klinika w Białymstoku

[dobrusia33]

ja też chodziłam do lekarza w o-ce na celnej(kto chce to wie do kogo) i byłam zadowolona... ale nie kierował mnie od razu do Białegostoku, gdzie doją z kasy każdego polecił znaleźć lekarza z karowej, który przyjmie mnie na oddział w Warszawie i zna;lazłam dr która dała iskierkę nadziei mam u niej dług do końca życia:-))))))

[madzik85]

dziewczyny Domka i Dobrusia do kogo chodziłyście? i jakie problemy miałyście? gratuluje tych największych skarbków na świecie.

[madzik85]

dziewczyny dajcie namiary na tych lekarzy w ostrołęce to ja tez się zorientuje co jak.

[wiolazz]

Hej. Ja podobnie długo o dzidzię się starałam, aż w końcu się udało:D Z powodu bezowocnych starań byłam pod opieką dr Jankowskiego (ul.Celna) i jestem bardzo zadowolona. Teraz będzie prowadził moją ciążę:) U mnie wszystko siedziało w psychice - jak to najczęściej bywa, w miesiącu kiedy już odpuściłam bo zwątpiłam, że się kiedykolwiek uda, udało się:) Dr Jankowski zlecił mi tylko badania, stwierdził,że jak minie rok, to wtedy podejmiemy inne kroki. No i na szczęście nie trzeba było ich podejmować.

W czasie starań rozmawiałam z kilkoma kobietami, które również miały problem z zajściem w ciążę. Dostałam namiary na lekarzy w Białymstoku - podobno naprawdę dobrych specjalistów. Sama u nich nie byłam, więc swojej opinii nie mam. Ale może te namiary się Wam przydadzą:


Prywatny Gabinet Ginekologiczno - Położniczy
dr hab.med. Sławomir Wołczyński
ul. Rynek Kościuszki 13/13
tel. 85 7424566

dr Grzegorz Mrugacz
ul. Batalionów Chłopskich 18/1
tel. 602636656

Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam, Wiola

[madzik85]

dzięki wiolazz ja leczę się właśnie u dr Mrugacza.

[dobrusia33]

ja też byłam od początku do końca pod opieką dr Jankowskiego. w o-ce ufam tylko temu lekarzowi. Badania robione miałam w W-wie na Karowej

[madzik85]

dobrusia33 długo się starałaś?? a problem jaki miałaś?

[dobrusia33]

u mnie to generalnie wysoka prolaktyna blokowała wszystko, no i zbyt mało progesteronu ... na zbijanie prolaktyny brałam BROMOCORN tabl. też jedna ciąża zakończyła się w 10 tyg niestety, ale nie trzeba się poddawać!!! druga donoszona