Opamiętajmy się w końcu
: 02 sie 2014, 18:14
Nie wiem czy zakładam post we właściwym dziale. Trudno Kochany moderatorze, może go usuniesz lub przeniesiesz gdzie indziej, ale to co się dzieje w naszym mieście ( i nie tylko w naszym ) to już nawet nie można nazwać nienormalnością…
Postanowiłem napisać kilka słów od siebie w związku z wydarzeniem, które miało miejsce w jednej z ostrołęckich błyskotek.
Pracuję w branży rozrywkowej, stricte klubowej już lekko ponad 10 lat i zwiedzając różne miejsca w całej Polsce widziałem dużo, dużo dobrego, dużo złego.. jak to w życiu… To, że ktoś dostał od ochroniarza raz czy drugi jest na porządku dziennym, ponieważ w WIĘKSZOŚCI przypadków amatorzy mocnych trunków, którzy po ówczesnym wypucowaniu swojego poloneza lub passata b5 ( za dotacje z ue dla rolników ) ruszają na podbój dyskotek z nadzieją pozyskania łatwej zdobyczy i usidlenia jej na tylnym siedzeniu swojej świeżo wypicowanej "fury". Niekiedy napływ mocnego alkoholu w krótkim czasie do organizmu owego zainteresowanego, powoduje jeden wielki szum w głowie, 1000% więcej do skilla i odwagi. Wtedy właśnie zaczyna się moment kryzysu, co robić dalej..? nic nie wyrwałem.. może nie wyrwę, a może mam jeszcze jakiś inny problem lub kasa się kończy i zaczyna się szukanie dziury w całym, co przeważnie kończy się bliskim spotkaniem z bądź co bądź poważnym lub mało poważnym "ochroniarzem" na wyjściu z klubu lub wychodząc pod pachą danego osiłka. Taki delikwent zamiast zachować spokój lub zrozumieć powagę sytuacji ,że "może jednak przesadziłem" zaczyna wariować, dochodzi do bójki, włączają się w nią inni ochroniarze, dziewczyny, koledzy.. i jest DYM! i jak zwykle winnego brak.
Oczywiście standardowo pojawia się text, że poszedł do dyskoteki i dostał w cymbał od ochroniarza i na tym się historia kończy. W tym przypadku, tragicznym przypadku zakończenie jest okropne. Nie znam tego chłopaka, nie wiem czy się zaczynał czy się nie zaczynał, nie mam zielonego pojęcia jak ta sytuacja mogła wyglądać i co się naprawdę tam wydarzyło.
Smutne jest to ,że człowiek poszedł tak naprawdę pozyskać rozrywkę, a będzie się rozrywał na imprezach św. Piotra, zostawiając za sobą całe grono bliskich, rodzinę i innych dla których coś znaczył.
Można spekulować w nieskończoność, że ochrona źle się zachowała, że on był agresywny i skończyło się tak jak się skończyło.
Jedno w tym wszystkim jest pewne, DYSKOTEKA= miejsce do zabawy, rozrywki, tańca, spędzania wolnego czasu , stało się dziś przenośnią do miejsca dla : ZABICIA NUDY, BRAKU ZAINTERESOWAŃ CZYMKOLWIEK INNYM, BRAKU JAKIEJŚ PASJI CZY PO PROSTU UCIECZKĄ W NIEZNANE OD PROBLEMÓW DNIA CODZIENNEGO.
To jest dla mnie po prostu chore. Kilka razy w miesiącu oglądam właśnie WAS! WAS przychodzących do klubu, upijających się do nieprzytomności, oglądam przyszłych tatusiów i mamusie, które w wieku 18-19 lat wyglądają starzej niż własne matki. Chcą być bardziej dorosłe TOP I TRENDY i wogółe extra super cool!. Po kilku piwach wyłącza Wam się rozum i nie wspomne już o tym, że zapominacie po co naprawdę przyszliście do tego miejsca tylko na pierwszym miejscu pojawia się CO???????????????????????????
POJAWIA SIĘ AFERA… bo ona , albo on coś tam komuś powiedział, i zaczyna się bieganie za koleżanką kolegą, bo ktoś się obraził, bo ktoś wyszedł, bo nie ma go w samochodzie, i krążycie między światłami, muzyka , kiblem, parkingiem popijając przy tym kolejne alko i dusząc się smrodem Waszego papierosa..
