[głęboka otchłań]

Zapomniałam dodać -" MI poszukiwania drugiej połówki na TYM PORTALU WOGÓLE NIE IDĄ" haha:)

[przeklinak]

to jest tak że dużo facetów tam przygody szuka a kobiety raczej partnera na dłużej
ale warto tam zajrzec może się ktoś trafi a ludzi trochę tam jest

[MMMMMM]

MMMMMM a co rozumiesz przez sformułowanie "dynamiczne użytkowniczki"? Wyjaśnij nam DOGŁĘBNIE i KONKRETNIE jakie to są te "dynamiczne":P)

Rozumiem aktywne.

[Pan Kracy]

A jak należy rozumieć określenie "aktywne użytkowniczki"?. Słowo "aktywne", w odniesieniu do kobiet, można wieloznacznie interpretować.

[MMMMMM]

Dlatego napisałem dynamiczne

[gość30]

to jest tak że dużo facetów tam przygody szuka a kobiety raczej partnera na dłużej
ale warto tam zajrzec może się ktoś trafi a ludzi trochę tam jest

Zgodzę się z Tobą całkowicie. ale nie tracę wiary

[MMMMMM]

No dobra jestem na naszej randkowej stronie i full ludu aż mi się skrzynka zacina od propozycji:))

[głęboka otchłań]

MMM jak poszukiwana? Dalej skrzynka pełna?

[głęboka otchłań]

Podnoszę temat..

Zachęcam do wypowiedzi....

[behindblueeyes]

kilka tys. zarejestrowanych użytkowników.

dlatego nie ma opcji facebooka?

[głęboka otchłań]

dlatego nie ma opcji facebooka?

a po co TAM ta opcja????



Hallo, Hallo forumowicze-randkowicze odezwijcie się.

Jak idą poszukiwania? Czy jest ktoś, kto za pośrednictwem tego serwisu poznał swoją drugą połówkę? Jeśli nie połówkę to może jakaś sensowną znajomość nawiązaliście?
Podzielcie się doświadczeniami.

[głęboka otchłań]

Podnoszę temat. Lipiec, wakacje, wzmożony czas zawierania znajomości. Ruch na "stronie randkowej".

[malykazio]

Piszesz ogólnie o forum i serwisie randkowym, czy tylko o serwisie randkowym?
Oczywiście, że każdy na początku stara się przedstawić siebie w jak najlepszym świetle, w końcu reklama jest dźwignią handlu
Co do tej szczerości to nie oczekuje jej więcej niż sam z siebie daję. Nie piszę jednak niczego, czego nie powiedziałbym drugiej osobie prosto w twarz. Moja nieszczerość ogranicza się jedynie do niepodawania danych osobowych.

Żadna z nich nie wspomniała o strojeniu fochów bez powodu, malkontenckim podejściu do życia, wiecznym narzekaniu i marudzeniu.
Żadna też nie napisała, że staje się mściwą i złośliwą suką gdy facet ją zrani.

No ba! A kto by potem chciał się z taką zadawać? Woli łudzić się, że zadaje się z samymi ideałami Ale przecież faceci też potrafią zachowywać się podobnie.

Hm... ideałów chyba nie ma ...a wady mogą okazać się zaletami i odwrotnie uroda ,piękno to sprawa gustu... jak też pasje i zainteresowania .... a prawda leży w realnym świecie

Dlatego trzeba żyć realnie a nie wirtualnie, poznawać się. Jeśli chodzi o związki to trzeba razem zamieszkać, bo dopiero wtedy poznaje się partnera.

Reklamuje się jedynie ” tandetę „. Dla jednego- wartości bogatego i barwnego wnętrza, dla innego duże oczy.
Wagą rzeczy być sobą i tylko sobą

Bo wszyscy chcą zdobyć wszystko łatwo, szybko, bez wysiłku. A w ten sposób - porównując do handlu - można kupić tylko tandetę. Ale lubimy tandetę, byle tanią, zadowalamy się byle czym. Popyt nakręca podaż itd. Jest zapotrzebowanie na tandetę to zawsze będzie dostępna, a im więcej jest zapotrzebowania, tym większa konkurencja i tym bardziej nachalna reklama owej tandety.

[głęboka otchłań]

Piszesz ogólnie o forum i serwisie randkowym, czy tylko o serwisie randkowym?

