Strona 1 z 1

Komis Duet

: 11 gru 2011, 19:43
autor: link01
Kupowałem w grudniu Skode Superb, a gość kłamał jak najęty: po pierwsze "nie ładujemy specjalanie przed przyjazdem klienta akumulatorów zawsze są sprawne" jak tylko dojechałem po kupnie na miejsce po mroźnej nocy bach akumulator padł-na amen, jego słowa nie pokrywają się z rzeczywistościa. Auto niedawno niby sprowadzone na kołkach i że max dwa tyg temu, bach w papierach ze miesiąc stało a dodatkowo ze przyjechało na lawecie, brak książki serwisowej - bach tłumaczenie no w ogłoszeniu nie pisało ze jest, brak drugiego kluczyka to samo dziwne tłumaczenie. Rok auta w ogłoszeniu nowsze niż rzeczywiście w papierach. Niby auto opłacone ale recykling już nie ale -przyznał się ale na koniec jak już umowa była podpisana. Dlatego przestrzegam przed pochopnym kupnem dwa razy sprawdzajcie wszystko

Komis Duet Ostrołęka Ostrowska 11 H

Re: Komis Duet

: 11 gru 2011, 19:49
autor: djalien
a gdzie ten duet ??

Re: Komis Duet

: 11 gru 2011, 20:03
autor: skutekk
hahaha człowieku gdzie Ty się chowałeś. Komisy to komisy, wciskanie kiutu u nich to priorytetowa sprawa. Pryskanie opon żeby wygłądały jak nowe, ładowanie akumulatorów, oddawanie auta na pranie tapicerek i siedzeni, mycie silników no i cofanie liczników o conajmniej 80tyś to podstawa, do tego te śmieszne karteczki na silniku mówiące o wymianie oleju lub paska rorzadu. Myślisz ze w niemczech czy w innym kraju auta np. ponad 10letnie sa pachnące w środku, wyglądaja jak nowe i mają po max 120tyś przebiegu? heheh to taka sama baja jak na giełdach, każdym autem jezdziła kobieta albo straszy dziadek. A w aucie wydech o średnicy wiadra, felgi ledwo mieszczace sie w nadkolach i ślady po mocnym car audio. Żeby kupic auto i nie dac sie zrobić w balona to trzeba iśc do salonu i brac nowe albo trzeba dobrze się znać na motoryzacji. Ktos kto podczas szukania auta kieruje sie tylko ladnym wygladem i moca silnika musi sie liczyc z takimi niespodziankami:) Dodam jeszcze że jak auto nie wymaga dokladki to sie go nie sprzedaje, 99% aut na sprzedaz ma ukryte wady bo kazdy jezdzi az sie zacznie sypac.

Re: Komis Duet

: 11 gru 2011, 20:57
autor: kml700
skutekk ci napisał cała prawdę .
Niestety tak jest , wiem jak ostatnio jak kolega kupował samochód to specjalnie sprzedający zatrudnił jakiegoś starszego pana żeby mówił że nim mało jeździł itp . Dziadek zadowolony dostał 50 zł .
Ale jednak kolega go nie wziął auta , znał dziadka i się go pyta co jest grane a on do niego trzeba se jakoś dorobić . Auto miało malowany cały tył , licznik cofnięty o 75km , i oczywiście wyprawne metki na silniku tak jak wspomniał kolega wyżej . Sprzedający nic nie wspomniał .
Ale tak to jest u nas.

Re: Komis Duet

: 11 gru 2011, 20:58
autor: Qrzysio
Mój kolega miał historię z salonem Kia w Łomży. Kupił nowy samochód. Po kilku miesiącach miał małą kolizję i trzeba było pomalować. Pojechał do AP Auto (Pełtak w Nowej Wsi Zachodniej), a ten się dziwi i dochodzi do wniosku, że samochód był już malowany. Okazało się, że prawdopodobnie przy przestawianiu aut w salonie czy na parkingu też ktoś stuknął, pomalowali i sprzedali jako nowy. Na szczęście skończyło się na dużym gratisie od salonu i sprawa załatwiona.

Re: Komis Duet

: 11 gru 2011, 22:04
autor: ladnachata
Rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej która likwidowała mi szkodę w aucie pocieszył mnie, że bardzo dużo nowych aut przed wyjazdem z salonu już była malowana ponownie. Uszkodzenia występują od fabryki po salon...

Re: Komis Duet

: 12 gru 2011, 8:58
autor: Bart3kk
Ludzie komis to ostatnie miejsce do kupywania auta. Choćby ten komis co był przy rondzie przy obwodnicy, tam 3/4 aut to stojące powypadki były,wystarczyło się przyjrzeć spasowaniu i malowaniu. Polecam wam odwiedzać strony firm poleasingowych, tam są auta oferowane po skończonym leasingu. Najczęściej dokładnie opisany jego stan zewnątrz i wewnątrz i z historią. Ewentualnie szukajcie aut z pierwszej ręki z polskich salonów, dużo takich jest oferowanych z historią serwisową, ale nie wy wolicie padła zza granicy za połowę rynkowej ceny, a potem płaczecie.

Re: Komis Duet

: 12 gru 2011, 12:01
autor: Robcio
Zgadza się, 95% komisów ma w swojej ofercie takie auta jak opisane wyżej.
Kupno auta w komisie powinno być poprzedzone konkretnymi oględzinami fachowca.
Miałem okazję w tym roku oglądać kilka aut dla znajomych w komisach i prawie zawsze "coś wyszło",
tak więc trzeba bardzo uważać.