I TAK NAPRAWDĘ JUŻ SAMI NIE WIECIE PO CO ZNAJDUJECIE SIĘ W TEJ DYSKOTECE, KLUBIE, ZWAŁ JAK ZWAŁ! Nie macie zielonego pojęcia po co przychodzi się w takie miejsce! Dawno temu, kiedy jeszcze byliście 2 lata przed egzaminami do gimnazjum ludzie do klubów przychodzili po prostu, dla muzyki, dla zabawy, dla chęci poznania kogoś ALE z zamiarem szczęśliwego powrotu do domu. Dziś nie jest tak nawet w jednym procencie! przychodzicie sami nie wiedząc po co, a potem jak już komuś stanie się krzywda to macie pretensje do wszystkich tylko nie do samych siebie! OPANUJCIE SIĘ !!!!! NIe jednokrotnie widzę przychodzące grupy znajomych, po 6-8 osób i wiecie jak wyglądacie z boku? PEWNIE NIE WIECIE BO WIĘKSZOŚĆ Z WAS JEST ZBYT TĘPA I NIEROZUMNA i nawet nie pomyśli w ten sposób. To ja Wam "kochani" powiem jakie tworzycie środowisko i subkulturę:
przychodzi grupa 8 osób, wszyscy zamawiają po piwie, albo nie wszyscy, bo może trafi się ktoś kto postawi, w końcu w portfelu mam 15 zł, za wjazd zapłaciłem 10 zł ( rozbój w biały dzień dla was .. haha ) , no i w końcu siadacie przy stoliku, zarezerwowanym przez ofiarę, która zna właściciela lub ochroniarza i czuje się vipem wśród Was. Następnie wyciągacie telefony i nagle przypomina się Wam, ze trzeba do kogoś napisać, ale zawsze do kogoś nie z Waszego grona, bo przecież wszyscy z Was są tak rozchwytywani, że w tej chwili muszą do kogoś napisać. NIe rozmawiacie nawet z sobą, tylko rozglądacie się dookoła, publikując posta na fejsje "jak to ***** jest dziś z ekipą"… ŻAL.PL - i tyle Wam powiem. Znudzenie pojawia się w Was po 3-4 piosenkach i idziecie do dja z telefonem w ręku i Waszą domową playlistą bo przecież musi mieć wszystko co Wy chcecie stojąc jak debile z telefonem i pokazujac biednemu chłopakowi = "patrz na mój ***** telefon, ale przeczytaj jeszcze co tam jest napisane".. o nie sory.. CO TAM PISZE.. bo przecież róznicy dla Was nie ma żądnej między jednym a drugim zwrotem.. Kolejno pojawia się bar, gdzie jest dla Was za drogo, bo najlepiej jakby Wam doprowadzono sączek do ust i za darmo lał się złoty płyn w gardło.. ale wtedy też byłoby Wam źle, a dlaczego ? NO WŁAŚNIE DLACZEGO? BO SAMI NIE WIECIE CZEGO CHCECIE I PO CO TU PRZYCHODZICIE! O chamskiej według Was ochronie nie wspomne, bo przecież jak KARK to zawsze *****, koksiarz i steryd! CO PRAWDA po części jeżeli chodzi o Ostrołękę muszę się z Wami zgodzić bo znam tutejsze realia i wiem, że na 20 ochroniarzy 1 BĘDZIE myślał głową a nie mięśniami i postara się załagodzić sprawę ZAMIAST DAĆ KOMUŚ W MORDĘ ABY POKAZAĆ CO TO NIE JA! Ale.. wracając do tematu, siedzicie dalej z tymi telefonikami, nosi Was, idziecie tańczyć, ale znowu muzyka zła.. poszedłby się napić ale kasa się kończy, w końcu 25 zł na imprezę, które wzieliście ze sobą to za mało! NO I ZACZYNA SIĘ POPISÓWA.. trzeba kogoś wyrwać kto postawi! MYŚLICIE ŻE TEGO NIE WIDAĆ, jak nie raz przy barze na bezczela młode 18-20 latki mówią "postaw mi", kolejno stawiając takiemu Panu co innego na parkingu.
Wracacie do domu skusi jak koń po wizycie u kowala. Odsypiacie i na drugi dzień wymiana zdań i fotek na fejsie.. jak to nie było i co się nie działo.. A NIECH CAŁY ŚWIAT PATRZY W MOJEGO FEJSA, JAKA/I JESTEM *****/A!
Za tydzień powrótka! Biegacie z klubu do klubu w ciągu nocy 20 razy, żeby potańczyć akurat porzy swoim ulubionym refrenie 30 sekund, w samochód i dalej w miasto!
ZASTANAWIA MNIE NAJBARDZIEJ JEDNO! I TO JEST SEDNO MOJEGO POSTA NA TYM FORUM! = co jest z WAMI I GDZIE W TYM WSZYSTKIM SĄ WASI RODZICE!
Ja też miałem 18 lat i święty nie byłem, ale mnie rodzice wychowali tak, abym idąc na imprezę wiedział po co tam idę, wiedział, źe mogę wypić piwo, dwa , czy trzy, ale mieć kontrolę nad sobą i nad swoim zachowaniem! umieć szanować samego siebie i swoją rodzinę, bo nie szanując siebie i zachowując się jak ostatnia szmata przynoszę hańbę również im. Nauczyli mnie szanowac innych! nigdy nie dostałem w cymbał od ochroniarza bo po prostu szedłem się bawić, a nie bić i unikałem wszelkich zaczepek swoją agresję przekłądając na taniec i dobrą zabawę w gronie przyjaciół!
