Sklep internetowy Nadii

[jolanta]

Jestem zbulwersowana obsługą sklepu internetowego Nadii z Ostrołęki. Zamówiłam tu krzesła do kuchni. Gdy rozpakowałam je w obecności kuriera okazało się, że stelaże są zardzewiałe, a jedno z nich ma wykrzywioną nogę do środka, tak że trudno byłoby na nim usiąść. Zadzwoniłam zaraz do sklepu i cóż się okazało? Pana, który odebrał telefon nie interesowało to, że zgłaszam reklamację, wg niego miałam sobie przyspawaną nogę odgiąć- sklep nie przyjmuje reklamacji. Sprawdziłam na stronie regulamin sklepu do którego odesłał mnie właściciel i co? ... ani słowa o możliwości złożenia reklamacji. Jestem zbulwersowana takim postępowaniem i potraktowaniem w ten sposób klienta. Tak jak obiecałam Panu który ze mną rozmawiał wyrażam swoją opinię o tym sklepie i przestrzegam - NIE RÓBCIE W TYM SKLEPIE ZAKUPÓW BO ZAKUPICIE BUBEL KTÓREGO NAWET NIE BĘDZIE MOŻNA ZWRÓCIĆ. Jolanta z Wolsztyna

[balboa]

Pisz na jakimś ogólnokrajowym bo tu "Nasze miasto". I czym prędzej zapoznaj się z prawami nabywcy przy umowach zawieranych na odległość.

[fooxes]

trzeba było nie odbierać paczki , i spisać protokół przy kurierze..

[sveika]

Zgadza się fooxes, należy sprawdzić paczkę przy kurierze i gdy jest uszkodzona spisać protokół szkody, a nie obwiniać sprzedawców - również jakiś czas temu sprzedawałam na jednym portalu i bardzo irytowali mnie klienci od których musiałam słuchać obelg za zniszczony towar przez firmę spedycyjną.

[jolanta]

Oczywiście spisałam protokół ale nie była to wina firmy przewozowej. Jeśli chodzi o zapakowanie towaru też można by wiele mówić. Razem z panem, który doręczył paczkę zrobiliśmy zdjęcie i oczywiście będę ubiegać się o wymianę towaru. Nie pisałabym tego gdyby właściciel sklepu potraktowałby mnie inaczej ( błędy mogą się przecież zdarzyć - to rzecz ludzka) ale jeśli ktoś umywa ręce i nie zamierza kiwnąć palcem żeby ten błąd naprawić to już nie mieści mi się w głowie. Piszę na forum Ostrołęki żeby wszyscy mieszkańcy waszego miasta dowiedzieli się jak nieuczciwie postępują niektórzy właściciele sklepów internetowych.

[TRUE]

Przy umowie zawartej poza siedzibą sprzedawcy masz 10 dni na poinformowanie go o odstąpieniu od umowy i kolejne 14 dni na odesłanie towaru. Jeżeli przekroczysz ten termin to zostaje jeszcze rękojmia.

[Koneserka]

Rękojmia obowiązuje od ręki, z tego, co wiem. Ale sprzedawcy robią wszystko, by wprowadzić w błąd konsumenta, nie informując go o jego prawach. A co do tego sklepu internetowego, czym on się zajmuje? Bo znalazłam w sieci, ale w zupełnie innej branży i z innym asortymentem. Warto byłoby uściślić, by komuś nie zrobić bubla.