Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
W szpitalu byłem świadkiem gdy w chwili przyjścia wózka z obiadem dla pacjentów podeszła pielęgniarka i sama sobie nałożyła jedzenia w ilościach znacznie przekraczających racje przyznawane pacjentom . Chciałbym się dowiedzieć czy takie racje przysługują pielęgniarkom czy to po prostu okradanie pacjentów i obżarstwo pielęgniarek ?
Re: Pytanie
Trzeba było jej zapytać czy lubi dużo zjeść.
-
- starszy kapral
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 paź 2010, 21:26
Re: Pytanie
To trzeba było podejść i się zapytać, qurwa ludziom miski cienkiej zupy żałujesz.
Re: Pytanie
i jak ma być na tym świecie dobrze? jak ludzie już o takich głupotach donoszą w mediach.
Plus taki, że widocznie jedzenie jest zjadliwe jak sama pielęgniarką chce to jeść, co się po prawiło w żywieniu pacjentów:)
Plus taki, że widocznie jedzenie jest zjadliwe jak sama pielęgniarką chce to jeść, co się po prawiło w żywieniu pacjentów:)
Re: Pytanie
głupotach ? jeżeli kobieta ma do tego prawo i ma przydział posiłku to ok ale jeżeli nie to okrada pacjentów i to przez to w tym kraju nie bedzie dobrze
Re: Pytanie
Wychodzi na to, że lepiej wyrzucić jedzenie niż oddać. Są sytuacje, że pacjent wypisany a jego porcja jest już przydzielona, niektórzy pacjencji jedzą swój obiad przyniesiony przez rodzinę. Pielęgniarka mogła być też "poproszona" przez rodzinę by pomóc w nakarmieniu pacjenta i wcale to nie było dla niej. Bez sensu jednak takie gdybanie- trzeba było zapytać. Swoim wpisem obrażasz wszystkie pielęgniarki, niegrzecznie je nazywając.
Re: Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
Może to było na np. laryngologii i nie mógł zapytać albo mógł ale z dużym wysiłkiem. Albo po prostu pytać było niezręcznie mimo że był bardzo ciekawy.
Re: Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
anonim91 pisze:W szpitalu byłem świadkiem gdy w chwili przyjścia wózka z obiadem dla pacjentów podeszła pielęgniarka i sama sobie nałożyła jedzenia w ilościach znacznie przekraczających racje przyznawane pacjentom
Re: Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
Zamykajcie od razu takie posty... szkoda prądu...
Re: Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
Jeśli 91 w nicku to twój rok urodzenia, to jesteś młodą mendą. Jeśli nie, to tylko mendą.anonim91 pisze:W szpitalu byłem świadkiem gdy w chwili przyjścia wózka z obiadem dla pacjentów podeszła pielęgniarka i sama sobie nałożyła jedzenia w ilościach znacznie przekraczających racje przyznawane pacjentom . Chciałbym się dowiedzieć czy takie racje przysługują pielęgniarkom czy to po prostu okradanie pacjentów i obżarstwo pielęgniarek ?
'Instynkt jak zwierz, w tym świecie trzeba mieć.`
Re: Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
Czy wszyscy Ci którzy tak objeżdżają tego prawdopodobnie-chłopaka chcieliby mieć sytuację gdy w szpitalu dostają małego kotleta a pielęgniarka, która być może nie powinna, bierze 5 kotletów i zadowolona znika z horyzontu ? Na dodatek gdyby tego dnia rodzinka nie mogła podwieźć nic ciepłego z domu, albo gdyby tej rodzinki wcale nie było itp.
To jest temat o zasadniczych podstawach współżycia. Ale skoro w ciemnogrodzie magistrzy często mają braki wiedzy z podstawówki to jak rozmawiać o podstawach...
To jest temat o zasadniczych podstawach współżycia. Ale skoro w ciemnogrodzie magistrzy często mają braki wiedzy z podstawówki to jak rozmawiać o podstawach...
- głęboka otchłań
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lis 2011, 17:49
- Lokalizacja: z głębi
Re: Wyżywienie pielęgniarek w szpitalu
anonim91 pisze:W szpitalu byłem świadkiem gdy w chwili przyjścia wózka z obiadem dla pacjentów podeszła pielęgniarka i sama sobie nałożyła jedzenia w ilościach znacznie przekraczających racje przyznawane pacjentom . Chciałbym się dowiedzieć czy takie racje przysługują pielęgniarkom czy to po prostu okradanie pacjentów i obżarstwo pielęgniarek ?
najlepiej swoje żale i pretensje "wylewać na forum MO".
Pytam : "JAKI TO MA SENS.. UMIESZCZANIE TEGO TYPU POSTA??".
Chore.... poprostu chore...
gg 33063013