Jaki powinien być pracodawca?
Jaki powinien być pracodawca?
Pewnie 1 na 3 osoby mogła by powiedzieć, że ciężko o pracę w Naszym mieście, albo
nie znają dobrego pracodawcy.
Może niech pracodawcy się wypowiedzą.
Czego Wam brakuje w pracownikach?
Czego oczekujecie od nich?
Co Wam się podoba, a co nie w pracy
wykonywanej przez mieszkańców Ostrołęki?
nie znają dobrego pracodawcy.
Może niech pracodawcy się wypowiedzą.
Czego Wam brakuje w pracownikach?
Czego oczekujecie od nich?
Co Wam się podoba, a co nie w pracy
wykonywanej przez mieszkańców Ostrołęki?
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Braki pracowników widać już przy czytaniu CV. Czasem to naprawdę ciekawa i zabawna lektura. Często potencjalni pracownicy nie wiedzą do kogo piszą, wysyłają szablony, które nijak pasują do pracodawcy, mylą pracodawców, co już od razu takich potencjalnych pracowników skreśla. Potem mogą mieć pretensje tylko do siebie. Tak więc brakuje im solidności i zaangażowania.
Czego oczekujemy? Pozytywnie rozumianej lojalności. Zaangażowania w pracę i nieszkodzenia pracodawcy.
Czego oczekujemy? Pozytywnie rozumianej lojalności. Zaangażowania w pracę i nieszkodzenia pracodawcy.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Zgadzam sie. Albo zdjęcia w CV np z wakacji. Ja takich CV nawet nie czytam
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Do tego można dołożyć śpiewkę starą jak świat... nie każda pracownica w ciąży musi całą ciążę przesiedzieć na zwolnieniu, co jest teraz wyjątkowo modne.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Ciąża -Tu akurat się nie czepiam. Sama wiem jak zle można czuć się w ciąży, więc na ten temat jestem wyrozumiała:)
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Zgadzam się z przedmówcami - CV które wyglądają jak copy paste z pracuj.pl, zdjęcia obok samochodu albo telewizora... Takiego CV nawet się nie czyta. Od razu idzie w kosz. I niech nikt nie mówi, żeby nie oceniać książki po okładce, bo w tym wypadku nie ma to nic do rzeczy. Myśląca osoba po prostu nie da takiego foto, bo ma świadomość oczekiwań / wymagań względem takiego papieru.
Inna sprawa to aplikowanie na wysoko wyspecjalizowane stanowiska przez osoby, które mają w CV przysłowiową pracę w budzie na rynku. Ja rozumiem - dawać szansę na przekwalifikowanie itd, ale takie osoby muszą mieć też świadomość, że pracodawca spokojnie poczeka (bo może sobie na to pozwolić) aż znajdzie się osoba mająca chociaż połowę wymaganych kwalifikacji. To znacznie skróci to czas wdrażania takiej osoby w nowe obowiązki i zredukuje środki przeznaczane na wyszkolenie.
Dla mnie z lektur CV i rozmów kwalifikacyjnych wynika kilka kwestii:
1) W Ostrołęce brakuje wykwalifikowanych, doświadczonych fachowców (poza branżą ogólnobudowlaną)
2) Młode osoby mają aspiracje niedopasowane do tego, co są w stanie same zaoferować pracodawcy
3) Mało kto poświęca się w wolnym czasie, tak sam z siebie, poszerzaniu horyzontów i samoedukacji
4) Zatrważająco kuleje znajomość języków obcych, nawet u młodych osób
Pewnie więcej mi przyjdzie z czasem do głowy. To napisałem tak na szybko.
Inna sprawa to aplikowanie na wysoko wyspecjalizowane stanowiska przez osoby, które mają w CV przysłowiową pracę w budzie na rynku. Ja rozumiem - dawać szansę na przekwalifikowanie itd, ale takie osoby muszą mieć też świadomość, że pracodawca spokojnie poczeka (bo może sobie na to pozwolić) aż znajdzie się osoba mająca chociaż połowę wymaganych kwalifikacji. To znacznie skróci to czas wdrażania takiej osoby w nowe obowiązki i zredukuje środki przeznaczane na wyszkolenie.
