Kto za co płaci

Najlepszy fotograf, zespół na wesele, sala? Nasi użytkownicy doradzą najlepiej!
MagdaC
szeregowy
Posty: 32
Rejestracja: 31 mar 2011, 10:54

Re: Kto za co płaci

Post autor: MagdaC »

A ja bym podeszła do tego inaczej.

Jeżeli jest tak, że to rodzice finansują koszt wesela, to każde płaci za swoją połowę (jeżeli ma więcej gości to w restauracji płaci za swoich gości więcej). A po ślubie zebrane pieniądze należy wtedy potraktować jako prezent od rodziców na wspólne życie (zresztą wspaniały). Nie zgodzę się

"ale czy po jednej weselnej nocy nagle zaczniecie żyć jakby inaczej? Dla mnie nieprawdopodobne." - właśnie tak jest, bo pieniądze gromadzimy dla siebie na wspólny cel: mieszkanie, auto lub coś innego i już nie ważne że moi rodzice dali na wesele 30 patyków a męża rodzice 50. To prezent od nich dla nas.
Liliana
szeregowy
Posty: 3
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:58

Re: Kto za co płaci

Post autor: Liliana »

Ja z narzeczonym ślub mamy w następnym roku. Po rozmowie z rodzicami doszliśmy do wniosku, że wspólnie płacimy za wszystko. Z mojej strony rodzina jest większa więc rodzice chcieli płacic za gości gdyż różnica jest 80 do 30 ;)(tylko najbliższa rodzina, rodzeństwo rodziców i ich dzieci;)) tak samo za wódkę i zespół, jednak narzeczony się nie zgodził...stwierdził,że to i jego rodzina będzie więc do połowy. Dlatego też rodzice dali nam pieniążki i sami mamy nimi dysponowac. Jak zaplanujemy tak też będzie:)
Awatar użytkownika
Mawashi
plutonowy
Posty: 240
Rejestracja: 28 gru 2008, 19:46
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Kto za co płaci

Post autor: Mawashi »

Czysto teoretycznie - gdyby rodzice płacili za moich gości na weselu, to nie chciałabym, aby liczeni byli na pół z gośćmi ze strony mojego narzeczonego - gdyby gości z mojej strony miało być 40, a jego 70, bo są to pieniądze moich rodziców i je szanuję. Gdybym natomiast płaciła ze swojej kieszeni, to nie ma to dla mnie znaczenia.
'Instynkt jak zwierz, w tym świecie trzeba mieć.`
malykazio
starszy chorąży sztabowy
Posty: 1133
Rejestracja: 17 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: WOŚna

Re: Kto za co płaci

Post autor: malykazio »

Spotkałem się z przeróżnymi rzeczami chociażby z dzieleniem opłat za wszystko na połowę (no ale jak można obliczyć koszt obrączek za połowę ? skoro jedna jest większa druga mniejsza) to dla mnie śmieszne,
Pierwszy post wszystko wyjaśnia. Jak traktować człowieka, który żeniąc się dzieli koszt obrączek na zasadzie: bo Twoja była większa a moja mniejsza?
Awatar użytkownika
Qrzysio
Redaktor
Posty: 3362
Rejestracja: 17 maja 2005, 18:16
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Kto za co płaci

Post autor: Qrzysio »

malykazio - kwintesencja tematu. Gratuluję puenty.
elfik
starszy chorąży sztabowy
Posty: 683
Rejestracja: 04 mar 2009, 19:37

Re: Kto za co płaci

Post autor: elfik »

my płaciliśmy - każdy za swoich. Moim zdaniem najlepsze rozwiązanie, bo niby dlaczego przyszły mąż ma płacić za moje koleżanki i ciotkę, której na oczy nie widział..?. Do momentu zamieszkania razem (po ślubie to nastąpiło) każdy miał swoje pieniążki i nikt z nas nie utrzymywał drugiego. Dopiero po ślubie to się zmieniło i wszystko dzielimy na dwa :) No, teraz to na troje :P
Ps. przyjęcie było niewielkie :) zamiast dużego wesela woleliśmy wyjechac na wakacje :D
wesoły_rolnik
szeregowy
Posty: 49
Rejestracja: 06 sty 2011, 11:35
Lokalizacja: Czerwin

Re: Kto za co płaci

Post autor: wesoły_rolnik »

Qrzysio pisze:malykazio - kwintesencja tematu. Gratuluję puenty.

Gratuluje braku zrozumienia.


