Forum - Moja Ostrołęka - Lepsza strona miasta

jesteśmy uczennicami 3 klasy gimnazjum, pragniemy uczyć się w liceum w klasie o profilu biologiczno chemiczno matematycznym, jednak nie potrafimy dokonać wyboru między I LO a II LO.Powszechnie panuje pogląd, że w Ostrołęce najlepszy biol-chem jest w I LO. Czy to prawda? Nie chodzi nam tylko o nauczycieli, bo i tak będziemy chodzić na korki bez względu do jakiej szkoły pójdziemy, zalezy nam także na atmosferze i ogólnym klimacie jaki panuje w danej szkole. Prosimy o jak najszybszą pomoc.

Też jestem w 3 klasie i też pójdę najprawdopodobniej na biol-chem-mat. Z tego co słyszałam, matematyka jest zdecydowanie lepsza w II LO, a biologia i chemia jest - jak same pisałyście - lepsza w I LO, ale różnica w tych przedmiotach jest podobno niewielka. O atmosferze słyszałam, że w I LO jest nieco luźniejsza, a w II LO jest więcej kujonów, ale to też zależy, kto akurat się trafi, bo trudno przewidzieć jaka będzie nasza klasa. Osobiście znam ludzi z obu ogólniaków i wszyscy są naprawdę spoko. W II LO jest jeszcze sprawa podstawówki. Teoretycznie dzieciaki mają lekcje piętro niżej, ale i tak będzie się ich tam spotykało. Ogólnie ci, co poszli do I LO chwalą sb tą szkołe, ci, co poszli do II LO, chwalą tą. Poziom w gruncie rzeczy i atmosfera są porównywalne. Różnica mogłaby być jakbyście poszły do Klasyka (czy ewnetualnie do III LO), ale te dwie szkoły to niemal to samo i czego nie wybierzecie, powinnyście być zadowolone.

Obie szkoły są dobre, obie szkoły mają wysoki odsetek absolwentów, którzy dostali się na wyższe uczelnie (po biol-chem, medyczne). Dlatego nie ma większego znaczenia, którą wybierzesz. Obyście tylko miały(mieli?) chęć się uczyć, żadna z tych szkół nie robi "problemu" dla ambitnych i rokujących intelektualnie uczniów.

Biologia i chemia są lepiej prowadzone w I LO, natomiast matematyka na lepszym poziomie jest w II LO.
Jeśli fizyka, to I LO, ale koniecznie z p. Maksimowską.

A co myslicie o III LO? Poziom ogarnięty? Czy nauczę się tam jeśli będę się uczyć sama, bo szkoła mi nic nie da czy może jednak jest ok?

Z tego, co słyszałam, to jest tak: ze względu na renomę szkoły najwięcej najlepszych uczniów idzie do II LO, jak nie tam, to do I LO, a III LO uważa się za najgorsze (z całym szacunkiem dla zdolnych osób chodzących do tej szkoły). Ale tak naprawdę szkoła sama w sobie nie jest zła, bo nauczyciele są naprawdę spoko (potrafią wytłumaczyć, a wielu uczniów z I i II LO wykupuje u nich korki), atmosfera też podobno fajna, dużo zajęć pozalekcyjnych (koła zainteresowań, przygotowujące do olimpiad, wyjazdy edukacyjne). Minusem jest tylko to, że jednak przez stereotypy przychodzi tam dużo słapszych uczniów niż do innych liceów, czyli nauczyciele muszą dostosować tempo zajęć do większości (a tam starają się, żeby każdy zrozumiał temat), podobno najczęściej uczniowie się zwalniani, są skaracane lekcje itp., no i nie każdemu odpowiada połączenie z gimnazjum. Do tego języki - jest strasznie mały wybór (chyba oprócz angielskiego tylko niemiecki i włoski), więc warto zwrócić uwagę, czy chcesz się uczyć tego, co proponują, czy zależy Ci na jakimś innym języku (tak jak mi np. na francuskim). Podsumowując III LO nie goni z ma z regóły słabszych uczniów, nie goni z materiałem jak inne ogólniaki tylko stawia na zrozumienie tematu (dobre dla slabszych, dla zdolniejszych - trochę gorzej) i jest tam większy luz, czyli mniej lekcji, więcej wyjazdów. Polecam osobom, które nie lubią kuć i mają śrędnią do czerwonego paska, pozostali chyba jednak mimo wszystko I LO, II LO i ewnentualnie Klasyk (dla tych, którym zależy na np. rozszerzeniu większej liczby przedmiotów - czyt. 4 - lub chcą mieć święty spokój do nauki, lub też chcieliby rozwijać indywidualnie swoje zdolności - np. na zajęciach z tańca lub historii sztuki, albo na dodatkowych spotkaniach seminaryjnych z nauczycielami poszczególnych przedmiotów). Pozdrawiam <3