Świadkową być...

Najlepszy fotograf, zespół na wesele, sala? Nasi użytkownicy doradzą najlepiej!
M.
starszy szeregowy
Posty: 77
Rejestracja: 09 cze 2007, 16:24
Lokalizacja: z przyszłości...

Świadkową być...

Post autor: M. »

I ja dostąpię wkrótce tego zaszczytu :P Niestety organizacja nie jest moją mocną stroną...nawet nie wiem od czego zacząć :roll: Fryzjera i makijażystkę łatwiej znaleźć dzięki Waszym wpisom na forum. Nadal jednak pozostaje kwestia ubioru...na szczęście Panna młoda dała mi wolną rękę przy wyborze sukni. Czy moglibyście polecić jakieś sklepy w Ostrołęce, w których znajdę strój i dodatki odpowiednie na taką okazję? Niestety nie mam możliwości biegania po mieście, więc wolałabym w wolnej chwili po prostu zajrzeć do poleconych, wybranych miejsc...

To będzie mój pierwszy raz...jakieś rady od "starych wyjadaczek"? :P Czego robić nie powinnam, a do czego jestem zobowiązana przy pełnieniu takiej roli? Savoir vivre swoją droga, ale czasy się zmieniają...Czy "druhna" jest przede wszystkim towarzyszką Panny Młodej i jej pomocnicą, czy musi zabawiać gości, czy na jej głowie spoczywają jakieś sprawy organizacyjne?

Czekam na wasze spostrzeżenia, rady, doświadczenia i wspomnienia :D
It's jungle out there...
baryłka
kapral
Posty: 127
Rejestracja: 18 cze 2008, 21:37
Lokalizacja: Oka/Wawa

Re: Świadkową być...

Post autor: baryłka »

Przejdź się do Paryżanki albo Tiffy. Powinnaś tam coś znaleźć.
Jeśli chodzi o rady, niestety nie umiem Ci pomóc :)
monika12
kapral
Posty: 113
Rejestracja: 09 sty 2008, 14:09

Re: Świadkową być...

Post autor: monika12 »

moje zadania jako świadkowej byly następujące:
zakupić ozdoby i ubrać samochód, przy powitaniu gości u młodej zapewnic kokardki dla każdego, pomoc w ubieraniu się młodej, oczywiście uśmiech od ucha do ucha, bo to młoda ma mieć stresa a nie świadkowa :) zabawiać gości na weselu i byc pomocną każdemu, a przedewszystkim dobry humor to podsawa !!!

a sukienke kupywałam sobie w Kupcu, tam na samej górze
kasia pelasia
starszy chorąży sztabowy
Posty: 684
Rejestracja: 20 mar 2006, 9:51

Re: Świadkową być...

Post autor: kasia pelasia »

Ja byłam świadkową 2 razy i było bardzo przyjemnie. Większych obowiązków nie miałam, młodzi nie chcieli nas -świadków praktycznie niczym obarczać. Chcieli tylko, żebyśmy byli i dobrze się bawili. Pomagałam pannie młodej z suknią, tj. ubrać się, później podpiąć tren etc. Razem ze świadkiem udekorowaliśmy samochód. Jeśli chodzi o strój to jestem pewna, że w Ostrołęce coś znajdziesz. Nie wiem jaki masz gust i jakie kreacje weselne preferujesz, ale w SHE, Paryżance, sklepie z sukienkami typowo weselnymi na górze w Kupcu powinnaś coś fajnego znaleźć. Pozdrawiam i miłej zabawy.
M.
starszy szeregowy
Posty: 77
Rejestracja: 09 cze 2007, 16:24
Lokalizacja: z przyszłości...

Re: Świadkową być...

Post autor: M. »

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie porady :D Z pewnością odwiedzę polecone miejsca...jeśli tylko wygospodaruję trochę czasu heh

Najbardziej przeraża mnie myśl, że nie będę wiedziała co robić :| wiem, że powinnam tego dnia opanować nerwy i być swoistą ostoją dla Panny Młodej, uśmiechnięta i przygotowana na każdą okazję, ale w końcu nie będę tam tylko do towarzystwa :P Echhh cały ten obrządek i tradycyjne punkty ceremonii do wypełnienia...koszmar.

A co sądzicie o dodatkowej parze świadków, może nawet trzech w sumie? Czy to się sprawdza, czy jest wygodniej, przyjemniej? Zawsze to jakieś podzielenie się zadaniami w grupie :)
It's jungle out there...
ODPOWIEDZ