Dla mnie z lektur CV i rozmów kwalifikacyjnych wynika kilka kwestii:
1) W Ostrołęce brakuje wykwalifikowanych, doświadczonych fachowców (poza branżą ogólnobudowlaną)
2) Młode osoby mają aspiracje niedopasowane do tego, co są w stanie same zaoferować pracodawcy
3) Mało kto poświęca się w wolnym czasie, tak sam z siebie, poszerzaniu horyzontów i samoedukacji
4) Zatrważająco kuleje znajomość języków obcych, nawet u młodych osób
Pewnie więcej mi przyjdzie z czasem do głowy. To napisałem tak na szybko.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Było troche o tym, jaki powinien być pracownik. A teraz napiszę, jaki powinien moim zdaniem być pracodawca. Poprostu LUDZKI. Pracowałam w Krasnosielcu u podobno bardzo szanowanego małżeństwa. Dodam, że pracowałam na czarno 3 miesiące, mimo że ciągle obiecywano mi umowę. Zmarła mi mama. A wiecie co na to moja szefowa? Że to nie jest jej sprawa i że mam przyjść do pracy, bo co ona powie kursantom? Dodam, że w tamtym momencie pracowało nas 3, więc napewno mogli sobie poradzić beze mnie. Oczywiście zwolniłam się z tej śmiesznej pracy i żałuję, iż nie zawiadomiłam odpowiednich urzędów.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
A ja się czepiam. Można źle się czuć w ciąży, ale nie można z takiego wyjątku robić zasady. W dzisiejszych czasach praktycznie każda kobieta w ciąży czuje się na tyle źle, że musi na zwolnieniu siedzieć a to jest dopiero chore.Laura pisze:Ciąża -Tu akurat się nie czepiam. Sama wiem jak zle można czuć się w ciąży, więc na ten temat jestem wyrozumiała:)
Dobry szablon nie jest zły, pod warunkiem, że ktoś wie jak dobre wzory wykorzystać. Zdjęcia z wakacji w CV dobre na pewno nie sąknoxville pisze:Zgadzam się z przedmówcami - CV które wyglądają jak copy paste z pracuj.pl, zdjęcia obok samochodu albo telewizora... Takiego CV nawet się nie czyta.
Zgadza się. Tyle, że pracodawcy też powinni mieć trochę oleju w głowie. Na stanowisko sprzedawcy nie potrzeba kogoś z wykształceniem wyższym a teraz wszędzie chcą wyższego wykształcenia.knoxville pisze:Inna sprawa to aplikowanie na wysoko wyspecjalizowane stanowiska przez osoby, które mają w CV przysłowiową pracę w budzie na rynku.
200% prawdy. Do tego jeszcze nie mają żadnych zainteresowań.knoxville pisze:2) Młode osoby mają aspiracje niedopasowane do tego, co są w stanie same zaoferować pracodawcy
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Pisanie o tym jaki powinien być pracodawca raczej nie ma sensu.
Było by idealnie, gdyby pracodawcy po prostu przestrzegali prawa pracy i wywiązywali się ze swoich zobowiązań względem pracowników, bez wyjątku.
To jest jednak zbyt złożony temat, bo przyczyna problemu leży po obu stronach barykady.
Dlaczego? Ponieważ ludzie w wielu przypadkach boją się dochodzić swoich praw w obawie o utratę pracy i konieczność szukania jej na trudnym rynku jakim jest Ostrołęka, ewentualnie gdzieś dalej - ale to przeprowadzka itd. Szkoda zachodu, lepiej trwać po pachy w shicie i narzekać jak to źle jest i jacy Ci pracodawcy niedobrzy. A pytam się - kto próbował kiedykolwiek dochodzić swoich praw inną drogą niż przyjście z podkulonym ogonem do księcia prezesa i gadania z nim z miną pod tytułem "przepraszam że żyję"?
Było by idealnie, gdyby pracodawcy po prostu przestrzegali prawa pracy i wywiązywali się ze swoich zobowiązań względem pracowników, bez wyjątku.
To jest jednak zbyt złożony temat, bo przyczyna problemu leży po obu stronach barykady.
Dlaczego? Ponieważ ludzie w wielu przypadkach boją się dochodzić swoich praw w obawie o utratę pracy i konieczność szukania jej na trudnym rynku jakim jest Ostrołęka, ewentualnie gdzieś dalej - ale to przeprowadzka itd. Szkoda zachodu, lepiej trwać po pachy w shicie i narzekać jak to źle jest i jacy Ci pracodawcy niedobrzy. A pytam się - kto próbował kiedykolwiek dochodzić swoich praw inną drogą niż przyjście z podkulonym ogonem do księcia prezesa i gadania z nim z miną pod tytułem "przepraszam że żyję"?
Re: Jaki powinien być pracodawca?