Cała dyskusja nie dotyczy płacenia za obraczki na połowę a jedynie opłaty za gości drugiej strony. Proszę Cię nie uogólniaj bo to zkłamanie.

Dyskusja tyczy sie gosci. Tylko kretyn dzieli koszt obrączek na połowe.

Za co ja płaciłem z własnej kieszeni :

obrączki
auto
kwiaty
oświetlenie sali
dekoracja auta
opłaty kościelne
alkochol

wspólne były opłaty za :

zaproszenia
fotografa
kamerzystę
zespół


reszty nie pamiętam :)
Awatar użytkownika
Medium
szeregowy
Posty: 12
Rejestracja: 06 paź 2008, 20:50

Re: Kto za co płaci

Post autor: Medium »

Nie rozumiem tych podziałów. Ja biorę ślub w grudniu, ze swoim partnerem od kilku lat mieszkamy razem. Za wszystko płacimy wspólnie, w życiu nie poprosimy o pomoc rodziców. Najważniejsze to się dogadać, w każdym domu istnieje inny pogląd na temat finansowania imprezy weselnej. Dzielenie przed ślubem wydatków, bo jedna osoba ma więcej gości od drugiej jest dla mnie chore. W rezultacie każdych z Młodych powinien prosić o podpisanie kopert, i zabranie do kieszeni kaski od gości finansowanych przez siebie. Jak dzielić to dzielić wszystko. Dla mnie czysta abstrakcja.
Głupota jest rzeczą ludzką :)
wesoły_rolnik
szeregowy
Posty: 49
Rejestracja: 06 sty 2011, 11:35
Lokalizacja: Czerwin

Re: Kto za co płaci

Post autor: wesoły_rolnik »

Na ile osób robisz przyjęcie? Przeczytaj wypowiedzi każdej z osób i zrozum o co chodzi. Co innego jak płacisz sama a co innego jak płacą rodzice. Ciekawe czy byłą byś skora płącić 15 tysiecy więcej za gości drugiej strony bo ktoś sobie naspraszał :P
I nie generalizuj tych kopert bo to nie ma z tym nic wspólnego :)
malykazio
starszy chorąży sztabowy
Posty: 1133
Rejestracja: 17 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: WOŚna

Re: Kto za co płaci

Post autor: malykazio »

wesoły_rolnik pisze:Gratuluje braku zrozumienia.
Cała dyskusja nie dotyczy płacenia za obraczki na połowę a jedynie opłaty za gości drugiej strony. Proszę Cię nie uogólniaj bo to zkłamanie.
Dyskusja tyczy sie gosci. Tylko kretyn dzieli koszt obrączek na połowe.
Wydaje mi, że się mylisz, bo pierwszy post dotyczył tego:
"(no ale jak można obliczyć koszt obrączek za połowę ? skoro jedna jest większa druga mniejsza)".
Chodziło nie o dzielenie kosztu obrączek na połowę ale o dzielenie ich na większą i mniejszą część, bo przecież obrączki nie są równe, bo jedna jest większa a druga mniejsza.
Co do płacenia za gości i inne sprawy. To już kwestia młodych i żadne "dobre rady" nie pomogą, bo to zależy od sytuacji majątkowej każdej z rodzin, tego kto finansuje wesele i relacji rodzinnych. Przy wzajemnym zrozumieniu i braku złośliwości, zawiści i braku rywalizacji pomiędzy rodzinami każde rozwiązanie jest możliwe.
Awatar użytkownika
aj_em22
starszy szeregowy
Posty: 87
Rejestracja: 31 paź 2006, 11:18

Re: Kto za co płaci

Post autor: aj_em22 »

najlepszym sposobem jest zeby kazdy zaplacil za swoich gosci. wtedy nie ma, ze "moich bylo 100 a twoich 50". a reszte kosztow na pol.
Awatar użytkownika
aj_em22
starszy szeregowy
Posty: 87
Rejestracja: 31 paź 2006, 11:18

Re: Kto za co płaci

Post autor: aj_em22 »

