Bóle głowy - leczenie

[lolo0151]

Witam

od dłuższego czasu borykam się z bólami głowy umiejscowionymi po jednej stronie głowy. trwa to już od ok ponad roku.
czasem mnie boli a czasem nie.. jest to jednak dla mnie bardzo martwiące.. chce udać się do lekarza, i liczę na pomoc, może ktoś miał podobny problem do mnie. byłam u rodzinnego , ale nie dostałam skierowania, lekarz powiedział ze pewnie przewiało mnie i ze to minie, tak niestety się nie stało.

Dodam tez ze jakiś rok temu może już i dłużej miałam leczonego zęba kanałowo, po tej samej stronie głowy co mnie boli. Ząb był bardzo zepsuty , doktor nawet proponowała wyrwanie, ale udało się go zatruć. Zęba nie czuje, ale może coś się z nim dzieje i to od niego ten ból.. w sumie to by była nawet dobra wiadomość, bo boje się jakich kol wiek badan i prześwietleń głowy.

Liczę na pomoc i polecenia jakiegoś dobrego lekarza zajmującego się takiego typu problemami, dodam że chcę udać się prywatnie.

Pozdrawiam

[głęboka otchłań]

od dłuższego czasu borykam się z bólami głowy umiejscowionymi po jednej stronie głowy. trwa to już od ok ponad roku.
czasem mnie boli a czasem nie.. jest to jednak dla mnie bardzo martwiące..

Witaj.

Nie jestem lekarzem, ani specjalistą. Napiszę jednak z własnego doświadczenia. Dobrych kilka lat miałam silne bóle głowy, zazwyczaj minimalizowałam je tabletką przeciwbólową- 1, 2. Generalnie bóle te wydawały mi się naturalną przypadłością, która dopada niemal każdego. Szok przeżyłam dopiero wtedy gdy znalazłam się w szpitalu, wykonano tomograf, a potem rezonas magentyczny.
Dziś jestem po 1 operacji głowy, prawdopodobnie przed następną.
Moja rada: nie bagatelizować, lepiej dmuchać na zimne. Może warto poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do neurologa, a tego o wykonanie badania tomografu?

[lolo0151]

teraz to mnie przestraszyłaś...
współczuję Ci i życzę dużo zdrowia.

[Laura]

A ja spróbuję Cię uspokoić. Cierpiałam na silne bóle głowy, które codziennie trwały od rana do nocy. Zupełnie nic mi nie pomagało. Po 4 latach ( głupia byłam i nie odpowiedzialna) udałam się do doktor Tykockiej, która tylko po badaniu w swoim gabinecie stwierdziła, że najprawdopodobniej mam raka mózgu. Przez pół roku byłam na środkach uspokajających czekając na tomografię. Tomograf nic nie wykazał. Wydałam od chol... na niepotrzebne leki i wizyty w gabinecie tej pani. Potem była doktor Jarka, która wmawiała mi depresję i jakaś lekarz przyjmująca w Handlowcu. W międzyczasie zrobiłam też rezonans magnetyczny. W końcu pojechałam do neurologa do Warszawy, który stwierdził jedną z gorszych odmian migreny. Dostałam receptę na 2 opakowania leków ( każde kosztowało aż:) 7zł). Od tej pory mam spokój, a minęło ponad 4 lata. Owszem czasem mnie boli, ale ledwo to czuję i jest to naprawdę sporadyczne. Wszystkim mówię jedno NIGDY NIE TRAĆ CZASU NA OSTROŁĘCKICH NEUROLOGÓW!

[głęboka otchłań]

teraz to mnie przestraszyłaś...

lolo 0151 napisanie tego posta nie miało na miejscu Cię przestarszyć ( jeśli tak się stało to mi przykro ). Chciałam jedynie zwrócić uwagę na fakt, iż czasem nie warto bagatelizować bólu i domagać się od lekarzy możliwości wykonania specjalistycznych badań.
Powodzenia Ci życzę i również dużo zdrowia.

[opiekun]

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś był rezonans mobilny i można było się zapisać na badanie. Płatne oczywiście, ale dla świętego spokoju warto.

Zastanów się, czy Twoje bóle głowy nie wynikają ze stresu. Przypomnij sobie, czy np. na wakacjach/urlopie miałaś te bóle. Mogą one być na tle nerwowym.