A znacie ukaz carski (Rosja, Piotr I) :
"Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swym pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego"
"Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swym pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego"
Używaj ogonków.
Wolisz robić komuś łaskę, czy robic komus laske?
Wolisz robić komuś łaskę, czy robic komus laske?
Re: Jaki powinien być pracodawca?
małykazio mówisz tak, bo nigdy nie byłeś w ciąży:) Ja jestem w 3 miesiącu, od 2,5 miesiąca caly czas wymiotuje. Nie sądzę, abyś miał ze mnie jakiś pożytek, gdy ciągle mam mdłości i co chwilę biegam do łazienki. Trzeba być człowiekiem. Owszem, nie wszyscy tak mają, ale ja akurat mam:)
-
- starszy szeregowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 15 mar 2010, 13:08
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Szkoda tylko że pracodawcy nie widzą tego, że młode osoby nie mają odpowiednich kwalifikacji bo nikt nie chce ich przyjąć do pracy. Nikt nie chce dać szansy a wymaga doświadczenia. Więc ja się pytam jak je zdobyć? Byłam na stażu 1,5 roku ale okazuje się że pfff staż? Przecież tam się tylko herbatę robi. Co nie jest prawdą.
Więc zapytam:
Skąd mam wziąć doświadczenie skoro nikt nie chce mnie przyjąć? Wiem na co mnie stać i nie pcham się do banku gdy nie mam pojęcia o ekonomii. Ale też z mgr nie będę rozdawać ulotek pod ratuszem.
A co do zdjęć w Cv to uważam że powinno być to traktowane jako dyskryminacja.Pomimo, że nie udowodnię, iż moja fasada nie przypadła komuś do gustu, to z kolei skąd mam wiedzieć, że tak nie było?
Więc zapytam:
Skąd mam wziąć doświadczenie skoro nikt nie chce mnie przyjąć? Wiem na co mnie stać i nie pcham się do banku gdy nie mam pojęcia o ekonomii. Ale też z mgr nie będę rozdawać ulotek pod ratuszem.
A co do zdjęć w Cv to uważam że powinno być to traktowane jako dyskryminacja.Pomimo, że nie udowodnię, iż moja fasada nie przypadła komuś do gustu, to z kolei skąd mam wiedzieć, że tak nie było?
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Nie jestem pewien tego co się dowiedziałem.
Jak ktoś wie lepiej niech mnie poprawi.
Ponoć w Wielkiej Brytanii
w CV nie może być podanej m.in. płci, wieku, zdjęcia.
Pracodawca ma tam patrzeć tylko na doświadczenie osoby.
To ciekawy pomysł moim zdaniem - można chociaż w pewnym stopniu
uniknąć dyskryminacji.
Ciąża u kobiet - jak najbardziej rozumiem, że powinny robić wszystko
co dobre dla dziecka.
Jednak takie kobiety niech zadbają o pracodawce.
Jeśli biznes nie przynosi dużych zysków, a Ty pójdziesz na zwolnienie, bo
jesteś w ciąży to wiedz, że on ma za Ciebie płacić..
Wszystko jest kwestią odpowiedzialności i zaangażowania.
Albo pracownicy i pracodawcy tylko
myślą o sobie, albo o wszystkich
Jak ktoś wie lepiej niech mnie poprawi.
Ponoć w Wielkiej Brytanii
w CV nie może być podanej m.in. płci, wieku, zdjęcia.
Pracodawca ma tam patrzeć tylko na doświadczenie osoby.
To ciekawy pomysł moim zdaniem - można chociaż w pewnym stopniu
uniknąć dyskryminacji.
Ciąża u kobiet - jak najbardziej rozumiem, że powinny robić wszystko
co dobre dla dziecka.
Jednak takie kobiety niech zadbają o pracodawce.
Jeśli biznes nie przynosi dużych zysków, a Ty pójdziesz na zwolnienie, bo
jesteś w ciąży to wiedz, że on ma za Ciebie płacić..
Wszystko jest kwestią odpowiedzialności i zaangażowania.
Albo pracownicy i pracodawcy tylko
myślą o sobie, albo o wszystkich
Re: Jaki powinien być pracodawca?
niepodporzadkowana teraz mgr to może być każdy bez większej pracy. Ja miałam dziewczynę, która studiowała rachunkowość ( ostatni rok w Warszawie) a nie umiała policzyć nawet na kalkulatorze. Ja jako mgr roznosiłam ulotki i stałam w marketach na promocjach i jakoś nie rozpaczałam z tego powodu, bo wiedziałam że to tylko chwilowe.
