Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Szukasz dobrego, taniego i sprawdzonego mechanika? Tuningujesz swoje auto? Masz ochotę na zlot i wspólną jazdę? Zajrzyj tutaj!

Czy popierasz przedstwione postulaty?

Tak. Postulaty podobają mi się, i chętnie przyłączę się do protestów.
1
17%
Tak. Postulaty podobają mi się, ale nie wezmę udziału w protestach.
1
17%
Podoba mi się tylko część postulatów. Niektóre chciałbym usunąć z listy.
0
Brak głosów
Podoba mi się część postulatów, ale chciałbym dodać coś od siebie.
0
Brak głosów
Nie. Uważam, że większość kierowców nie potrafi samodzielnie ocenić bezpiecznej prędkości.
2
33%
Nie. Uważam, że kierowcy muszą mieć nad sobą surowe prawo.
2
33%
Nie. Jestem pieszym i czuję się zagrożony w mieście.
0
Brak głosów
Nie. Jestem pieszym i czuję się zagrożony poza miastem w terenie zabudowanym.
0
Brak głosów
Nie. Jestem pieszym i oczekuję jak największych praw na drodze.
0
Brak głosów
Po prostu nie.
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 6

Miczaw22
szeregowy
Posty: 6
Rejestracja: 04 lis 2014, 10:28

Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: Miczaw22 »

Chciałem zaproponować i na początek rozpowszechnić w internecie pewien pomysł. Jeśli akcja się uda, może znów będzie można poruszać się po Polskich drogach w miarę normalnie. W skrócie chodzi o wymuszenie zmian, które miałyby faktycznie poprawić bezpieczeństwo na drogach, a nie tylko napełnić kieszenie polityków. Spisałem swoje pomysły na zmiany w przepisach i opublikowałem je na chomiku oraz na demotywatorach:
http://chomikuj.pl/Miczaw/Kierowcy
http://demotywatory.pl/4509906/Postulat ... -kierowcom

Póki co podobało się wszystkim kierowcom którzy to przeczytali, więc można uznać, że warto. Lista ta cały czas może ulegać modyfikacjom, w razie pojawienia się nowych pomysłów (zapomniałem na przykład o bezsensownym obowiązku zatrzymania się przed strzałką do warunkowego skrętu w prawo, dla równowagi trzeba by zaostrzyć kary za nieumiejętne korzystanie z luźniejszych przepisów, czyli wysokie mandaty za spowodowanie kolizji z możliwością zabrania prawa jazdy i bardzo wysokie mandaty za spowodowanie wypadku, z koniecznością zabrania prawa jazdy [wyeliminowalibyśmy z dróg kierowców nie radzących sobie z jazdą] ). Czekam na opinie kierowców i rozpowszechnianie pomysłu. Na dobry początek moglibyśmy rozprawić się z monitoringiem z automatu wystawiającym mandaty na dwóch Ostrołęckich skrzyżowaniach. Wymusimy albo zamontowanie sekundników, albo zdemontowanie monitoringu (bez sekundników kierowcy nie są w stanie przewidzieć czy na tym akurat skrzyżowaniu żółte światło będzie wyświetlane 6 sekund, czy może tylko 3). Pilna jest też sprawa Ostrołęckiej obwodnicy, na której od momentu wprowadzenia zmian prawo jazdy straci na pewno wielu kierowców, którzy nie znając dobrze okolicy mogą przegapić bezsensowne ograniczenie prędkości. Zablokujmy te skrzyżowania i ulice... Zatroszczmy się o rządzących, tak jak oni troszczą się o nas.
krcfuks
szeregowy
Posty: 48
Rejestracja: 02 gru 2014, 12:40

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: krcfuks »

Pomysł może i dobry, ale jak czytam te postulaty to mam wrażenie że są one pisane przez umysł nastolatka/młodego dorosłego.
Nie, nie wyśmiewam się, nie czepiam. Piszę obiektywnie.

Co drugie zdanie to prędkość, prędkość i jeszcze raz prędkość.
A gdzie np. "surowsze i szybsze kary dla pijanych kierowców" ?
Albo "10 lat więzienia w sądach 24h za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów"?
albo "skuteczniejsze wyłapywanie piratów śmiejących się w twarz policji i ludziom"? aka debil z BMW


Sam jestem za zmianą przepisów, ale te postulaty są bardzo słabe.
Miczaw22
szeregowy
Posty: 6
Rejestracja: 04 lis 2014, 10:28

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: Miczaw22 »