[lolo0151]

A ja spróbuję Cię uspokoić. Cierpiałam na silne bóle głowy, które codziennie trwały od rana do nocy. Zupełnie nic mi nie pomagało. Po 4 latach ( głupia byłam i nie odpowiedzialna) udałam się do doktor Tykockiej, która tylko po badaniu w swoim gabinecie stwierdziła, że najprawdopodobniej mam raka mózgu. Przez pół roku byłam na środkach uspokajających czekając na tomografię. Tomograf nic nie wykazał. Wydałam od chol... na niepotrzebne leki i wizyty w gabinecie tej pani. Potem była doktor Jarka, która wmawiała mi depresję i jakaś lekarz przyjmująca w Handlowcu. W międzyczasie zrobiłam też rezonans magnetyczny. W końcu pojechałam do neurologa do Warszawy, który stwierdził jedną z gorszych odmian migreny. Dostałam receptę na 2 opakowania leków ( każde kosztowało aż:) 7zł). Od tej pory mam spokój, a minęło ponad 4 lata. Owszem czasem mnie boli, ale ledwo to czuję i jest to naprawdę sporadyczne. Wszystkim mówię jedno NIGDY NIE TRAĆ CZASU NA OSTROŁĘCKICH NEUROLOGÓW!

Widziałam własnie Twoje posty w innych tematach, i jest to po prostu oburzające, że takie rzeczy mają miejsce. Wyobrażam sobie co musiałaś przeżyć.. sama myślę nad wyjazdem do warszawy , do tego lekarza u którego Ty byłaś, ponieważ miałam niestety okazję poznać się na ostrołęckich lekarzach ..

[lolo0151]

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś był rezonans mobilny i można było się zapisać na badanie. Płatne oczywiście, ale dla świętego spokoju warto.

Zastanów się, czy Twoje bóle głowy nie wynikają ze stresu. Przypomnij sobie, czy np. na wakacjach/urlopie miałaś te bóle. Mogą one być na tle nerwowym.

Całkiem jest to możliwe , że wynikają one ze stresu ale lepiej było by się upewnić. Jestem osobą niestety bardzo nerwową, często nawet mam nerwobóle.

[canabis]

Dokłądnie. Mam silne bóle a nawet zawroty głowy od kilku lat. Miałem tomograf dwa razy, nic nie wykazał na szczęście. Pomógł mi psychiatra. Wszystko spowodowane stresem, napięciem.

No ale to że to jest w jednym miejscu niestety jest troche niepokojące. Zrób tomografie będziesz miała spokój.

[opiekun]

A ja spróbuję Cię uspokoić. Cierpiałam na silne bóle głowy, które codziennie trwały od rana do nocy. Zupełnie nic mi nie pomagało. Po 4 latach ( głupia byłam i nie odpowiedzialna) udałam się do doktor Tykockiej, która tylko po badaniu w swoim gabinecie stwierdziła, że najprawdopodobniej mam raka mózgu. Przez pół roku byłam na środkach uspokajających czekając na tomografię. Tomograf nic nie wykazał. Wydałam od chol... na niepotrzebne leki i wizyty w gabinecie tej pani. Potem była doktor Jarka, która wmawiała mi depresję i jakaś lekarz przyjmująca w Handlowcu. W międzyczasie zrobiłam też rezonans magnetyczny. W końcu pojechałam do neurologa do Warszawy, który stwierdził jedną z gorszych odmian migreny. Dostałam receptę na 2 opakowania leków ( każde kosztowało aż:) 7zł). Od tej pory mam spokój, a minęło ponad 4 lata. Owszem czasem mnie boli, ale ledwo to czuję i jest to naprawdę sporadyczne. Wszystkim mówię jedno NIGDY NIE TRAĆ CZASU NA OSTROŁĘCKICH NEUROLOGÓW!

Moja znajoma była na rezonansie właśnie od Tykockiej, która ją postraszyła identycznie jak Ciebie. Diagnosta jej powiedział, że tylko w Ostrołęce z bólem głowy wysyłają na rezonans.

W jej przypadku przyczyną bólu był właśnie stres.

[głęboka otchłań]

kiedyś był rezonans mobilny i można było się zapisać na badanie. Płatne oczywiście, ale dla świętego spokoju warto.

owszem rezonans magnetyczny w Ostrołęce przyjeżdzał raz w tygodniu - w poniedziałek i badania wykonywane były z reguły dla pacjętów z odziałów szpitala. Oczywiście istniała możliwość badań za odpłatnością. Warto jednak zaznaczyć, że są to drogie badania ( w zależności czy jest prześwietlany jeden odcinek kręgosłupa czy więcej - 400 zł, koszt wykonania MR głowy około 400-500 zł, koszt wykonania MR głowy plus przysadki mózgowej około 1000 zł plus kontrast 200 zł. Podałam ceny orientacyjnie).
Natomiast od lipca 2012 uruchomiono MR stacjonarny w ostrołęckim szpitalu, z czego się bardzo cieszę. W końcu pacjęci z naszego miasta i okolic mają możliwość skorzystania z tych jakże ważnych badań, bez konieczności jeżdzenia nań do Warszawy, Olsztyna czy Łomży.
Sprzęt jest nowy i ma wysoką rozdzielczość.