Pisze ściśle o "serwisie randkowym". Moja aktywność tam "przeszła do historii". Uważam, że 1,5 roku obecności to dostatecznie dużo czasu, by dać szansę losowi. Jedyne, co pozostanie po tzw: przygodzie z randkami to: sflustrowanie, rozgoryczenie, jeszcze bardziej nasilona agresja w stosunku do mężczyzn oraz totalny brak wiary w to, że "ktoś sensowny" jest tam zalogowany.
"Znajomości" zawiązane za pośrednictwem tej strony "będę odchorowywała emocjonalnie jeszcze długo, długo".
Nic poza żalem oraz wściekłością nie pozostało.

[malykazio]

Daj spokój z serwisami randkowymi. Nie lepiej wyjść do ludzi, trochę się pouśmiechać, zagadać? Znacznie łatwiej kogoś sensownego w ten sposób poznać. Do tego unikasz rozczarowań w czasie pierwszego spotkania, bo przecież od razu wiecie jak wyglądacie i jeśli się umówicie to znaczy, że to jak wyglądacie też wam pasuje. Poza tym nie szukaj na siłę, samo przyjdzie, tylko wyjdź do ludzi i daj się poznać.

[głęboka otchłań]

Poza tym nie szukaj na siłę, samo przyjdzie, tylko wyjdź do ludzi i daj się poznać.

malykazio: napiszę tak: wychodząc z założenia, że nie będę szukała na siłę, że "samo przyjdzie" straciłam 15 lat swojego życia, teraz już jest na cokolwiek za pózno, "obudziłam się z przysłowiową ręką w nocniku", równieśnicy pozakładali rodziny, mają dwójkę, trójkę dzieci, a ja "nawet nie wiem co to jest "mieć faceta".

Daj spokój z serwisami randkowymi

doświadczenia nabyte ze znajomości pochodzących z serwisów randkowych spotęgowały flustrację i brak wiary w to: " że jest mi pisany "normalny" przez duże N chłopak.

Mając poczucie, że "za bardzo uzewnętrzniłam na forum swoje prywaty " postanowiłam nie wypowiadać się już więcej w "tym wątku" oraz nie robić z niego offtopu.

[QRP]

napiszę tak: wychodząc z założenia, że nie będę szukała na siłę, że "samo przyjdzie" straciłam 15 lat swojego życia, teraz już jest na cokolwiek za pózno, "obudziłam się z przysłowiową ręką w nocniku", równieśnicy pozakładali rodziny, mają dwójkę, trójkę dzieci, a ja "nawet nie wiem co to jest "mieć faceta".

Dopóki żyjesz i jesteś zdrowa na nic nie jest za późno.
W serwisach randkowych ogromna większość mężczyzn (chłopców?) szuka jedynie rozrywki dlatego więcej tam plew niż dobrego ziarna. Mi osobiście wydaje się, że normalny facet powinien omijać takie serwisy ale... samotność pcha ludzi czasem w nieznane rewiry. Internet wraz z całym dobrodziejstwem (jeśli tak można w ogóle powiedzieć) serwisów społecznościowych jest świetnym medium pozwalającym poznawać szybko i bezstresowo innych ludzi. Tylko moim zdaniem takie poznawanie jest po prostu nijakie.
Pewnie to wiesz ale 15 minut rozmowy na żywo daje lepszy obraz drugiej strony niż rok gadania przez klawiaturę, kabelki, komunikatory itp.
Nigdy nie korzystałem z serwisów randkowych ale straciłem kilka lat swojego życia przesiadując wieczorami i nocami przed monitorem. Też mam poczucie, że coś mi uciekło. Nie warto zagapiać się wmonitor

[głęboka otchłań]

Pewnie to wiesz ale 15 minut rozmowy na żywo daje lepszy obraz drugiej strony niż rok gadania przez klawiaturę, kabelki, komunikatory itp.

Ja przekonuje się o tym, szkoda tylko, że "niektórzy są tak uparci, iż nie dają się przekonać do spotkania na żywo".

straciłem kilka lat swojego życia przesiadując wieczorami i nocami przed monitorem. Też mam poczucie, że coś mi uciekło. Nie warto zagapiać się wmonitor

"przesiadywanie w internecie" często bywa "syndromem regulowania sobie uczuć". Właśnie w taki sposób działa ten mechanizm.