Jakiego zawodu się uczyć, aby potem mieć pracę?
: 02 lip 2015, 2:52
Zaciekawił mnie artykuł "Jaki zawód wybrać żeby nie żałować?". Myślałem, że ktoś coś mądrego napisał, ale okazało się, że to tylko artykuł sponsorowany.
Kiedyś dzwoniłem do Urzędu Pracy w Ostrołęce z pytaniem, czy UP prowadzi badania jacy pracownicy są najczęściej poszukiwani, jacy będą poszukiwani za rok, dwa, pięć. Chodziło mi o to, by podpowiedzieć obecnym uczniom szkół średnich, a "nie daj Boże" przyszłym klientom UP, gdzie się dalej kształcić. Pani, do której się dodzwoniłem powiedziała, że UP nie prowadzi takich badań. - Dlaczego? - UP nie wykonuje swoich zadań, tylko zadania zlecone przez urząd nadrzędny (chyba Ministerstwo Pracy). A ponieważ UP nie otrzymał takiego zdania do wykonania, więc się tym nie zajmuje.
Tu się zakończyła nasza rozmowa.
Mam kilka pomysłów:
1. Może UP mógłby zwrócić się do urzędu nadrzędnego, o zlecenie mu takich badań? Jeśli w UP jest prowadzone doradztwo zawodowe i kursy zawodowe, to na jakie szkolenia są najczęściej kierowani poszukujący pracę i ilu osobom po tych szkoleniach udaje się znaleźć pracę?
2. Może Redakcja MO przygotowałaby na stronie MO sondę, ankietę elektroniczną z pytaniem: Jak uważasz na jaką pracę jest obecnie największe zapotrzebowanie?
3. Można by zrobić "małe badanie" - na podstawie zgłoszeń pracodawców do UP oraz ogłoszeń w dziale Dam Pracę np. z ostatniego roku. Jakie zawody są najbardziej poszukiwane?
4. Widziałem gdzieś w Necie opracowanie: jaki procent absolwentów jakich kierunków studiów otrzymał pracę w ciągu pierwszego roku po studiach. Można by zapytać też duże portale ogłoszeniowe oferujące pracę, jakich pracowników najczęściej szukają pracodawcy?
W artykule sponsorowanym napisano: "Forma kształcenia proponowana przez (...) stanowi doskonałą możliwość podniesienia kwalifikacji, oraz zwiększenia swojej atrakcyjności w oczach pracodawców. Kto wie, który punkt w CV zadecyduje o tym, że to właśnie ty dostaniesz upragnioną pracę?" (pogrubienie moje)
Czytaj: nie wiemy, jakie zawody są atrakcyjne na rynku, nie robiliśmy badań w tym kierunku, nie korzystamy z badań innych podmiotów, ale... zgadujemy. Może się uda.
Nawet nie chcemy się pochwalić jaki procent naszych absolwentów ma potem pracę po odbyciu naszych szkoleń.
Dalej: "... zapraszamy do nauki na kierunkach bibliotekarz..." - Na ile wiem, to do pracy w bibliotece pracodawcy wymagają studia z bibliotekoznawstwa, a nie osobę tylko po studium policealnym. Taki kurs można zrobić sobie, jeśli ktoś ma np. pracę w domu kultury i dodatkowo prowadzi jakąś bibliotekę wiejską, lub jest nauczycielem, a dodatkowo musi się zajmować szkolną biblioteką. Ale taka osoba, nie pójdzie do szkoły policealnej, tylko zrobi sobie jakiś kurs uzupełniający studia.
Obawiam się, że co najmniej parę innych kierunków, to też są szkolenia, które nie dają żadnej solidnej wiedzy, albo jak dają jakąś wiedzę, to potem okazuje się, że i tak nie dają uprawnień do wykonywania tej pracy.
Przykłady: roczny kurs projektowania stron internetowych (to nawet nie przygotuje dobrze do prowadzenia swojego bloga), lub opiekun medyczny - na ile wiem, nie daje uprawnień do pracy w Domach Pomocy Społecznej w Polsce. a zagranicą szukają opiekunów medycznych ale z wykształceniem pielęgniarskim.
