Zirytowała mnie Biedronka

[internauta777]

Witam internautów. Zirytowała mnie dzisiejsza sytuacja w Sklepie Biedronka przy ul.Steyera. Mianowicie chodzi o to ze gdy wszedłem do tego sklepu to przywitała mnie szarość i zadymiona hala sprzedaży. Ponadto na sklepie bylo bardzo bardzo gorąco, nie dalo sie doniesc loda do kasy. A trzy kasjerki na kasach to lekka przesada po godzinie 15 byly tylko trzy umeczone dziewczyny ktore rozladowywaly kolejki na pol sklepu. gdzie jest kierownictwo tego sklepu zeby dopuscic do takiej sytuacji ? Gdzie jest sanepid i inne urzedy zajmujace sie takimi sklepami?

Może wy tez macie jakie spostrzezenia i cos moze was zirytowalo na tym sklepie. zapraszam do wypowiedzi

[JanuszPL]

Typowa sytuacja jak na Biedronkę. Brak kasjerek przy kasach? Pfff. W każdym zakątku Polski jest tak samo.

BTW Ostrołęka to chyba naprawdę miasto ze szczęśliwymi ludźmi, skoro mieszkańcy mają tylko takie problemy.

[alf 78]

Polak to taka nacja która tylko narzekać nauczona

[internauta777]

Ja rozumiem ze oni sa nie tylko kasjerami ale robia tez wszystko, choc nie zmienia to faktu ze majac 6 kas tylko na 3 ktos byl. A watek racze nie dotyczy kolejek a samej konstrukcji sklepu, bo chyba sa jakies normy duchoty na tak duzym sklepie no i kwestia dymu.

[netespl]

3 kasy to połowa, uważasz że to mało? Wszystkie mają siedzieć bez przerwy na kasach? Nawet przy dużych kolejkach i 3 kasach nie ma tragedii. Od stania w kolejce jeszcze nikomu nogi nie odpadły. Weź pod uwagę, że kasjerki też muszą jeść/chodzić do toalety/rozkładać towar/sprzątać po klientach etc. 6 kas nie jest po to, żeby wszystkie były czynne naraz tylko po to by dana kasjerka nie musiała za każdym razem na nowo się logować i przynosić swojej kasety z pieniędzmi. Kasjerki logują się na konkretną kasę i nie mogą usiąść przy innej niż swoja.

[marbac]

Przecież nikt nikomu nie każe robić zakupów w Biedronce. Konkurencja polega na tym, że jak się nam coś w danym sklepie nie podoba, to idziemy do innego.

[satek15]

Jest tyle biedronek w Oce, że chyba to nie problem podjechać do innej?

[internauta777]

nie bylo 6 kasjerek tylko 3. jak ludzie pytali zeby zawolac kogos to mowily ze nie ma wiecej kasjerow

[mondeo]

Autorowi i wszystkim zbulwersowanym proponuje nie robić zakupów w godzinach szczytu tylko z samego rana lub przed zamknięciem. Poza tym w biedronce zawsze aż po oczach dale tęcza kolorowych produktów w niskich cenach nie wiem skąd autor wziął tą szarość "dalton"? no i na hali nikt papierosów nie pali więc dym odpada. Autor może jest przyzwyczajony do kupowania w małym wiejskim sklepie gdzie przy kasie wisi lep na muchy, niestety Ostrołęka może metropolią nie jest ale pewnie problemy dużych miast tutaj w pewnym stopniu występują i albo się przyzwyczaisz albo rób zakupy na obrzeżach

[internauta777]

dym na tym sklepie jest czesto, obsluga sklepu mowi ze to z pieca od kurczaka wiec chyba cos jest nie tak skoro sie tak dzieje. i daltonem nie jestem. otwieranie drzwi wyjsciowych lub ewakuacyjnych nie rozwiazuje problemu a tylko go maskuje. kolejny problem zauwazyl Tygodnik Ostrołęcki, zachecam do lektury.

[marbac]

Ja w dalszym ciągu nie rozumiem problemu, wolny rynek polega na tym, że jest konkurencja. Nie podoba nam się tu, to idziemy w inne miejsce. Ludziska się uparły na te Biedronki, więc nie muszą się starać o klientów, i tak zawsze jest w nich pełno ludzi.

[gutek]

Zwróćcie czasami uwagę na zachowanie klientów w Biedronce i postawcie się na miejscu pracowników. Osoby pracujące w takich sklepach naprawdę muszą mieć stalową cierpliwość. Moim zdaniem jeśli ktoś się decyduje na zakupy w tego typu sklepach to idzie, kupuje, płaci i wychodzi a nie marudzi i wydziwia. Jeśli komuś nie odpowiada zawsze może zrobić zamówienie telefonicznie i będzie zadowolony bo bez tłoku będzie.

[malykazio]

Zwróćcie czasami uwagę na zachowanie klientów w Biedronce i postawcie się na miejscu pracowników.

Akurat to jest nieprawda. Zachowanie klientów w ogóle, wszędzie, potrafi przyprawić o zawrót głowy. Wszędzie gdzie jest kontakt z ludźmi są klienci zachowujący się normalnie a trafiają się czasem klienci, którzy wydziwiają, są roszczeniowi, o byle co robią awanturę itd. To nie jest specyficzne dla Biedronek.

[gutek]

To nie jest specyficzne dla Biedronek.

Nie chcę być złośliwy, ale jeśli byś zauważył to temat dotyczy Biedronki.

[malykazio]

Nie chcę być złośliwy, ale jeśli byś zauważył to temat dotyczy Biedronki.

Nie chcę być złośliwy ale to co napisałeś nie jest charakterystyczne tylko dla Biedronek, ale dla wszystkich sklepów. Nie zauważyłem żeby klienci akurat Biedronek różnili się jakoś szczególnie od klientów innych sklepów. W szczególności in minus. Gdyby było inaczej to Twoja wypowiedź świadczy o tym, że robisz zakupy w Biedronkach, a co za tym idzie możesz być wśród tych klientów negatywnie wyróżniających się na tle klientów innych sklepów (żeby nie było, też czasem zaglądam do Biedronek).
Co do ilości kasjerek w godzinach szczytu to akurat praktycznie w każdym sklepie tego typu zdarzają się podobne sytuacje. Trzeba przywyknąć do tego, że w czasie największego ruchu trzeba swoje odstać w kolejce i tyle.

[gutek]

Twoja wypowiedź świadczy o tym, że robisz zakupy w Biedronkach

Tak oczywiście, robię zakupy w Biedronce prawie codziennie i się tego nie wstydzę bo nie mam czego. Jak widać ludzie lubią robić tam zakupy nie tylko ze względu na ceny, skoro ma powstać już ósma Biedronka w O-ce.

[mondeo]

ale przecież biedronka to jest ten sklep dla najbiednieszych

[gutek]

ale przecież biedronka to jest ten sklep dla najbiednieszych

Tak się zastanawiam, skąd Ty to wiesz?....