-
- kapral
- Posty: 119
- Rejestracja: 24 mar 2006, 17:52
- Lokalizacja: kurcze
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Do firmy przyszedł facet ze swoim dorosłym synem prosząc o to, aby szef dał szanse się wykazać.
Szef jest uległy w takich przypadkach więc zaprosił kolesia, aby ten pojawił się na drugi dzień i skorzysta z danej mu szansy.
Kazali mu pójść na magazyny i puste kartony ładnie poskładać, tak, aby można było je związać, zapakować i zawieść.
Po 2 godzinach szef poszedł na magazyn i to była ostatnia chwila tego kolesia w tej pracy.
Nie poradził sobie przy składaniu kartonów.
Można wiele mówić o tym, jaki powinien być pracownik i jaki pracodawca. Swój na swojego trafi zawsze. Ciężko jest o dobrego pracodawcę, ale też ciężko jest o dobrego pracownika.
Mój znajomy poszedł do pracy przy produkcji mebli. Usłyszał w biurze, że będzie zarabiał od 2 do 3 tys zł miesiecznie. Zgodził się. Poszedł.
Podczas pracy zaczął rozpytywać współpracowników jak to jest z tym wynagrodzeniem mówić, że zaproponowali mu kasę od 2 do 3 tys. Więc koledzy zaczeli się śmiać.
Okazuje się, że facet mimo, iż jeździe super wozem to zalega z wypłatami. Płaci w ratach. Większość w zakładzie pracuje na czarno. Starsi pracownicy zarabiają po 8 zł na godzinę.
Nowi po 5,5 zł/h.
Ale znam też przypadki niewielkich firm gdzie wszyscy są zarejestrowani, mają stawki godzinowe, płatne nadgodziny, za dobrowolną pracę w soboty stawka jest 50% wyższa, płatne urlopy i chorobowe.
Szef jest uległy w takich przypadkach więc zaprosił kolesia, aby ten pojawił się na drugi dzień i skorzysta z danej mu szansy.
Kazali mu pójść na magazyny i puste kartony ładnie poskładać, tak, aby można było je związać, zapakować i zawieść.
Po 2 godzinach szef poszedł na magazyn i to była ostatnia chwila tego kolesia w tej pracy.
Nie poradził sobie przy składaniu kartonów.
Można wiele mówić o tym, jaki powinien być pracownik i jaki pracodawca. Swój na swojego trafi zawsze. Ciężko jest o dobrego pracodawcę, ale też ciężko jest o dobrego pracownika.
Mój znajomy poszedł do pracy przy produkcji mebli. Usłyszał w biurze, że będzie zarabiał od 2 do 3 tys zł miesiecznie. Zgodził się. Poszedł.
Podczas pracy zaczął rozpytywać współpracowników jak to jest z tym wynagrodzeniem mówić, że zaproponowali mu kasę od 2 do 3 tys. Więc koledzy zaczeli się śmiać.
Okazuje się, że facet mimo, iż jeździe super wozem to zalega z wypłatami. Płaci w ratach. Większość w zakładzie pracuje na czarno. Starsi pracownicy zarabiają po 8 zł na godzinę.
Nowi po 5,5 zł/h.
Ale znam też przypadki niewielkich firm gdzie wszyscy są zarejestrowani, mają stawki godzinowe, płatne nadgodziny, za dobrowolną pracę w soboty stawka jest 50% wyższa, płatne urlopy i chorobowe.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Jeżeli chodzi o temat nabywania doświadczenia przez młode osoby, z magistrem czy bez.
Ważną rzeczą którą muszą takie osoby zrozumieć, to to że (PODKREŚLAM - W PRZYPADKU OSÓB O NIKŁYM ALBO ZEROWYM DOŚWIADCZENIU ZAWODOWYM) poważny pracodawca nie patrzy na wykształcenie ale na umiejętności tzw. "miękkie", takie jak autoprezentacja, sposób wysławiania się a nawet aparycja. Wykształcenie to na pewno plus, ale nie czynnik decydujący.
Kluczową rolę odgrywają też zainteresowania, które bardzo dobrze jeżeli pokrywają się z profilem stanowiska na które się aplikuje. Jeżeli dodatkowo te zainteresowania wiążą się z posiadaniem tzw. umiejętności twardych, czyli np. dla grafika komputerowego - znajomość programów, dla analityka finansowego - znajomość rynków, realiów ekonomiczno-społecznych - TO TYM LEPIEJ.