Zgadłeś z młodym dorosłym. Nie siliłem się na jakieś wyniosłe skomplikowane teksty, bo po pierwsze by mi nie wyszło, a po drugie trudniej by się czytało. O zaostrzenia i tak nam się rząd zatroszczy i te które wymieniłeś zupełnie by mi nie przeszkadzały z wyjątkiem ostatniego. Co do wyłapywania piratów - chciałem właśnie zwrócić uwagę, że obecnie piratem jest każdy przeciętny kierowca (bezpiecznym piratem) i najczęściej obrywają kierowcy, którzy żyją z jazdy i mają ogromne doświadczenie za kierownicą, a nie jacyś "debile z BMW". Bardzo rozsądne były przepisy które pozwalały na odebranie prawa jazdy przez sąd, na wniosek policjanta. Policjant mógł sytuację ocenić biorąc pod uwagę realną sytuację, a nie na podstawie głupiego przepisu. Skoro postulaty są słabe, zaproponuj coś. Właśnie po to założyłem temat. By nie ograniczać się tylko do swoich pomysłów.
skutekk
starszy chorąży
Posty: 456
Rejestracja: 17 lis 2011, 19:41

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: skutekk »

Wszystkich nie czytalem po 3 pierwszych wszystko opiera sie na tym ze wg. Ciebie ograniczenie predkosci do 50km/h w zabudowanym to bezsens. Ale wlasnie jadac przepisowo nie bedziesz musial gwaltownie hamowac wpadajac do terenu zabudowanego (znaki widac z daleka, do tego pierw jest zielona tablica z nazwa miejscowosci a potem znak mowiacy o terenie zabudowanym), i przed sygnalizatorem. Wg mnie prwaidlowo sa zaostrzone przepisy. Jedyna rzecza jaka bym podrasowal to prawidlowe oznakowanie terenow zabudowanych, czesto chaty stoja kilometr od glownej w polach a na ulicy znak ze teren zabudowany. Jedynie to powinni ogarnac i znaki STOP w miejscach gdzie juz powinny byc zdjete.

Dodalbym jeszcze zeby policja miala prawa jak w stanach, jak frajer nie chce sie zatrzymac do kontroli to przebijac opony albo zepchnac idiote z drogi zanim komus krzywde zrobi.
cichy117
plutonowy
Posty: 227
Rejestracja: 02 cze 2013, 15:55

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: cichy117 »

Przecież można jeździć zgodnie z przepisami, ale po co? Lepiej jest płakać że rząd i policja tylko łapią żeby zarobić. Ktoś wam obiecywał że w zabudowanym będzie można jeździć 100km/h? Pewnie uczyli na kursie że tak można tylko po to żeby policja miała kogo łapać. Co to za argument że samochody są nowsze? Zmieniły prawa fizyki czy może jak np. dziecko miałoby wyskoczyć na ulicę to nie wyskoczy pod nowocześniejszy samochód? A bierzesz pod uwagę to że ruch jest znacznie większy i mniejsza prędkość powoduje ograniczenie ryzyka zdarzenia, a jeśli już do niego dojdzie to skutki będą mniejsze?
Jak czytam takie mądre pomysły to mam wrażenie że jazdę samochodem znasz co najwyżej z tylnego fotela
Miczaw22
szeregowy
Posty: 6
Rejestracja: 04 lis 2014, 10:28

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: Miczaw22 »

Widze, ze apokalipsa zombi staje sie faktem... Juz nawet nie mam cierpliwosci czegokolwiek tlumaczyc. Jednemu nie chce sie czytac, drugi pieprzy cos o prawach fizyki nie dostrzegajac postepu w rozwiazaniach technicznych i o dzieciach na drodze, jakby to bylo najlepsze dla nich miejsce...
cichy117
plutonowy
Posty: 227
Rejestracja: 02 cze 2013, 15:55

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: cichy117 »

Gdybyś choć trochę się zastanowił to wiedziałbyś o czym piszę. Wyobraź sobie że wiem, że droga to nie miejsce dla dzieci, ale dobrze wiem że one są nieprzewidywalne. Uważasz że najnowocześniejsza technika pozwoli zatrzymać samochód w miejscu? Jak czytam co tu wypisujesz to dochodzę do wniosku że nie masz pojęcia o jeździe i mam nadzieję że nawet nie masz prawka, bo takim inteligentom nie powinno się go wydawać. Moim zdaniem uważasz że ograniczenia nie powinny ciebie obowiązywać. Może wprowadź postulat całkowitego zniesienia przepisów ruchu drogowego. Tak chyba będzie łatwiej.
skutekk
starszy chorąży
Posty: 456
Rejestracja: 17 lis 2011, 19:41

Re: Zmiany w przepisach - może tym razem coś na korzyść kierowców?

Post autor: skutekk »

Masz racje nie chce mi sie czytac, bo wystarczylo mi przeczytac poczatek zeby stwierdzic, ze szkoda mi czasu na takie brednie. W kazdym kraju predkosc w zabudowanym nie przekracza 50km/h a sa tez takie gdzie jest jeszcze mniejsza. To ze sa nowsze auta to tym bardziej sklania do tego zeby te predkosci zostaly. Bo najzwyczajniej ludziom odbija palma siedzac w aucie naszpikowanym elektronika nie majac zadnego doswiadczenia.
Z mojej strony to chyba wszystko w tym temacie. Dalsza "walka" z wiatrakiem nie ma sensu, trzeba dorosnac.
ODPOWIEDZ