Mobbing w ostrołęckich firmach
Mobbing w ostrołęckich firmach
Witam,chcę poruszyć temat... mobbingu ostrołęckich firmach zatrudniających nas pracowników.Co o tym sadzicie?
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
Miałbym dużo do powiedzenia w tej kwestii.. znajomi nie dowierzają, jak czasem im opowiadam pytają, co ja dalej tam robię... tracę zdrowie i szacunek do siebie..
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
Ale co mamy sądzić? Na temat mobbingu jako takiego? Jego stosowanie jest zakazane i słusznie. Co do konkretów to jeśli jakieś trampella wskażesz to możemy rozmawiać.
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
Zgadzam się z moim przedmówcą prosimy o jakieś konkrety aby podjąć dyskusję. Ja ze swojej strony mogę tylko dodać, że w czasie kiedy jest kryzys i rosnące bezrobocie niestety takie zjawiska jak mobbing są coraz częstsze.
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
Możemy toczyć akademickie dyskusje na temat mobbingu jako takiego, ale to nie ma większego sensu. Jeśli jednak chcemy dyskutować na temat konkretnych zachowań to potrzebne są konkrety, przykłady.
prezes: Nawet kryzys nie uzasadnia stosowania mobbingu. Tak naprawdę mobbing nie ma nic wspólnego z kryzysem. Mobbing to w skrócie mówiąc chamstwo i prostactwo w pracy, a to nie ma nic wspólnego z kryzysem i sytuacją majątkową pracodawcy.
prezes: Nawet kryzys nie uzasadnia stosowania mobbingu. Tak naprawdę mobbing nie ma nic wspólnego z kryzysem. Mobbing to w skrócie mówiąc chamstwo i prostactwo w pracy, a to nie ma nic wspólnego z kryzysem i sytuacją majątkową pracodawcy.
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
prezesowi bardziej chyba chodziło o to, że w kryzysie ludzie bardziej boją się bezrobocia i w przypadku mobbingu nie rzucają pracy, nie pozywają pracodawcy, tylko zaciskają zęby i pracują.
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
Dlatego pracodawcy robią co chcą, bo się nie boją. No ale skoro pracownicy boją się walczyć o przestrzeganie ich praw to ich sprawa. W takiej sytuacji jakiekolwiek twierdzenia, że w tej czy innej firmie występuje mobbing są gołosłowne.Piotrek00 pisze:prezesowi bardziej chyba chodziło o to, że w kryzysie ludzie bardziej boją się bezrobocia i w przypadku mobbingu nie rzucają pracy, nie pozywają pracodawcy, tylko zaciskają zęby i pracują.
Re: Mobbing w ostrołęckich firmach
w ostrolece pracowalem w 3 firmach, totalnie roznych, praktycznie jedna zupelnie inna od drugiej i jesli chodzi o rodzaj pracy, rodzaj zatrudnienia i liczbe pracownikow. z mobingiem jako takim nie spotkalem sie w zadnej z tych firm...
dopiero jak ucieklem do warszawy to przekonalem sie co to jest i jak to wyglada... troche to smutne ze nic sie z tym nie robi i nikt nie reaguje na to bo boi sie o prace. widzialem na wlasne oczy i sam w sumie nie doswiadczylem bo jestem z tych ktorzy potrafia odszczeknąć przelozonym i nie boją sie konsekwencji. ale pracowalem z potulnymi barankami, ktorzy nie potrafili odpowiedziec i pozwalali sobie na krzyki, przezwiska i przeklinanie pod swoim kierunkiem... w obu firmach HR uwaza ze nie ma tematu. żal.
dopiero jak ucieklem do warszawy to przekonalem sie co to jest i jak to wyglada... troche to smutne ze nic sie z tym nie robi i nikt nie reaguje na to bo boi sie o prace. widzialem na wlasne oczy i sam w sumie nie doswiadczylem bo jestem z tych ktorzy potrafia odszczeknąć przelozonym i nie boją sie konsekwencji. ale pracowalem z potulnymi barankami, ktorzy nie potrafili odpowiedziec i pozwalali sobie na krzyki, przezwiska i przeklinanie pod swoim kierunkiem... w obu firmach HR uwaza ze nie ma tematu. żal.
jestem hamski, wulgarny i bezposredni
aha i nie uzywam polskich liter
aha i nie uzywam polskich liter