Ale jeżeli przychodzi magister bez doświadczenia i tylko dlatego, że ma magistra, rzednie mu mina przy propozycji zarobków poniżej 2000 zł na rękę - to dla mnie coś się tutaj nie zgadza. Zawsze osoba niezadowolona z proponowanych PODKREŚLAM na starcie zarobków niższych od swoich imaginacji o idealnym świecie - może iść po dofinansowanie unijne i zacząć działać na swój rachunek. Wtedy rynek zweryfikuje jej oczekiwania.
Ważną rzeczą którą muszą takie osoby zrozumieć, to to że (PODKREŚLAM - W PRZYPADKU OSÓB O NIKŁYM ALBO ZEROWYM DOŚWIADCZENIU ZAWODOWYM) poważny pracodawca nie patrzy na wykształcenie ale na umiejętności tzw. "miękkie", takie jak autoprezentacja, sposób wysławiania się a nawet aparycja. Wykształcenie to na pewno plus, ale nie czynnik decydujący.
Kluczową rolę odgrywają też zainteresowania, które bardzo dobrze jeżeli pokrywają się z profilem stanowiska na które się aplikuje. Jeżeli dodatkowo te zainteresowania wiążą się z posiadaniem tzw. umiejętności twardych, czyli np. dla grafika komputerowego - znajomość programów, dla analityka finansowego - znajomość rynków, realiów ekonomiczno-społecznych - TO TYM LEPIEJ.
Ale jeżeli przychodzi magister bez doświadczenia i tylko dlatego, że ma magistra, rzednie mu mina przy propozycji zarobków poniżej 2000 zł na rękę - to dla mnie coś się tutaj nie zgadza. Zawsze osoba niezadowolona z proponowanych PODKREŚLAM na starcie zarobków niższych od swoich imaginacji o idealnym świecie - może iść po dofinansowanie unijne i zacząć działać na swój rachunek. Wtedy rynek zweryfikuje jej oczekiwania.
-
- kapral
- Posty: 119
- Rejestracja: 24 mar 2006, 17:52
- Lokalizacja: kurcze
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Dokładnie tak, zgadzam się z Tobą. Tylko wiesz jaki jest problem, ano taki, że ten jeden czy druga mają świadomość, że własny biznes to kupa roboty i zupełnie nienormowany czas pracy, a pieniądze nigdy nie są pewne.knoxville pisze:może iść po dofinansowanie unijne i zacząć działać na swój rachunek. Wtedy rynek zweryfikuje jej oczekiwania.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Zgadza się, trzeba mieć trochę jaj, szczęścia albo wsparcia rodziny, żeby poradzić sobie na samym początku.mały krzyś pisze:Dokładnie tak, zgadzam się z Tobą. Tylko wiesz jaki jest problem, ano taki, że ten jeden czy druga mają świadomość, że własny biznes to kupa roboty i zupełnie nienormowany czas pracy, a pieniądze nigdy nie są pewne.knoxville pisze:może iść po dofinansowanie unijne i zacząć działać na swój rachunek. Wtedy rynek zweryfikuje jej oczekiwania.
Najłatwiej jednak za swoje własne lęki i obawy winić rynek i niesprawiedliwych pracodawców.
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Jaki powinien być pracodawca?
ten temat jest powielony, po co go rozbijać na części trzecie, skoro są inne o podobnej tematyce - o wiele bardziej ważne?AZB666 pisze:Pewnie 1 na 3 osoby mogła by powiedzieć, że ciężko o pracę w Naszym mieście, albo
nie znają dobrego pracodawcy.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
behindblueeyes nie wiem, czemu co cos nie pasuje. Skoro ty mozesz pisac bez sensu na kazdy temat, to czemu inni nie moga? Sam zakładasz wątki więc może uszanuj " obce".
