Przekręt gazowy na goworowskiej
: 15 sie 2006, 21:48
Witam chciałbym podzielić się moim spostrzeżeniem odnośnie tankowania gazu przy ulicy goworowskiej przy wylocie na goworowo. Mój samochód tankowałem od lat na tym cpni-e i nigdy nie miałem problemów jednak w te lato zostałem niemiło oszukany.
Od pewnego czasu zauważyłem że mój samochód spala więcej niż do tej pory ale tłumaczyłem to sobie upływającym czasem i nie młodniejącym już samochodem, jednak gdy bliżej przyjżałem się tej sprawie i zacząłem dokładnie wyliczać przejechane kilometry jak i na bieżąco sprawdzać ilość gazu w butli wyliczyłem że spalanie wynosiło 10-11 l w cyklu mieszanym na 100km (podkreślam że tankowałem gaz tylko i wyłącznie na goworowskiej), zdziwiłem się bardzo więc pojechałem wyregulować gaz, na miejscu okazało się że wszystko jest ustawione dobrze i ewentualnie można "przykręcić troche gaz", spalanie będzie mniejsze ale osłabną też i tak małe osiągi, nie zgodziłem się i kazałem zostawić tak jak jest. Najgorsze jednak było przedemną, po około 2 tygodniach spotkała mnie bardzo niemiła przygoda, otóż zatankowałem gaz do pełna i następnego dnia po przejechaniu sporej ilości kilometrów podjechałem na stacje cpn na goworowskiej w celu dolania gazu. Wyobraźcie sobie moje ździwienie gdy znając swój samochód posiadając 30 l butle gazową i mając jeszcze 1/3 jej zawartości w zbiornik weszło mi 27 l ,o 7 l za dużo. Zamurowało mnie do tego stopnia że nic nie powiedziałem poprostu wsiadłem wściekły w samochód i szybko odjechałem oczywiście płacąc. Po tym incydencie zacząłem tankować na STW przy dużym rynku nie tylko wchodzi mi tyle ile powinno ale zauważyłem że przejeżdżam na tym gazie dużo więcej. Na gazie z goworowskiej spalanie wynosiło około 10-11 l w trybie mieszanym na gazie z stw wychodzi mi okolo 8.5 l. Myśle że te liczby mówią same za siebie. Nie tylko wchodzi mi tyle litrów ile powinno do butli ale przejeżdżam na nim więcej kilometrów.
Zachęcam do sprawdzania tego typu rzeczy wszystkich bo nie tylko zaoszczędzicie pieniądze ale także zmusicie nieuczciwe cpny nietyle do zamknięcia punktów z gazem czy też z paliwem, co do zaprzestania tego typu naciągania kierowców .
Pozdrawiam współurzytkowników 4 kółek
Od pewnego czasu zauważyłem że mój samochód spala więcej niż do tej pory ale tłumaczyłem to sobie upływającym czasem i nie młodniejącym już samochodem, jednak gdy bliżej przyjżałem się tej sprawie i zacząłem dokładnie wyliczać przejechane kilometry jak i na bieżąco sprawdzać ilość gazu w butli wyliczyłem że spalanie wynosiło 10-11 l w cyklu mieszanym na 100km (podkreślam że tankowałem gaz tylko i wyłącznie na goworowskiej), zdziwiłem się bardzo więc pojechałem wyregulować gaz, na miejscu okazało się że wszystko jest ustawione dobrze i ewentualnie można "przykręcić troche gaz", spalanie będzie mniejsze ale osłabną też i tak małe osiągi, nie zgodziłem się i kazałem zostawić tak jak jest. Najgorsze jednak było przedemną, po około 2 tygodniach spotkała mnie bardzo niemiła przygoda, otóż zatankowałem gaz do pełna i następnego dnia po przejechaniu sporej ilości kilometrów podjechałem na stacje cpn na goworowskiej w celu dolania gazu. Wyobraźcie sobie moje ździwienie gdy znając swój samochód posiadając 30 l butle gazową i mając jeszcze 1/3 jej zawartości w zbiornik weszło mi 27 l ,o 7 l za dużo. Zamurowało mnie do tego stopnia że nic nie powiedziałem poprostu wsiadłem wściekły w samochód i szybko odjechałem oczywiście płacąc. Po tym incydencie zacząłem tankować na STW przy dużym rynku nie tylko wchodzi mi tyle ile powinno ale zauważyłem że przejeżdżam na tym gazie dużo więcej. Na gazie z goworowskiej spalanie wynosiło około 10-11 l w trybie mieszanym na gazie z stw wychodzi mi okolo 8.5 l. Myśle że te liczby mówią same za siebie. Nie tylko wchodzi mi tyle litrów ile powinno do butli ale przejeżdżam na nim więcej kilometrów.
Zachęcam do sprawdzania tego typu rzeczy wszystkich bo nie tylko zaoszczędzicie pieniądze ale także zmusicie nieuczciwe cpny nietyle do zamknięcia punktów z gazem czy też z paliwem, co do zaprzestania tego typu naciągania kierowców .
Pozdrawiam współurzytkowników 4 kółek
Przecież zarobki w takich aglomeracjach jak Warszawa czy Trójmiasto są znacznie wyższe od naszych, a jeżdżą taniej od nas...
