Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Jaką szkołę wybrać?, korepetycje, języki obce, studia w Ostrołęce
arrow
starszy kapral
Posty: 156
Rejestracja: 27 maja 2009, 0:24

Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: arrow »

Zaciekawił mnie artykuł "Jaki zawód wybrać żeby nie żałować?". Myślałem, że ktoś coś mądrego napisał, ale okazało się, że to tylko artykuł sponsorowany.

Kiedyś dzwoniłem do Urzędu Pracy w Ostrołęce z pytaniem, czy UP prowadzi badania jacy pracownicy są najczęściej poszukiwani, jacy będą poszukiwani za rok, dwa, pięć. Chodziło mi o to, by podpowiedzieć obecnym uczniom szkół średnich, a "nie daj Boże" przyszłym klientom UP, gdzie się dalej kształcić. Pani, do której się dodzwoniłem powiedziała, że UP nie prowadzi takich badań. - Dlaczego? - UP nie wykonuje swoich zadań, tylko zadania zlecone przez urząd nadrzędny (chyba Ministerstwo Pracy). A ponieważ UP nie otrzymał takiego zdania do wykonania, więc się tym nie zajmuje.
Tu się zakończyła nasza rozmowa.

Mam kilka pomysłów:
1. Może UP mógłby zwrócić się do urzędu nadrzędnego, o zlecenie mu takich badań? Jeśli w UP jest prowadzone doradztwo zawodowe i kursy zawodowe, to na jakie szkolenia są najczęściej kierowani poszukujący pracę i ilu osobom po tych szkoleniach udaje się znaleźć pracę?
2. Może Redakcja MO przygotowałaby na stronie MO sondę, ankietę elektroniczną z pytaniem: Jak uważasz na jaką pracę jest obecnie największe zapotrzebowanie?
3. Można by zrobić "małe badanie" - na podstawie zgłoszeń pracodawców do UP oraz ogłoszeń w dziale Dam Pracę np. z ostatniego roku. Jakie zawody są najbardziej poszukiwane?
4. Widziałem gdzieś w Necie opracowanie: jaki procent absolwentów jakich kierunków studiów otrzymał pracę w ciągu pierwszego roku po studiach. Można by zapytać też duże portale ogłoszeniowe oferujące pracę, jakich pracowników najczęściej szukają pracodawcy?

W artykule sponsorowanym napisano: "Forma kształcenia proponowana przez (...) stanowi doskonałą możliwość podniesienia kwalifikacji, oraz zwiększenia swojej atrakcyjności w oczach pracodawców. Kto wie, który punkt w CV zadecyduje o tym, że to właśnie ty dostaniesz upragnioną pracę?" (pogrubienie moje)
Czytaj: nie wiemy, jakie zawody są atrakcyjne na rynku, nie robiliśmy badań w tym kierunku, nie korzystamy z badań innych podmiotów, ale... zgadujemy. :shock: Może się uda. :(
Nawet nie chcemy się pochwalić jaki procent naszych absolwentów ma potem pracę po odbyciu naszych szkoleń.

Dalej: "... zapraszamy do nauki na kierunkach bibliotekarz..." - Na ile wiem, to do pracy w bibliotece pracodawcy wymagają studia z bibliotekoznawstwa, a nie osobę tylko po studium policealnym. Taki kurs można zrobić sobie, jeśli ktoś ma np. pracę w domu kultury i dodatkowo prowadzi jakąś bibliotekę wiejską, lub jest nauczycielem, a dodatkowo musi się zajmować szkolną biblioteką. Ale taka osoba, nie pójdzie do szkoły policealnej, tylko zrobi sobie jakiś kurs uzupełniający studia.

Obawiam się, że co najmniej parę innych kierunków, to też są szkolenia, które nie dają żadnej solidnej wiedzy, albo jak dają jakąś wiedzę, to potem okazuje się, że i tak nie dają uprawnień do wykonywania tej pracy.
Przykłady: roczny kurs projektowania stron internetowych (to nawet nie przygotuje dobrze do prowadzenia swojego bloga), lub opiekun medyczny - na ile wiem, nie daje uprawnień do pracy w Domach Pomocy Społecznej w Polsce. a zagranicą szukają opiekunów medycznych ale z wykształceniem pielęgniarskim.
Bolek21
plutonowy
Posty: 203
Rejestracja: 22 lut 2013, 10:27

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: Bolek21 »

Nie mam czasu za bardzo odnosić się do tematu. Powiem Ci, że jeśli ktoś chce pracować to znajdzie pracę. Znajoma kiedyś poszukiwała ludzi do pracy. Wysłali jej CV (o tym jak te CV były napisane to już można napisać inny temat). Dzwoni więc do kandydatów. Jeden jest zdziwiony, że to już od jutra, bo on by jeszcze posiedział w domu, drugi dopiero za tydzień... i co jeden to lepszy. Poważnie. Jeżeli masz trochę chęci do pracy i oleju w głowie to nie jest Ci potrzebna żadna szkoła.
kornfan
szeregowy
Posty: 27
Rejestracja: 29 lip 2007, 20:46