Medium pisze:Nie rozumiem tych podziałów. Ja biorę ślub w grudniu, ze swoim partnerem od kilku lat mieszkamy razem. Za wszystko płacimy wspólnie, w życiu nie poprosimy o pomoc rodziców. Najważniejsze to się dogadać, w każdym domu istnieje inny pogląd na temat finansowania imprezy weselnej. Dzielenie przed ślubem wydatków, bo jedna osoba ma więcej gości od drugiej jest dla mnie chore. W rezultacie każdych z Młodych powinien prosić o podpisanie kopert, i zabranie do kieszeni kaski od gości finansowanych przez siebie. Jak dzielić to dzielić wszystko. Dla mnie czysta abstrakcja.
co innego jest gdy para narzeczonych mieszka wspolnie i sama sobie organizuje slub i wesele. w tym przypadku podzial kosztow jest bez sensu bo i tak kasa idzie z jednego konta. inna sprawa, gdy rodzice maja zaplacic. ja osobiscie tez nie chcialabym placic za cudzych gosci. reszte kosztow mozna podzielic po polowie (ale bez takich durnych podzialow jak ktos wyzej pisal - podzial kosztow za obraczke wieksza i mniejsza-to juz lekka przesada w skąpstwie albo mega wyrachowanie)
Krysia
szeregowy
Posty: 6
Rejestracja: 30 kwie 2012, 8:39

Re: Kto za co płaci

Post autor: Krysia »

Temat jest gorący. Postanowiłam napisać jak ja sobie to wyobrażam.
Na razie żadnych konkretów nie było więc powiem jaka wizja mi się przedstawia i mojemu narzeczonemu - troche o tym dyskutowaliśmy.

Ja zapraszam - 70 osób
Mój narzeczony zaprasza ok - 100 osób.

Ten koszt ponoszą u nas rodzice.

Za wszelkie dodatkowe rzeczy typu sukienka, garnitur, itd. płacimy wspólnie z własnej kieszeni - mamy wspólne oszczędności "na wesele".
Inka001
szeregowy
Posty: 7
Rejestracja: 30 kwie 2012, 8:36

Re: Kto za co płaci

Post autor: Inka001 »

Ja przemyślałam i omówiłam koszty z moim narzeczonym. Zdecydowaliśmy, że robimy skromne wesele bo nie stac nas na wielkie przyjęcie.

Mało osób - mniej wydatków.

Za wszystko płacimy z własnej kieszeni, choć rodzice nas przekonują że chcą wziąć na siebie kilka spraw. Możliwe że decydujemy się na ich wsparcie, jak podliczymy koszty i porównamy z naszym budżetem.
behindblueeyes
starszy chorąży
Posty: 472
Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
Lokalizacja: WO :-)

Re: Kto za co płaci

Post autor: behindblueeyes »

Jest coś ważniejsze od owych opłat - przemyślcie, kogo wybieracie. Świadek powinien być osobą, której do końca ufacie. Ja dopiero po czasie dowiedziałem się, ile było gadania za plecami, a bo nie potrafiła świadkując zaakceptować faktu, że jakiekolwiek opłaty za cokolwiek ponosi...... mimo, że odciążyliśmy, jak mogliśmy, zostawiając to, co symboliczne.
ccc
szeregowy
Posty: 8
Rejestracja: 10 wrz 2011, 21:32

Re: Kto za co płaci

Post autor: ccc »

behindblueeyes pisze:Jest coś ważniejsze od owych opłat - przemyślcie, kogo wybieracie. Świadek powinien być osobą, której do końca ufacie. Ja dopiero po czasie dowiedziałem się, ile było gadania za plecami, a bo nie potrafiła świadkując zaakceptować faktu, że jakiekolwiek opłaty za cokolwiek ponosi...... mimo, że odciążyliśmy, jak mogliśmy, zostawiając to, co symboliczne.
symboliczne czyli co?
wg mnie nic nie powinni swiadkowie placic. bez przesady.
ccc
szeregowy
Posty: 8
Rejestracja: 10 wrz 2011, 21:32

Re: Kto za co płaci

Post autor: ccc »

wesoły_rolnik pisze:
Qrzysio pisze:malykazio - kwintesencja tematu. Gratuluję puenty.

Gratuluje braku zrozumienia.


Cała dyskusja nie dotyczy płacenia za obraczki na połowę a jedynie opłaty za gości drugiej strony.
dyskusja dotyczyla wszystkich kosztow zw z weselem, nie tylko gosci.
lalka
starszy szeregowy
Posty: 54
Rejestracja: 08 cze 2012, 18:54

Re: Kto za co płaci

Post autor: lalka »

mój slub byl miesiąc temu u nas rozliczenie wyglądało tak
goście-kazdy za swoich a cała reszta po połowie
myśle ze jest to normalne rozliczenie ale czesto słyszy się o różnych anomaliach
ODPOWIEDZ