Doktor Pyskło.
Doktor Pyskło.
Witam! Czy Doktor Krzysztof Pyskło przyjmuje na kasę chorych? Ile czasu się mniej więcej czeka na wizytę? Bo 100 zł, nie za bardzo mi się uśmiecha ciągle płacić.. Pozdrawiam!
Re: Doktor Pyskło.
nie polecam Go
Re: Doktor Pyskło.
Ludzie,umiecie czytać? Chyba nie. Czy ja pytałam o to, czy go połecie? No nie! Pytam o to, czy przyjmuje na kase, tyle.
Re: Doktor Pyskło.
Przyjmuje na NFZ, z tego co się orientuje, to czeka się około tygodnia.
Re: Doktor Pyskło.
Laura i Olqaa dziękuję
Re: Doktor Pyskło.
ciekawe po co iść do lekarza, który jest do niczego prywatnie, tylko dlatego, że za darmo?
Re: Doktor Pyskło.
to, że u Ciebie się nie sprawdził nie znaczy, że u każdego będzie tak samo.oka-1 pisze:ciekawe po co iść do lekarza, który jest do niczego prywatnie, tylko dlatego, że za darmo?
Ja jestem zadowolona z wizyt u niego.
Re: Doktor Pyskło.
cóż każdy ma inne wymagania wobec kompetencji lekarza, ja żałuję, że akurat on poprowadził moją ciążę i to prywatnie
Re: Doktor Pyskło.
moim zdaniem dr pyskło ma bardzo dobre kompetencje. Wśród Ostrołęckich lekarzy napewno jest jednym z najlepszych.
-
- starszy szeregowy
- Posty: 64
- Rejestracja: 08 sie 2011, 18:40
Re: Doktor Pyskło.
dr ma jeszcze jedną zaletę lub wadę, mocno podobno "zaprzyjaźnia się" z pacjentkami
Re: Doktor Pyskło.
Ja polecam dr Pyskło na wizytę czeka się około tygodnia i przyjmuje na NFZ. Jak dla mnie jest zawsze uśmiechnięty i potrafi doradzić. Potrafi rozluźnić atmosferę swoimi tekstami ( np. co dzisiaj patrzymy nadwozie , podwozie czy full opcja) mi osobiście to nie przeszkadza ale wiem że nie które panie się do niego zrażają , ale wolę uśmiechniętego specjalistę niż gbura za biurka.
Re: Doktor Pyskło.
Mam wrażenia, że w Ostrołęce kobiety maja bardzo niskie wymagania jeżeli chodzi o opiekę ginekologów. Przykład Pani mini505. Dla niej najważniejsze jest to, że lekarz "jest zawsze uśmiechnięty i potrafi doradzić". Byłam po jego opieką ponieważ kiedy tu trafiłam ktos mi go polecił. Dalece odbiegał od standardów do których byłam przyzwyczajona. Jego wspaniała praktyka wmawiania wszystkim nadżerek. Za ich leczenie bierze sporą kasę. Wyleczalność 100 % - inaczej być nie może skoro choroby wcale nie było.
Re: Doktor Pyskło.
Koleżanko jam , według mnie jam wrote:
> Jego wspaniała praktyka wmawiania wszystkim nadżerek. Za ich leczenie bierze sporą
> kasę. Wyleczalność 100 % - inaczej być nie może skoro choroby wcale nie było.
wcale tak nie jest .Jeśli miałaś nadżerkę zawsze mogłaś się zgłosić do szpitala i tam wypalili by ci ją za darmo.Ja miałam nadżerkę i wcale nie nakazywał mi jej usunąć . Druga strona medalu jest taka że jestem osobą która swoje ,, diagnozy'' konsultuje z co najmniej dwoma lekarzami , więc nie mów mi że mam niskie wymagania. A co do wymagań ginekologów , myślę że jesteś przewrażliwiona, bo to że ktoś lubi jak idzie do ginekologa który jest uśmiechnięty , nie znaczy że ma niskie wymagania .
> Jego wspaniała praktyka wmawiania wszystkim nadżerek. Za ich leczenie bierze sporą
> kasę. Wyleczalność 100 % - inaczej być nie może skoro choroby wcale nie było.
wcale tak nie jest .Jeśli miałaś nadżerkę zawsze mogłaś się zgłosić do szpitala i tam wypalili by ci ją za darmo.Ja miałam nadżerkę i wcale nie nakazywał mi jej usunąć . Druga strona medalu jest taka że jestem osobą która swoje ,, diagnozy'' konsultuje z co najmniej dwoma lekarzami , więc nie mów mi że mam niskie wymagania. A co do wymagań ginekologów , myślę że jesteś przewrażliwiona, bo to że ktoś lubi jak idzie do ginekologa który jest uśmiechnięty , nie znaczy że ma niskie wymagania .
Re: Doktor Pyskło.
U mnie 3-krotnie stwierdził nadżerkę po czym w Warszawie wzbudzało to śmiech. Pan doktor mimo, ze pracuje w szpitalu nie zaproponował mi zabiegu refundowanego. Nie powinnaś czuć się urażona jeśli sama podchodzisz na tyle sceptycznie do miejscowych lekarzy, że każdą diagnozę konsultujesz w kilku miejscach. Zwyczajnie uważam, że ktoś pompuje bańkę entuzjazmu wokół Pyskło. Moim zdaniem niezasłużenie. Pisząc to nie chcę nikogo urazić, czy też zniechęcić do doktora P. Proszę tylko abyście były czujne jeśli i u Was zdiagnozuje nadżerkę.
Re: Doktor Pyskło.
mini505 pisze:Druga strona medalu jest taka że jestem osobą która swoje ,, diagnozy'' konsultuje z co najmniej dwoma lekarzami , więc nie mów mi że mam niskie wymagania.
Dokładnie... co to za leczenie, skoro musisz każdą diagnozę konsultować z innym lekarzem? Przecież to się mija z celem. I jak stawiasz sobie diagnozę? Czujesz się zdiagnozowania tylko wtedy kiedy dwóch powie to samo? A co w przypadku gdy jeden powie co innego? Idziesz do jeszcze innego lekarza?jam pisze:Nie powinnaś czuć się urażona jeśli sama podchodzisz na tyle sceptycznie do miejscowych lekarzy, że każdą diagnozę konsultujesz w kilku miejscach.
Re: Doktor Pyskło.
W dzisiejszym świecie mamy spory wybór lekarzy a to że akurat ja konsultuję diagnozę z co najmniej dwoma lekarzami jest dla mnie normalne, i nie wiem po co te pytania. Według mnie wcale nie mija się to z celem , odpowiadając na twoje pytanie , tak czuję się zdiagnozowana . Z twojego nick'u wydaje mi się że jesteś mężczyzną ( mogę się mylić-za co z góry przepraszam) nasuwa mi się jedno pytanie do ciebie. Jak by Tobie powiedział lekarz ,że masz raka jąder nie skonsultował byś się z innym specjalistą? Bo ja szczerze w to wątpię.