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: kornfan »

@Bolek21
Uważam, że bardzo upraszczasz pewne sprawy. Rozumiem, że ostrołęckie realia takie są, że nie potrzeba wielu specjalistów ale moim zdaniem warto uczyć się tego co się lubi lub chciałoby się robić. Czy to jest spawanie czy informatyka - trzeba się rozwijać, bo nigdy nie wiesz co się może przydarzyć w życiu i wcale nie mówię, że trzeba robić nie wiadomo jakie studia. Wystarczy samozaparcie i chęć do poszerzania wiedzy.
Wiem, że z motywacją czasem jest ciężko, zwłaszcza jeśli życie kładzie kłody pod nogi, ale nie ma nic bardziej dającego kopa niż widok efektów swojej ciężkiej pracy.
Nie wiadomo gdzie człowieka życie poniesie, Ostrołęka to nie koniec świata i nie wykluczone, że mając fach w ręku taki człowiek wyjedzie z tego miasta, bo perspektywy na rozwinięcie skrzydeł są dość kiepskie.

Podsumowując, warto się uczyć - tego co Cię interesuje. I może niektórzy zarzucą, że żyję w jakiejś utopii albo urwałem się z choinki, no bo przecież jak można pracować w wymarzonym zawodzie, za normalne pieniądze i być szczęśliwym. Niektórzy uważają, że życie skazuje nas na branie tego co jest, ale to są ludzie którzy nie mają wyobraźni i ambicji by coś osiągnąć. Może być tak, że ktoś ma rodzinę na utrzymaniu, pracuje po 10h i nie wystarcza mu sił na naukę, ale jeśli ktoś będzie chciał coś zmienić w życiu to będzie się uczył weekendami.

Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów!
Bzyk
starszy szeregowy
Posty: 66
Rejestracja: 27 kwie 2010, 0:13

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: Bzyk »

Chcesz mieć pewną dobrze płatną robotę po studiach ? Seminarium Duchowne w Łomży zaprasza :)
Awatar użytkownika
Mawashi
plutonowy
Posty: 240
Rejestracja: 28 gru 2008, 19:46
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: Mawashi »

Bolek21 pisze:Nie mam czasu za bardzo odnosić się do tematu. Powiem Ci, że jeśli ktoś chce pracować to znajdzie pracę. (...) Jeżeli masz trochę chęci do pracy i oleju w głowie to nie jest Ci potrzebna żadna szkoła.
Są ludzie, którzy nie chcą pracować na budowie albo w sklepie układając towar. Idąc na studia lub kurs masz jakieś pragnienia, czasami pasje, które chcesz realizować. Jeśli ktoś z wykształceniem wyższym prawniczym nie znajduje zatrudnienia na rynku pracy, trudno żeby chciał ubrania wieszać w butiku i ja to rozumiem. Rozumiem o co chodzi autorce postu i bynajmniej nie chodziło o "kto chce to znajdzie."
'Instynkt jak zwierz, w tym świecie trzeba mieć.`
Awatar użytkownika
przeklinak
chorąży
Posty: 448
Rejestracja: 12 mar 2009, 7:11

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: przeklinak »

realia są takie że zawód wyuczony wybierasz jako jeszcze małolat więc odsetek ludzi którzy pracują w wyuczonym zawodzie nie jest dość wysoki
alf 78
kapral
Posty: 142
Rejestracja: 14 mar 2011, 20:36

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: alf 78 »

Naucz się dobrze kłamać i zostań politykiem ,zawsze na topie i pewna wypłata będziesz niczym celebryta
carmenika
szeregowy
Posty: 1
Rejestracja: 07 lip 2015, 19:01

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: carmenika »

Wydaje mi się, że trzeba wpierw sobie odpowiedzieć na pytanie, co się tak naprawdę lubi robić i potem dopiero szukać pracy. Nie ma sensu kształcić się w kierunku, który nie da żadnej satysfakcji.
arrow
starszy kapral
Posty: 156
Rejestracja: 27 maja 2009, 0:24

Re: Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?

Post autor: arrow »

Niektórym - zanim zadadzą sobie pytanie - Co tak naprawdę lubię robić? - minie 15 - 20 lat życia. Potem - zanim znajdą odpowiedź na to pytanie - mnie kolejne 10 - 15 lat życia. A decyzje trzeba podejmować za rok, dwa trzy.
Nie ma sensu kształcić się w kierunku, który nie da żadnej satysfakcji.
Żadnej satysfakcji? - Zwykle ludzie nie kształcą się w kierunku, który w ogóle nie lubią. Raczej kształcą się na zasadzie - a mooooże to teeeeen kierunek? Albo: skoro nigdzie indziej się nie dostałem... Lub: Weźmy coś na przeczekanie...

Nawet kształcąc się w kierunku, który nie daje satysfakcji można WIELE się nauczyć. Ucząc się wiele można przygotować się do robienia tego, co nas fascynuje.
ODPOWIEDZ