[lolo0151]

to gdzie mam najpierw się zgłosić ? żeby nawet w Ostrołęce wykonać te badania?

[Qrzysio]

Idź do rodzinnego po skierowanie.

[głęboka otchłań]

Jeśli chodzi o leczenie państwowe to najpierw proponuje udać się do lekarza rodzinnego, poprosić o skierowanie do specjalisty neurologa. Neurolog kieruje na badanie TK lub MR. W szpitalu na parterze w bloku bodajże H ( nie jestem pewna ) jest pracowania MR. Gdy ja zapisywałam się w drugiej połowie czerwca, najbliższy wolny termin był na wrzesień 2012. Teraz zapewne czas oczekiwania się wydłuży ( być może grudzień 2012). Prawdopodnie za odplatnością również wykonują w ostrołęckim szpitalu MR. Na NFZ niezbędne jest skierowanie od lekarza specjalisty.

[steward]

Albo zastosuj prostszy sposób... Mówię całkiem serio.

1) Upij się do nieprzytomności i uderz się w głowę (rozbijając ją) (ew. popros kogoś po cichutku) - wtedy masz CT głowy bez skierowania w trybie pilnym (jak się ładnie poobijasz to i CT Trauma Scan Ci zrobią - ct całego ciała). Najszybciej to zrobić w miejscu publicznym i ogólnodostępnym.
2) idź chociaż na tydzień do aresztu, więzienia itd, tam czeka na ciebie priorytetowa opieka medyczna bez kolejek i bez zapisów, masz dostęp bezpłatnie do wszystkich świadczeń zdrowotnych z lekarzami wszystkich specjalizacji.

Smutne ale prawdziwe.

[głęboka otchłań]

) Upij się do nieprzytomności i uderz się w głowę (rozbijając ją) (ew. popros kogoś po cichutku) - wtedy masz CT głowy bez skierowania w trybie pilnym (jak się ładnie poobijasz to i CT Trauma Scan Ci zrobią - ct całego ciała). Najszybciej to zrobić w miejscu publicznym i ogólnodostępnym.
2) idź chociaż na tydzień do aresztu, więzienia itd, tam czeka na ciebie priorytetowa opieka medyczna bez kolejek i bez zapisów, masz dostęp bezpłatnie do wszystkich świadczeń zdrowotnych z lekarzami wszystkich specjalizacji.

Smutne ale prawdziwe.

w moim odczuciu sarkastyczne.

[steward]

Dlaczego sarkastyczne? Przeciętny pijak ma średnio dwa razy w tygodniu tomografię głowy + gratis szycie + wytrzeźwienie + leki na kaca i padaczkę, więźniowie jeżdżą kolumnami z przytuł bo ich boli ząb czy mają migreny (ba, nawet wrastający paznokietek).

A normalny pracujący człowiek stoi w kolejkach milionomiesięcznych i doprosić się o tomografię nie może. Taka prawda.

[balboa]

dobre, dobre..., smutny system i rzeczywistość

Przeciętny pijak ma średnio dwa razy w tygodniu tomografię głowy

W trakcie hospitalizacji znaczy się ?

[egal]

A ja spróbuję Cię uspokoić. Cierpiałam na silne bóle głowy, które codziennie trwały od rana do nocy. Zupełnie nic mi nie pomagało. Po 4 latach ( głupia byłam i nie odpowiedzialna) udałam się do doktor Tykockiej, która tylko po badaniu w swoim gabinecie stwierdziła, że najprawdopodobniej mam raka mózgu. Przez pół roku byłam na środkach uspokajających czekając na tomografię. Tomograf nic nie wykazał. Wydałam od chol... na niepotrzebne leki i wizyty w gabinecie tej pani. Potem była doktor Jarka, która wmawiała mi depresję i jakaś lekarz przyjmująca w Handlowcu. W międzyczasie zrobiłam też rezonans magnetyczny. W końcu pojechałam do neurologa do Warszawy, który stwierdził jedną z gorszych odmian migreny. Dostałam receptę na 2 opakowania leków ( każde kosztowało aż:) 7zł). Od tej pory mam spokój, a minęło ponad 4 lata. Owszem czasem mnie boli, ale ledwo to czuję i jest to naprawdę sporadyczne. Wszystkim mówię jedno NIGDY NIE TRAĆ CZASU NA OSTROŁĘCKICH NEUROLOGÓW!

Lauro droga co to za leki dostalas od warszawskiego neurologa???