Trąbmy na "eLki"

Polityka, wydarzenia, opinie, problemy, komunikacja
malykazio
starszy chorąży sztabowy
Posty: 1133
Rejestracja: 17 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: WOŚna

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: malykazio »

QRP pisze:Od razu nachodzi w myślach stare przysłowie: zapomniał wół jak cielęciem był.
Było już tyle raz wałkowane w tym wątku. Na takie stwierdzenie odpowiedź jest prosta: kiedyś nie było tyle L-ek i przyjeżdżających z innych województw na egzamin.
QRP pisze:Zresztą proszę popatrzeć ile jest samochodów! Teraz praktycznie w każdej rodzinie jest auto.
I właśnie dlatego przyjezdne L-ki są takie denerwujące, stanowiąc kroplę przelewającą czarę goryczy. Jeśli jest tyle samochodów i tyle osób się uczy to powinni zdawać najbliżej swojego miejsca zamieszkania.
QRP pisze:Praktycznie w każdym mieście gdzie jest ośrodek ruchu drogowego jest natłok samochodów nauki jazdy.
Tak sądzisz? Wpisz w google "egzamin Łomża Ostrołęka" i przeczytaj:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,154,1103 ... a.html?v=2
http://jazdywarszawa.pl/
http://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1059
http://www.prawkowpolsce.pl/kolejny-raz ... -egzaminu/
Nadal uważasz, że wszystko jest ok? Nadal uważasz, że w Warszawie nie jest trudniej zdać egzamin?
Awatar użytkownika
QRP
starszy szeregowy
Posty: 67
Rejestracja: 24 paź 2012, 13:05
Lokalizacja: from high mountain

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: QRP »

Nie będę się znowu wymądrzał jednak ja osobiście uważam, że trąbienie na ludzi, którzy siedzą za kółkiem i dopiero się uczą jest po prostu debilne. Niezależnie od tego ile tych L-ek mam przed sobą. Wy sami z pewnością też czulibyście się podle gdyby ktoś jechał za wami i trąbił.
Tak a propos w Warszawie dziennie egzaminuje się około 1000 osób. Zwróćcie uwagę jaka jest skala ludzi chcących posiadać prawo jazdy.
malykazio
starszy chorąży sztabowy
Posty: 1133
Rejestracja: 17 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: WOŚna

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: malykazio »

niezależny pisze:"Wszyscy się uczyli"? Fakt, ale niech się uczą u siebie.
Była kiedyś rejonizacja ale padła bodajże w Trybunale Konstytucyjnym. Szanse na jej powrót są raczej nikłe, więc możemy sobie tylko pomarzyć i podyskutować.
niezależny
szeregowy
Posty: 7
Rejestracja: 10 lip 2012, 18:19

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: niezależny »

A, czyli "zdaje gdzie chcę". Fakt faktem, że trąbienie na eLki, nawet z innych regionów jest trochę debilne, aczkolwiek, jeżeli wróci taki jeden z egzaminu i puści fame, że ludzie trąbią to może to zadziałać.

Pozdrawiam,
NIEZALEZNY.PRV.PL
malykazio
starszy chorąży sztabowy
Posty: 1133
Rejestracja: 17 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: WOŚna

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: malykazio »

Ciekawi mnie dlaczego akurat w Ostrołęce i w Łomży najłatwiej jest zdawać. Może po prostu egzaminatorzy są zbyt pobłażliwi? W Ostrołęce jest mnóstwo rond, w Łomży mniej, więc to nie kwestia rond. Są też inne podobnej wielkości miasta a to jednak w tych dwóch kwitnie turystyka egzaminacyjna.
Awatar użytkownika
QRP
starszy szeregowy
Posty: 67
Rejestracja: 24 paź 2012, 13:05
Lokalizacja: from high mountain

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: QRP »

malykazio pisze:Może po prostu egzaminatorzy są zbyt pobłażliwi?
Może wyjaśnij co to znaczy "zbyt pobłażliwi"? ;)
Z tego co wiem to zarejestrowane egzaminy przechowywane są nie tylko po to żeby ewentualnie móc rozstrzygać sporne kwestie ale również do nadzoru prowadzonego nad egzaminatorami i jakoś nie wyobrażam sobie żeby egzaminator mógł być "bardziej pobłażliwy" mając na uwadze, że w każdej chwili taki nadzór może zweryfikować jego pracę. Opowiadał mi kiedyś jeden człowiek, który pracował jako egzaminator, że w dzisiejszych czasach kiedy wszystko jest rejestrowane nie ma rozważań w stylu "to był błąd ale możemy jechać dalej" bo za takie uchybienia można po prostu stracić uprawnienia i pracę.
zuko
kapral
Posty: 118
Rejestracja: 29 maja 2011, 22:42

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: zuko »

sKaLpeL pisze:Zakładam ten wątek bo już naprawdę mam dość "eLek" (samochodów nauki jazdy) w naszym mieście, sam się parę lat temu uczyłem, ale mój instruktor był jakiś w miarę ogarnięty i oprócz tego że uczył mnie żeby zdać egzamin to uczył mnie też płynnej jazdy. A to czego uczą obecnie instruktorzy woła o pomstę do nieba, co 50 metrów pasy, to uczą ich żeby stawali i przepuszczali przechodniów, nosz kur... mać !

