Witam,
na obecną chwilę warsztat zmienił nazwę na Autopuls. Jesteśmy strasznie niezadowoleni z opłaty jaką pobrał właściciel za wykonaną usługę a konkretnie wziął kupę pieniędzy za nic (250 zł) w cenę wliczył sobie przeczyszczenie układu chłodniczego. Czyli koszt usługi plus dolanie nowego płynu. Nie polecam tego warsztatu nikomu!!!
Nie polecam Mechanika dawniej motomarex.pl teraz Autopuls.pl
Re: Nie polecam Mechanika dawniej motomarex.pl teraz Autopul
To trzeba było się kłócić na miejscu, a nie wylewać żale na forum... Cenę ustala się przed oddaniem auta do warsztatu, a nie po jego odbiorze.
Re: Nie polecam Mechanika dawniej motomarex.pl teraz Autopul
nic po tym poście jak go nie uzasadnisz . Napisz coś więcejSebujka pisze:Witam,
wziął kupę pieniędzy za nic !
Kzj90
Re: Nie polecam Mechanika dawniej motomarex.pl teraz Autopul
Następnym razem koszt naprawy trzeba ustalić przed jej zleceniem. Nie rozumiem tych żali. Mechanik powinien napisać w takim razie o was coś takiego: "Nie polecam klienta X!!! Zostawili mi samochód, kazali naprawić, nie pytali o cenę, a więc chcieli naprawić samochód za wszelką cenę, bo sprawne auto było dla nich ważniejsze. Zrobiłem swoje, wszystko ponaprawiałem, auto śmiga a oni robią problemy z zapłatą i obsmarowują mnie na forum".Sebujka pisze:Jesteśmy strasznie niezadowoleni z opłaty jaką pobrał właściciel za wykonaną usługę a konkretnie wziął kupę pieniędzy za nic (250 zł) w cenę wliczył sobie przeczyszczenie układu chłodniczego. Czyli koszt usługi plus dolanie nowego płynu. Nie polecam tego warsztatu nikomu!!!
-
- szeregowy
- Posty: 19
- Rejestracja: 21 sie 2013, 21:30
Re: Nie polecam Mechanika dawniej motomarex.pl teraz Autopul
Hehe ;p za sam płyn to 50-60 zł plus cos tam do płukania . Wcale nie tak strasznie biorąc pod uwagę że serwisy życzą sobie nawet 130 zł/h. Wiec pozdrawiam tego niezadowolonego klienta. Może być niezadowolony sam z siebie.
Re: Nie polecam Mechanika dawniej motomarex.pl teraz Autopul
Autorka postu zapomniała napisać, że dolała jakiegoś innego płynu do układu chłodzenia i początkowo podejrzewała uszkodzenie nagrzewnicy. Na szczęście obyło się na 5-krotnym przepłukaniu układu środkiem do tego celu i zalaniem nowego płynu.
Stary "płyn" wyglądał jakby ktoś tam błota dolał.
Taki mały szczegół.
Pozdrawiam
Stary "płyn" wyglądał jakby ktoś tam błota dolał.
Taki mały szczegół.
Pozdrawiam