Kiedyś dzwoniłem do Urzędu Pracy w Ostrołęce z pytaniem, czy UP prowadzi badania jacy pracownicy są najczęściej poszukiwani, jacy będą poszukiwani za rok, dwa, pięć. Chodziło mi o to, by podpowiedzieć obecnym uczniom szkół średnich, a "nie daj Boże" przyszłym klientom UP, gdzie się dalej kształcić. Pani, do której się dodzwoniłem powiedziała, że UP nie prowadzi takich badań. - Dlaczego? - UP nie wykonuje swoich zadań, tylko zadania zlecone przez urząd nadrzędny (chyba Ministerstwo Pracy). A ponieważ UP nie otrzymał takiego zdania do wykonania, więc się tym nie zajmuje.
Tu się zakończyła nasza rozmowa.
Mam kilka pomysłów:
1. Może UP mógłby zwrócić się do urzędu nadrzędnego, o zlecenie mu takich badań? Jeśli w UP jest prowadzone doradztwo zawodowe i kursy zawodowe, to na jakie szkolenia są najczęściej kierowani poszukujący pracę i ilu osobom po tych szkoleniach udaje się znaleźć pracę?
2. Może Redakcja MO przygotowałaby na stronie MO sondę, ankietę elektroniczną z pytaniem: Jak uważasz na jaką pracę jest obecnie największe zapotrzebowanie?
3. Można by zrobić "małe badanie" - na podstawie zgłoszeń pracodawców do UP oraz ogłoszeń w dziale Dam Pracę np. z ostatniego roku. Jakie zawody są najbardziej poszukiwane?
4. Widziałem gdzieś w Necie opracowanie: jaki procent absolwentów jakich kierunków studiów otrzymał pracę w ciągu pierwszego roku po studiach. Można by zapytać też duże portale ogłoszeniowe oferujące pracę, jakich pracowników najczęściej szukają pracodawcy?
W artykule sponsorowanym napisano: "Forma kształcenia proponowana przez (...) stanowi doskonałą możliwość podniesienia kwalifikacji, oraz zwiększenia swojej atrakcyjności w oczach pracodawców. Kto wie, który punkt w CV zadecyduje o tym, że to właśnie ty dostaniesz upragnioną pracę?" (pogrubienie moje)
Czytaj: nie wiemy, jakie zawody są atrakcyjne na rynku, nie robiliśmy badań w tym kierunku, nie korzystamy z badań innych podmiotów, ale... zgadujemy. Może się uda.
Nawet nie chcemy się pochwalić jaki procent naszych absolwentów ma potem pracę po odbyciu naszych szkoleń.
Dalej: "... zapraszamy do nauki na kierunkach bibliotekarz..." - Na ile wiem, to do pracy w bibliotece pracodawcy wymagają studia z bibliotekoznawstwa, a nie osobę tylko po studium policealnym. Taki kurs można zrobić sobie, jeśli ktoś ma np. pracę w domu kultury i dodatkowo prowadzi jakąś bibliotekę wiejską, lub jest nauczycielem, a dodatkowo musi się zajmować szkolną biblioteką. Ale taka osoba, nie pójdzie do szkoły policealnej, tylko zrobi sobie jakiś kurs uzupełniający studia.
Obawiam się, że co najmniej parę innych kierunków, to też są szkolenia, które nie dają żadnej solidnej wiedzy, albo jak dają jakąś wiedzę, to potem okazuje się, że i tak nie dają uprawnień do wykonywania tej pracy.
Przykłady: roczny kurs projektowania stron internetowych (to nawet nie przygotuje dobrze do prowadzenia swojego bloga), lub opiekun medyczny - na ile wiem, nie daje uprawnień do pracy w Domach Pomocy Społecznej w Polsce. a zagranicą szukają opiekunów medycznych ale z wykształceniem pielęgniarskim.