Re: Jaki powinien być pracodawca?
idealny pracownik dla pracowdawcy: oporny na wiedze trudny do zajechania, rob i o nic nie dochodz.
idealny pracodawca dla pracownika: dora kasa i wolne weekendy a wtedy zapewniam ze motywacja bedzie do pracy
idealny pracodawca dla pracownika: dora kasa i wolne weekendy a wtedy zapewniam ze motywacja bedzie do pracy
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Są przypadki, gdzie zwolnienie jest konieczne ale ale przecież nie wszystkie! Ja też muszę chodzić do pracy na kacu, z bolącą głową, nogą, ręką, z leniem itd. Poza tym trochę przesadzasz z tym, że ciągle biegasz do łazienki. Twoja matka też była w ciąży, tak jak miliony innych kobiet wiele lat temu. Większość z nich pracowała! Tylko teraz nagle ciąża stała się chorobą, choć jednocześnie kobiety starają się przekonać, że jednak chorobą nie jest.Laura pisze:małykazio mówisz tak, bo nigdy nie byłeś w ciąży:) Ja jestem w 3 miesiącu, od 2,5 miesiąca caly czas wymiotuje. Nie sądzę, abyś miał ze mnie jakiś pożytek, gdy ciągle mam mdłości i co chwilę biegam do łazienki. Trzeba być człowiekiem. Owszem, nie wszyscy tak mają, ale ja akurat mam:)
A co te osoby potrafią? Czy ich zainteresowania są pokrewne stanowiskom o które się ubiegają? Czy praca na tych stanowiskach interesuje ich na tyle, by swoimi zainteresowaniami przykryć brak doświadczenia, by mieć motywację do nauki? Czy oczekiwane przez nich zarobki odpowiadają ich doświadczeniu, wiedzy i umiejętnościom?niepodporzadkowana pisze:Szkoda tylko że pracodawcy nie widzą tego, że młode osoby nie mają odpowiednich kwalifikacji bo nikt nie chce ich przyjąć do pracy. Nikt nie chce dać szansy a wymaga doświadczenia.
Wolisz wysyłać CV do setki pracodawców, którzy z góry założyli, że chcą zatrudnić faceta i od razu Cię odrzucą, choć wprost tego nie powiedzą, czy też od razu wiedzieć, że szukają mężczyzny?niepodporzadkowana pisze:A co do zdjęć w Cv to uważam że powinno być to traktowane jako dyskryminacja. Pomimo, że nie udowodnię, iż moja fasada nie przypadła komuś do gustu, to z kolei skąd mam wiedzieć, że tak nie było?
Bzdura. To nic nie daje. Daje tylko to, że prawdziwe kryteria są ukrywane. Jeśli ktoś chce zatrudnić młodą atrakcyjną kobietę to zatrudni, najwyżej przeprowadzi 100 nietrafionych rozmów z osobami, które od razu skreśli i które nie będą miały szans.AZB666 pisze:Ponoć w Wielkiej Brytanii
w CV nie może być podanej m.in. płci, wieku, zdjęcia.
Pracodawca ma tam patrzeć tylko na doświadczenie osoby.
To ciekawy pomysł moim zdaniem - można chociaż w pewnym stopniu
uniknąć dyskryminacji.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
I co, Ty będziesz oceniał które są ważniejsze? Ważniejsze są te, gdzie ludzie chcą pisać a nie te, które za takie uznasz.behindblueeyes pisze:ten temat jest powielony, po co go rozbijać na części trzecie, skoro są inne o podobnej tematyce - o wiele bardziej ważne?
Re: Jaki powinien być pracodawca?
malykazio wcale nie przesadzam bo biegam do łazienki co chwilę. Różne są kobiety i różnie się w ciąży czują. Ja w pierwszej ciąży do końca czułam się świetnie. Mogę Ci tylko życzyć tygodniowej grypy żołądkowej, gdy będziesz MUSIAŁ być w pracy. Może wtedy chociaż troche zrozumiesz ciężarne kobiety.
Re: Jaki powinien być pracodawca?
Życzenie komuś choroby jest prostackie i takie polskie...
Napisałem przecież, że niektóre kobiety w ciąży muszą korzystać ze zwolnienia ale nie wszystkie. Ciąża to nie choroba a zwolnienie lekarskie ma na celu umożliwienie pracownikowi wyleczenie się z choroby czy dojście do siebie a nie odpoczynek, bo od tego jest urlop.
Staram się zrozumieć ciężarne kobiety, ale także pracodawców. Poza tym moja ocena bierze pod uwagę to, że zwolnienia są przez kobiety w ciąży nadużywane.
Napisałem przecież, że niektóre kobiety w ciąży muszą korzystać ze zwolnienia ale nie wszystkie. Ciąża to nie choroba a zwolnienie lekarskie ma na celu umożliwienie pracownikowi wyleczenie się z choroby czy dojście do siebie a nie odpoczynek, bo od tego jest urlop.
Staram się zrozumieć ciężarne kobiety, ale także pracodawców. Poza tym moja ocena bierze pod uwagę to, że zwolnienia są przez kobiety w ciąży nadużywane.