technikum i liceum - co lepsze??
: 11 maja 2013, 19:53
Proszę o pomoc!!! Jestem w 3 klasie gimnazjum i muszę wybrać szkołę średnią. Rekrutacja już się zaczęłą!
Mam problem, bo nie mogę się zdecydować, co bym chciałą robić. Do tej pory byłam przekonana, że dla mnie najlepsza będzie medycyna, że to moje powołanie, ale teraz... Nadal chcę na medycynę, ale do tego chciałabym mieć zawód. Kocham biologię, chemię, matematykę. Fizyka ujdzie. Informatyki nie lubię takiej, jaką miałam w szkołach, ale jak byłam na warsztatach w Wyższej Szkole to była bardzo ciekawa i mogłabym z nią wiązać przyszłość.
Interesują mnie takie kierunki: biol-chem-mat (ewentualnie biol-chem-fiz) w II LO (ostatecznie w I LO); myślę też o zawodzie technik informatyk w ZSZ nr 3 (lub ZSZ nr 2 - proszę o komentarze o technikach). Informatyka w XXI wieku zawsze i wszędzie się przyda. Pod uwagę biorę też Liceum Klasyczne z rozszerzeniami z matematyki, fizyki, chemii i biologii (w tej szkole duży plus, że szkoła dostosowuje się niemal indywidualnie do ucznia, bo małe grupy seminaryjne; a duży minus, że mało nowych znajomych )
Chcę się uczyć (nie przeszkadza mi dużo lekcji ani wysokie wymagania, chociaż lepiej, żeby nauczyciele dobrze tlumaczyli, ciekawie prowadzili lekcje), a do tego fajnie byłoby mieć sporą klasę, bo więcej znajomych, większe prawdopodobieństwo spotkania ludzi, z którymi się dogadam.
Moje rozwiązanie jest takie, że pójdę do technikum, ale do tego wykupię korki z biologii i chemii, żeby zdać dobrze maturę i dostać się potem na medycynę. Tu mam połączone jedno z drugim, ale to na razie świeży pomysł i PROSZĘ O WASZĄ OPINIĘ!!! Czy Waszym zdaniem sb poradzę?? Czy na UM będą chcieli przyjąć osobę po informatyce?? Jakie mogą być plusy i minusy takiego rozwiązania?? A może lepiej iść jednak do ogólniaka i być bez zawodu, skupić się tylko na maturze??
Uff, ale się rozpisałam! hehehe
Z góry dzięki za pomoc
Mam problem, bo nie mogę się zdecydować, co bym chciałą robić. Do tej pory byłam przekonana, że dla mnie najlepsza będzie medycyna, że to moje powołanie, ale teraz... Nadal chcę na medycynę, ale do tego chciałabym mieć zawód. Kocham biologię, chemię, matematykę. Fizyka ujdzie. Informatyki nie lubię takiej, jaką miałam w szkołach, ale jak byłam na warsztatach w Wyższej Szkole to była bardzo ciekawa i mogłabym z nią wiązać przyszłość.
Interesują mnie takie kierunki: biol-chem-mat (ewentualnie biol-chem-fiz) w II LO (ostatecznie w I LO); myślę też o zawodzie technik informatyk w ZSZ nr 3 (lub ZSZ nr 2 - proszę o komentarze o technikach). Informatyka w XXI wieku zawsze i wszędzie się przyda. Pod uwagę biorę też Liceum Klasyczne z rozszerzeniami z matematyki, fizyki, chemii i biologii (w tej szkole duży plus, że szkoła dostosowuje się niemal indywidualnie do ucznia, bo małe grupy seminaryjne; a duży minus, że mało nowych znajomych )
Chcę się uczyć (nie przeszkadza mi dużo lekcji ani wysokie wymagania, chociaż lepiej, żeby nauczyciele dobrze tlumaczyli, ciekawie prowadzili lekcje), a do tego fajnie byłoby mieć sporą klasę, bo więcej znajomych, większe prawdopodobieństwo spotkania ludzi, z którymi się dogadam.
Moje rozwiązanie jest takie, że pójdę do technikum, ale do tego wykupię korki z biologii i chemii, żeby zdać dobrze maturę i dostać się potem na medycynę. Tu mam połączone jedno z drugim, ale to na razie świeży pomysł i PROSZĘ O WASZĄ OPINIĘ!!! Czy Waszym zdaniem sb poradzę?? Czy na UM będą chcieli przyjąć osobę po informatyce?? Jakie mogą być plusy i minusy takiego rozwiązania?? A może lepiej iść jednak do ogólniaka i być bez zawodu, skupić się tylko na maturze??
Uff, ale się rozpisałam! hehehe
Z góry dzięki za pomoc