Re: Komis Duet

: 12 gru 2011, 13:36
autor: Infom
nigdy ale to nigdy nie kupił bym auta w komisie !
Mam parę znajomych którzy handlują autami i to co oni mi opowiadają to szok, też się tyczy to samochodów sprowadzanych z zagranicy teraz w tym okresie dla handlowców opłaca się tylko sprowadzić uszkodzone auto w sensie po kolizjach i wypadkach , zrobić je i sprzedać jako prawie nówka, też od handlarza ciężko by mi było kupić auto ze względu na to , że handlarzowi zadać pytanie co pan powie mi na temat tego auta to bez sensu bo wiadomo ,że powie , że wszystko ok a tak naprawdę nawet nim nie jeździł!

Re: Komis Duet

: 12 gru 2011, 16:17
autor: skutekk
do Qrzysio
AP to Adam Paprak, ja tam nawet na przegląd auta nie daje a mam blisko. Widzialem jak tam kiedys drzwi zakladali, nie domykaly sie to 2 łepków sie na nich bujalo az sie dopasowały, o malowaniu i składaniu aut nie wspomne... Kuplowi na blacho-wkręty kierunki poprzykręcali, to jedna z wielu rzeczy jaką odp...lili. Broń Was Boże od tego papraka

Re: Komis Duet

: 12 gru 2011, 17:41
autor: Qrzysio
Mój kolega trzy razy robił i zero problemów i złych doświadczeń.

Re: Komis Duet

: 13 gru 2011, 15:19
autor: Jojo_2007
A ja polecam kupować auta,które zostały rozbite za granicą. Sprzedają je często ubezpieczyciele,którym te auta ich właściciele sprzedali ubezpieczycielniom. Można wtedy za dobre pieniądze kupić dobry wóz i wybór jest dość spory. Przebiegi też są na ogół małe :) Ale też trzeba uważać i patrzeć po 100 razy na auto,czy wszystko ok ;)

Re: Komis Duet

: 13 gru 2011, 18:29
autor: skutekk
ja znam 3 osoby ktore naprawialy tam auto po wypadku oraz sam ten błąd popełniłem. Dobrej opinii na temat napraw powypadkowych jeszcze nie słyszałem.
Robcio w fabrykach to jest mowa o nowych nie używanych czesciach, a ja mowie o starych ponownie zakladanych do tego samego auta

Re: Komis Duet

: 13 gru 2011, 21:58
autor: fooxes
Zgadzam się JOJO2007 z Tobą, sam doszedłem do takiego wniosku jak zobaczyłem kilka aut w komisach i u handlarzy w Polsce ...
Lepiej kupić rozbitego i dać go do naprawy, niż kupić zrobionego. Ja kupiłem tak swój samochód handlarz mi go sprowadził, dla siebie nie chciał go bo byl zbyt drogi, a ja zrobiłem i przez rok nic nie dokładałem bo samochód był 200km po przeglądzie.

Re: Komis Duet

: 13 gru 2011, 22:40
autor: Bart3kk
Przykład robcia z audi. To normalny przebieg dla większości aut w klasie średniej i wyższej, w końcu nikt nie kupuje na zachodzie dużej fury po to,żeby do sklepu nią jeździć, tam mają troche zdrowsze podejście w tym temacie niż u nas ;p to była benzyna a w dieslach kręcą na grubo przebiegi. Tylko potem taki perełki u nas , że 10-letni diesel z przebiegiem 150.000 albo mniejszym ;p

Re: Komis Duet

: 18 gru 2011, 22:07
autor: zuko
skutekk pisze:hahaha człowieku gdzie Ty się chowałeś. Komisy to komisy, wciskanie kiutu u nich to priorytetowa sprawa. Pryskanie opon żeby wygłądały jak nowe, ładowanie akumulatorów, oddawanie auta na pranie tapicerek i siedzeni, mycie silników no i cofanie liczników o conajmniej 80tyś to podstawa, do tego te śmieszne karteczki na silniku mówiące o wymianie oleju lub paska rorzadu. Myślisz ze w niemczech czy w innym kraju auta np. ponad 10letnie sa pachnące w środku, wyglądaja jak nowe i mają po max 120tyś przebiegu? heheh to taka sama baja jak na giełdach, każdym autem jezdziła kobieta albo straszy dziadek. A w aucie wydech o średnicy wiadra, felgi ledwo mieszczace sie w nadkolach i ślady po mocnym car audio. Żeby kupic auto i nie dac sie zrobić w balona to trzeba iśc do salonu i brac nowe albo trzeba dobrze się znać na motoryzacji. Ktos kto podczas szukania auta kieruje sie tylko ladnym wygladem i moca silnika musi sie liczyc z takimi niespodziankami:) Dodam jeszcze że jak auto nie wymaga dokladki to sie go nie sprzedaje, 99% aut na sprzedaz ma ukryte wady bo kazdy jezdzi az sie zacznie sypac.
Inaczej mówiąc, chcemy kupić auto to sprowadzamy sobie zza granicy, albo kupujemy prywatnie, albo nówki.

Re: Komis Duet

: 10 sty 2012, 15:29
autor: Jojo_2007
Aha, chciałbym dodać jeszcze,że Ci ubezpieczyciele sprzedający auta wybierają, które auto idzie na sprzedaż a które prosto na złom :) Więc byle czego oni nie sprzedają :P