Straż Miejska - dzięki!
Straż Miejska - dzięki!
Nie jestem pewien, czy to właściwy dział, jeśli nie - proszę moderatora o przeniesienie do odpowiedniego.
Za pośrednictwem forum MO chciał bym serdecznie podziękować Panu strażnikowi, który pomimo mojej głupiej pyskówki wykazał się cierpliwością oraz profesjonalizmem i nie ulegając złości - nie ukarał mnie ani mojej dziewczyny (która akurat kierowała samochodem) mandatem za postój w miejscu niedozwolonym koło dworca PKS. Sytuacja miała miejsce dzisiaj ok. godziny 12:40. Dostaliśmy za to formalne pouczenie, które weźmiemy sobie do serca.
Tak więc - serdeczne dzięki i przepraszam, miałem wyjątkowo zły dzień i zwyczajnie padło na Pana :- ( a wiem, że takie sytuacje często źle się kończą dla pieniaczy :- ))
Pozdrawiam!
Za pośrednictwem forum MO chciał bym serdecznie podziękować Panu strażnikowi, który pomimo mojej głupiej pyskówki wykazał się cierpliwością oraz profesjonalizmem i nie ulegając złości - nie ukarał mnie ani mojej dziewczyny (która akurat kierowała samochodem) mandatem za postój w miejscu niedozwolonym koło dworca PKS. Sytuacja miała miejsce dzisiaj ok. godziny 12:40. Dostaliśmy za to formalne pouczenie, które weźmiemy sobie do serca.
Tak więc - serdeczne dzięki i przepraszam, miałem wyjątkowo zły dzień i zwyczajnie padło na Pana :- ( a wiem, że takie sytuacje często źle się kończą dla pieniaczy :- ))
Pozdrawiam!
- głęboka otchłań
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lis 2011, 17:49
- Lokalizacja: z głębi
Re: Straż Miejska - dzięki!
Szacunek za tego posta dla Ciebie, a na przyszłość więcej wyrozumiałości i spokoju życzę:)
gg 33063013
Re: Straż Miejska - dzięki!
No i przede wszystkim, parkuj w dozwolonym miejscu!
Re: Straż Miejska - dzięki!
Parkowanie w miejscu niedozwolonym i jeszcze pyskówka ?!
Niezły fart.
W zasadzie to czemu nie było mandatu ?
Niezły fart.
W zasadzie to czemu nie było mandatu ?
Re: Straż Miejska - dzięki!
Ja też się zastanawiam dlaczego nie było mandatu, ale co tam, miał szczęście, trafił na strażnika w dobrym humorze, więc czego chcieć więcej Czyli jednak nie jest u nas tak źle?
Re: Straż Miejska - dzięki!
A mi coś nos podpowiada, że temat jest szyty grubymi nićmi. Być może gdybym widział to zdarzenie napisałbym temat: "Czemu strażnik nie przystąpił do czynności służbowych w takiej sytuacji, a pouczał i oddalił się z uśmiechem ?"
Ale może mam katar.
Na pewno nie ma równych i równiejszych ?
Ale może mam katar.
Na pewno nie ma równych i równiejszych ?
Re: Straż Miejska - dzięki!
A jutro podziękuje Tuskowi za podwyżke VATu i przeprosi Kaczyńskiego za Smoleńsk ......
Żeby nie było że hejtuje tylko na tych "sprawiedliwych" ;]
Żeby nie było że hejtuje tylko na tych "sprawiedliwych" ;]
Re: Straż Miejska - dzięki!
Rozjaśniam sytuację:
Moja dziewczyna podjechała do dworca od strony banku Pekao i zatrzymała się, żebyśmy zamienili się miejscami, bo uciekał jej już autobus. Jadący z naprzeciwka samochód Straży zatrzymał się w tym samym czasie i wyszli z niego Panowie strażnicy kierując się w naszą stronę. Widząc co zamierzają, zapytałem czy nie mają co robić i powiedziałem, że się spieszymy - akurat w biegu moja dziewczyna zabierała swoje rzeczy. Jeden ze strażników poprosił ją o dokumenty, a ja wtedy wybuchłem.
Za zatrzymanie pojazdu i to na oczach strażników, bo jak podkreślam, nadjechali z naprzeciwka i na 100% widzieli, że zatrzymaliśmy się tam przed sekundą i biegaliśmy wokół samochodu, nie powinienem w mojej subiektywnej ocenie dostać mandatu a upomnienie właśnie. Tym bardziej, że jeżdżąc od paru dobrych lat nie złapałem ani jednego punktu ani upomnienia.
Natomiast za pyskowanie i "czepianie się" ich MÓGŁ bym dostać mandat, gdyby Pan strażnik był wredny tak jak ja wtedy dla niego. On natomiast swoim spokojnym postępowaniem zamknął mi usta i sprawił, że zrobiło mi się na tyle głupio i źle, że 15 minut po tym zdarzeniu napisałem ten post na forum.
Cała filozofia.
Moja dziewczyna podjechała do dworca od strony banku Pekao i zatrzymała się, żebyśmy zamienili się miejscami, bo uciekał jej już autobus. Jadący z naprzeciwka samochód Straży zatrzymał się w tym samym czasie i wyszli z niego Panowie strażnicy kierując się w naszą stronę. Widząc co zamierzają, zapytałem czy nie mają co robić i powiedziałem, że się spieszymy - akurat w biegu moja dziewczyna zabierała swoje rzeczy. Jeden ze strażników poprosił ją o dokumenty, a ja wtedy wybuchłem.
Za zatrzymanie pojazdu i to na oczach strażników, bo jak podkreślam, nadjechali z naprzeciwka i na 100% widzieli, że zatrzymaliśmy się tam przed sekundą i biegaliśmy wokół samochodu, nie powinienem w mojej subiektywnej ocenie dostać mandatu a upomnienie właśnie. Tym bardziej, że jeżdżąc od paru dobrych lat nie złapałem ani jednego punktu ani upomnienia.
Natomiast za pyskowanie i "czepianie się" ich MÓGŁ bym dostać mandat, gdyby Pan strażnik był wredny tak jak ja wtedy dla niego. On natomiast swoim spokojnym postępowaniem zamknął mi usta i sprawił, że zrobiło mi się na tyle głupio i źle, że 15 minut po tym zdarzeniu napisałem ten post na forum.
Cała filozofia.