Forum - Moja Ostrołęka - Lepsza strona miasta

Chce dowiedzieć sie jakie macie doświadczenia z personelem izby przyjęć w ostrołęce i kontaktem przy wzywaniu pogotowia do chorego. czy są jakieś problemy z wezwaniem pogotowia i jak traktują ludzi po przywiezieniu do szpitala ?

U mnie trwało długo, ale umierający nie byłem. Podejście fachowe i personel miły.

nie nie nie i tysieczny raz nie
niestety ale mialam 3 przypadki.....
i w 3 przypadkach nie bylo pomocy....
nie chce mi sie pisac o szczegolach... ale te smieszne pytania....
jak czlowiek lezy pod nogami na ziemi....
pytanie jaka jest nazwa leku jaki bierze??? SZOK!!!
wiem na co sie leczyly osoby, o tym tez powiedziałam...., ale nazwa leku??!!
przez to ze nie znałam, musiałam wiesc nieprzytomna mame taxi, chwała taksowkarzowi ze mi pomógł...
SZKODA SŁOW, A ZRESZTA DODZWONIC SIE DO NIC GRANICZY Z CUDEM,TRZEBA MIEC SZCZESCIE...
JA GO NIE MIAŁAM.................

tylko mylicie troche pojęcia bo szpital jako szpital nie ma zadnej karetki pogotowia. Wzywając karetke dzwonimy do meditransu i to własnie stamtąd wyjezdzaja

moja mama zasłabła pod blokiem.... ja dzwoniłam po karetke, znam choroby mojej mamy ale nazwy leku??
od niej nie bylam w stanie uzyskac takiej informacji...
niestety musiałam taxi....
kolejny przypadek to taki iż mój wujek zemdlał.... sasiedzi zadzwonili po karetke przyjechali.....
uznali go za pijanego i zostawili, dopiero po godzinie jak ja dojechałam do jego miejsca zamieszkania zadzwoniłam ponownie, dzwoniłam 30minut-nikt nie odbierał i na straz zadzwoniłam i oni wezwali karetke..

no ja mialam takie doswiadczenia niestety....

nie potrzebne mi linki do czytnia tego co wypisane tylko prawdziwe informacje. to ze nie wysyła sie karetek do ludzi jest chyba nagminne tym bardziej w ostrołece bo w innych szpitalach nie spotkałam się z problememi przy wezwaniu karetki czy traktowaniem odpowiednim ludzi na izbie przyjec. słyszałam ze ostrołeka pod tym względem jest najgorszym miastem i powiatem. dlatego pytam o to jak traktują ludzi i jak jest ze wzywaniem pogotowia a nie do czego trzeba wzywac a do czego nie. widac typowa odpowiedz osoby powiązanej z instytucją. prosze o opinie pacjentów a nie personel. opinia personelu zawsze bedzie dobra bo nikt sam na siebie złego słowa nie powie.
jeszcze raz powtórze pytania:
1. jak traktuje personel pacjentów na izbie przyjęć
2. czy sa i jakie sa problemy z wzywaniem pogotowia do pacjętów na terenie miasta i powiatu ostrołeckiego

Raz wzywałam karetkę do sąsiadki, kobiecina ok. 60lat, przewróciła się w mieszkaniu, była rozkojarzona co chwila traciła przytomność. Przyjechała załoga karetki z Panią Doktor, ale to ratownicy badali, opatrywali (rozbiła sobie głowę) a Pani doktor nawet się nad kobieciną nie pochyliła, nie przeprowadziła wywiadu medycznego, to sanitariusze pytali co się stało. Wyśmiewała się natomiast z płaczącego męża kobiety który był w totalnym szoku, z ironią - która mnie doprowadziła do szału - powtarzała "no i czego pan ryczy, przecież nic się nie stało, żona żyje". Potem w szpitalu mieli problem i pretensje do męża kobiety że nie pozwolił na przeprowadzenie wywiadu, problem w tym że pani doktor nie zadała ani jednego pytania o to czy kobieta się leczy i na co, nie starała się człowieka uspokoić.