Dziś już nie wytrzymałem i strąbiłem instruktora z Wyszkowa i od dziś zamierzam robić to częściej. Trąbmy na instruktorów ! niech się ogarną i niech wreszcie zaczną uczyć bardziej energicznej jazdy, zwłaszcza trąbmy na tych na obcych rejestracjach, niech korkują swoje miasta, a nie nasze !
Jak spojrzałem na Twój avatar to mogłem to samo powiedzieć. Co to za różncia czy trąbisz na instruktora czy kierowcę to i tak jeden chu* jak trąbisz na te auto właśnie w którym siedzi kursant i instruktor + jakieś osoby z tyłu gratis... Może Ty wiedziałeś jak jeździć ale taki dzieciak 18 lat wsiądzie do nauki jazdy to już go bierze stres bo porusza się po drodze gdzie mija go setki aut. Stoi przy pasach żeby puścić pieszego choć pieszy jest z 5 metrów od pasa a kierowca chce jechać dalej to instruktor mu wciska sprzęgło + hamulec i co? instruktor też się trochę boi jak jedzie z ciulem co ledwo wie jak kręcić kierownicą...nie raz jak na jakiejś jednokierunkowej, naprzeciwko sklepu papierniczego, nauka jazdy chciała wycofać to się zatrzymałem żeby ustąpić miejsca by wyjechał dzieciak, to mrugam długimi i trąbię by wyjeżdżał a ten kur... stoi i się gapi, ja trąbię a ten dalej stoi. Dosyć z przepuszczaniem nauk jazdy. Takiego wała!
Lecter
szeregowy
Posty: 44
Rejestracja: 02 sie 2005, 17:21
Lokalizacja: Ostrołęka k. Łomży lub Białegostoku

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: Lecter »

Nie żadne tam, trąbmy na L'ki, tylko pozdrawiajmy się wszyscy radośnie trąbieniem. To ożywi nasze smutne miasto na koncu mapy :))
boo
starszy szeregowy
Posty: 84
Rejestracja: 10 cze 2005, 6:09

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: boo »

Pierwszy post tego wątku o płynnej jeździe i nie przepuszczaniu pieszych na pasach jest tak głupi że aż poraża. Większośc cFaniaków popierających ten pomysł urodziła się już z prawkiem na tylnym siedzeniu swojej fury. To jakimi jesteśmy "mistrzami" kierownicy pokazują statystyki - 4 tysiące ludzi rocznie idzie do piachu. Niestety pokaźna ilość to młodzi kierowcy i piesi.Trąbcie sobie debile.
Awatar użytkownika
sKaLpeL
starszy chorąży sztabowy
Posty: 737
Rejestracja: 16 wrz 2007, 12:23
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: sKaLpeL »

boo pisze:Pierwszy post tego wątku o płynnej jeździe i nie przepuszczaniu pieszych na pasach jest tak głupi że aż poraża. Większośc cFaniaków popierających ten pomysł urodziła się już z prawkiem na tylnym siedzeniu swojej fury. To jakimi jesteśmy "mistrzami" kierownicy pokazują statystyki - 4 tysiące ludzi rocznie idzie do piachu. Niestety pokaźna ilość to młodzi kierowcy i piesi.Trąbcie sobie debile.
Nie uważam się za debila, a trąbić dalej będę jeżeli uznam że tego wymaga sytuacja, od czasu założenia wątku minęło sporo czasu, a zdarzyło mi się użyć sygnału dźwiękowego dopiero dwa razy (w stosunku do eLki), w końcu po to on jest, żeby go używać. Nigdzie nie ma w przepisach o ruchu drogowym zakazu trąbienia na eLki. Nie uważam też, że pierwszy post który napisałem jest głupi, uważam za to że Ty musisz być ograniczony skoro nie zrozumiałeś jego sensu...
Awatar użytkownika
Qrpiana
starszy sierżant
Posty: 346
Rejestracja: 09 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: Qrpiana »