I druga sytuacja, z 2 letnią córką, która gorączkowała, o 19.00 byliśmy u pediatry, który wyraźnie nam powiedział, że jeśli po podaniu leku przeciwgorączkowego (na zmianę dwa dwa rodzaje) do 22.00-24.00 gorączka nie ustąpi - mamy jechać do szpitala. O 22.00 już jechaliśmy na Izbę Przyjęć bo mała przelewała się przez ręce, w samochodzie złapały ją drgawki. Niestety zapomnieliśmy skierowania, pomyślałam że w takiej sytuacji najpierw będzie dziecko a nie papiery. Pani w na Izbie była obrażona, nie chciała ze mną rozmawiać dopóki mąż nie przywiezie skierowania. Natomiast bardzo chętnie komentowała moje "zachowanie" do Pana z Ochrony: "też matka...skierowanie mają od rana (chociaż mówiłam że od 19.00) a teraz dopiero się obudziła, niech czeka". Nawet Ochroniarz był zażenowany, pokazał mi gdzie mogę usiąść i czekać na zejście lekarza. Gdy córka zaczęła wymiotować i zachłysnęła się wymiocinami to on podbiegł by mi pomóc, Pani w rejestracji dalej siedziała z niewzruszoną miną. Oczywiście po lekarza zadzwoniła gdy mąż wrócił ze skierowaniem.

Ale żeby być sprawiedliwym, gdy zawoziłam rodząca siostrę, której odeszły wody - w nocy - na Izbę Przyjęć, pomimo że położna była mocno zaspana przyjęła nas bardzo miło i serdecznie, odpowiadała na wszystkie pytania siostry, udzieliła wszystkich informacji, zawiozła na oddział, cały czas uprzejma i uśmiechnięta. Także jak widać - zależy na kogo się trafi.

A może poopowiadacie również te miłe rzeczy Jak zespół karetki pomógł pacjentowi Nie zrzucajcie złego światła na firmę, która musi mieć zaufanie społeczne. Zastanówcie się. Na 40 wyjazdów, 39 osiąga 100% zadowolenia pacjentów, a czy ten jeden zaważy na całej opinii o pogotowiu

mam też dobra strone Pań położnych, sa cudowne, szybko i elegancko zajmuja sie pacjentem, nawet moim mężem zajęła sie super, tłumaczyla wszystko i pozwalała być caly czas przy mnie, te Panie sa godne polecenia, a rejestracja na sorze to kompletny koszmar....
znajoma miała zgniły woreczek zółciowy- przy tym wymioty wysoka goraczka itd itp czekała ledwo żywa 3godziny, po tym czasie dopiero odrazu trafiła na stól...
a ludzi prawie nie bylo.... pytałam 100 razy czy dzwoniła po lekarza, mowiła ze niby tak...
ale czekac 3 h??

steward pisze:A może poopowiadacie również te miłe rzeczy Jak zespół karetki pomógł pacjentowi Nie zrzucajcie złego światła na firmę, która musi mieć zaufanie społeczne. Zastanówcie się. Na 40 wyjazdów, 39 osiąga 100% zadowolenia pacjentów, a czy ten jeden zaważy na całej opinii o pogotowiu

trudno mówić o miłych rzeczach kiedy się ich nie doświadczyło. Wspomniałam o miłym i szybkim przyjęciu na Izbie do porodu. Ale to niestety tyle.

I wiesz, to nie my rzucamy złe światło na tę firmę tylko jej pracownicy. My tylko wyrażamy swoje opinie, mówimy o swoich doświadczeniach.

steward pisze:A może poopowiadacie również te miłe rzeczy Jak zespół karetki pomógł pacjentowi Nie zrzucajcie złego światła na firmę, która musi mieć zaufanie społeczne. Zastanówcie się. Na 40 wyjazdów, 39 osiąga 100% zadowolenia pacjentów, a czy ten jeden zaważy na całej opinii o pogotowiu

widze ze wogóle nie roumiesz wątku
nie chodzi o zespół karetki i to co robia zle a co dobrze tylko jakie problemy wystepują przy wzywaniu pogotowia i jak na izbie przyjęc personel traktuje ludzi przywiezionych bądz którzy przyjechali.
mam nadzieje ze w koncu zrozumiesz o cym jest temat bo widac słabo roumiesz co tu się pisze
a odnosnie pogotowia to do samych ratowników raczej nikt nic nie ma- więc odpisuj zgodnie z kierunkiem tematu bądz wcale bo widac powiazany jestes z instytucją i nie trzeba stronnych opini

Witam Izba Przyjęć nie jest taka straszna ale za to Pani dr Puciata tak lekarz pozbawiony kultury nadmuchana nie przyjemna bez współczucia do pacjenta Traktuję ludzi przedmiotowo Nie wiem jakim cudem ona jeszcze tam pracuje Byłam świadkiem i jedno z tych pacjentek Jezeli ktoś nie chce usiedzieć 6godzin na marne żeby usłyszeć że jest się zdrowym to najpierw zadzwoń i dowiedz się czy Pani doktor czasem nie przyjmuję Możesz się skręcać z bólu a i tak ci nie uwierzy