boo pisze:Uważam że bezmyślne trąbienie na elki nie ma sensu
Ale nikt tu nie pisze o bezmyślnym trąbieniu. Krótki sygnał dźwiękowy, ma uprzytomnić INSTRUKTOROWI, że ulica/droga to nie miejsce na uczenie kursanta podstawowych zasad poruszania się pojazdem po drogach. Przykład nawet wczorajszy - rondo przy Statoilu do którego dojeżdża pojazd nauki jazdy i... mimo, że na rondzie ani w jego pobliżu nie ma żadnego innego pojazdu - samochód z "L" na dachu zatrzymuje się przed rondem, a INSTRUKTOR zaczyna wymachiwać rękoma w celu objaśnienia zasad pierwszeństwa. Cała sytuacja trwa ok. dwóch minut, czyli o dobre półtorej minuty za długo! A ty stój i czekaj cierpliwie. Może minuta to nie długo, ale ULICA to nie miejsce na pierwsze nauki!
Tapatik
starszy sierżant
Posty: 319
Rejestracja: 18 sty 2007, 17:01

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: Tapatik »

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... zutow.html

W tym artykule jest jeden ciekawy komentarz:
Cały system edukacji kierowców jest patologiczny. Z dwóch powodów. Oba leżą po stronie państwa. WORD-y to wojewódzkie samorządowe osoby prawne wyposażone w samodzielność finansową. Co to oznacza ? Oznacza że WORD-y pracują na siebie, albo lepiej, ludzie w tych WORD-ach pracują na siebie. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury dochody WORD-ów ( przychód minus koszty ) umieszczane są w funduszu zapasowym jaki Ośrodek może wydawać na cele statutowe ( czytaj na pensje ) . Z orzecznictwa NSA wynika , że dochody w zakresie kształcenia , czyli jakieś 90% przychodów tej osoby prawnej, wolne są od podatku dochodowego na podstawie art.17 ust.1 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. WORD-y nie są także płatnikami VAT wobec wykonywania zadań publicznych. Obejrzałem sobie w internecie kilka planów finansowych WORD-ów. 78-80% kosztów to wynagrodzenia, dalej 15% to stworzone koszty. To jest rzecz najważniejsza. Państwo nie czerpie w ogóle profitów z WORD-ów !!! Jak to możliwe przy takich wpływach ?!! Oblewając egzaminowanych pracownicy z WORD-ów pracują na siebie, a nie na państwo !! Powstaje zatem pytanie , czy jest zgodna z prawem sytuacja gdy egzaminujący jest zainteresowany majątkowo oblaniem egzaminowanego ?!! To jest właśnie przyczyna korupcji. Skoro ten egzaminujący traci swoje pieniądze na tym że egzaminowani zdają to musi wyrównać straty łapówką. Druga przyczyna tej patologii to władze samorządowe i wojewoda. WORD-y to takie udzielne księstwa , łup polityczny. Tu zbiegają się interesy , tu obsadza się znajomych i rodziny. Dlatego nikt tego nie chce zmienić bo to czysta , żywa rzeka forsy. WORD-y to dowód, że nic się nie zmieniło po 1989 roku, że dalej zorganizowane grupy Polaków wyszarpują państwu jego fragmenty. To jest skandaliczne gospodarowanie mieniem publicznym , bo w końcu WORD to jednostka prawna tworzona przez władzę publiczną, podlegająca zwolnieniom podatkowym wlaściwym wykonywaniu zadań publicznych przez państwo.

Moim zdaniem ten komentarz trafnie wyjaśnia dlaczego egzaminy na prawo jazdy są tak trudne.
patrykpatrykpatryk
szeregowy
Posty: 16
Rejestracja: 30 sty 2014, 20:51

Re: Trąbmy na "eLki"

Post autor: patrykpatrykpatryk »

Chcecie trąbić na elki? Nie wiem w czym Wam one przeszkadzają, skoro większość kierowców w naszym mieście to banda patałachów za kierownicą. Nie myślą w ogóle o tym, co robią za fajerą.Chodzi mi głównie o zachowania związane z ruchem wahadłowym na ul. Gorbatowa (od małego ronda do kebaba). Za każdym razem kiedy auta stają w kolejce żaden kierowca nie pomyśli o tym, żeby stanąć tak, aby wjazdy pod gorbatowa 18 i bloki gorbatowa 20 itp. (tam gdzie jest ta droga wewnętrzna) były przejezdne. Stają na samym środku wjazdu. Kiedy już ktoś pomyśli i zostawi miejsce za autem, które stoi na wjeździe, to ten człowiek nie cofnie nawet kiedy ktoś chce wykonać skręt w lewo pod bloki. Sami sobie życie utrudniamy. Moim zdaniem tacy kierowcy są gorsi od eLek. Wystarczy mieć trochę wyobraźni.
Pozdrawiam kierowców z wyobraźnią ;)! Naprawmy ten drogowy świat.
ODPOWIEDZ