A WY? CO WY DZIŚ ROBICIE? GDZIE WASI RODZICE! GDZIE ONI MAJĄ OCZY WIDZĄC JAK SYN CZY CÓRKA WYCHODZI NA IMPREZĘ UBRANA GORZEJ NIŻ PROSTYTUTKI Z WYSZKOWSKIEJ.. A MAMY SIĘ CIESZĄ, ŻE CÓRKI ŁĄDNIE WYGLĄDAJĄ, A POTEM JEST PŁACZ I LAMENT BO ZGWAŁCILI, BO W CIĄŻY, BO SIĘ NIE SŁUCHA I NIE UMIEMY JEJ OKIEŁZNAĆ! DRODZY RODZICE! BĄDŹCIE RODZICAMI A NIE OSOBAMI W DOMU! DO WAS NALEŻY TO, ABY WASZE DZIECI MIAŁY W TYM WSZYSTKIM UMIAR I MYŚLAŁY, A NIE KTOŚ MYŚLAŁ ZA NICH! WOGÓLE NIE INTERESUJECIE SIĘ ICH LOSEM PRZEZ CO KOŃCZĄ TAK JAK KONCZĄ!
A ja na to patrzę co weekend i co weekend przez ponad 10 lat zastanawiam się CO SIĘ DZIEJE Z TYMI LUDŹMI, że w dobie smartfonów, internetu, telewizji gazet, prasy i tego całego natłoku informacji powinniście byś światli, mądrzy, rozsądni, A NIE JESZCZE GORZEJ GŁUPI! TAK! SMUTNO MI TO MÓWIĆ ALE JAK NA WAS PATRZE Z TEJ DRUGIEJ STRONY NA TRZEŹWO! TO WIDZĘ BANDE DEBILI KTÓRA PRZYSZŁA SAMA NIE WIEDZĄC PO CO!
KOŃCZĄC, bo i tak nie wierzę, że ktokolwiek w wieku 15-19 lat przeczytał to do końca ( bo się znudził ).. chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę RODZICOM! PATRZCIE CO DZIEJE SIĘ W WASZYCH DOMACH I Z WASZYMI DZIEĆMI! bo potem muszę na to patrzeć m.in ja, i znowu mnie boli to , że wychowuje ich ulica, internet, telewizja i seriale, a nie Wy, i jakiekolwiek wartości typu mądrość, szacunek i rozsądek to są dla nich trzy wyrazy, które znaczą tyle co zeszłoroczny śnieg.
Nie piszę tego tekstu po to, aby pojawiły się spekulacje o winie, czy ochroniarze zachowali się właściwie czy nie w tym przypadku. . Nie znam chłopaka jak już mówiłem uprzednio, ale nie wierzę, a przez ponad 10 lat swoje widziałem, że ktoś dostaje w cymbał za darmo! a na pewno nie tak, aby umrzeć!
Owszem, często i gęsto spotykamy się z nadgorliwymi ochroniarzami, dla których szczytem szczytów jest przybić pieczątkę i pokazać , że "ja tu rządzę", ale to są zwykłe prostaki, buraki i rasowe wieśniaki, bo normalny ochroniarz, JESZCZE RAZ PODKREŚLĘ NORMALNY!!!!! wie, że jego zadaniem jest przybić tą zasraną pieczątkę, i pilnować aby nie było zadym, a jeżeli są to reagować tak, aby nikt z tego nie wychodził bez szwanku! Wyprowadzić człowieka, ostudzić atmosferę i nie pokazywać swojego JA publicznie bijac kogoś do nieprzytomności!
Z DRUGIEJ STRONY PATRZĄĆ nie dziwie się , zę jest u nas jak jest BO SPOŁECZEŃSTWO jest tak tępę i głupie, nastolatki są totalnie zidiociali.. że Ochroniarz burak wpuszczając kolejnego buraka do środka ma dobrego sparing partnera w ciągu nocy i koło się zamyka!
DOPÓKI NIE ZMĄDRZEJECIE NADA BĘDZIE TAK JAK JEST!
DOPÓKI RODZICE NIE ZAINTERESUJA SIĘ CO ROBIĄ ICH DZIECI.. DALEJ BĘDĄ PRETENSJE KOCHAJĄCEJ MAMY I TATY TO WSZYSTKICH TYLKO NIE DO SIEBIE! BO NAJŁATWIEJ POKAZAĆ ŻE JEST SIĘ ***** RODZICEM NA POKAZ, A NAPRAWDĘ MAJĄC W DUPIE WYCHOWANIE SWOJEJ POCIECHY!
CHCĘ TYLKO ZWRÓCIĆ DO CHOLERY W KOŃCU UWAGĘ NA TO CO SIĘ LUDZIE Z WAMI DZIEJE!!! CO SIĘ DZIEJE Z DZISIEJSZA MŁODZIEŻĄ, OSOBAMI KTÓRE PRZYCHODZĄ NA IMPREZY DO KLUBÓW, DYSKOTEK! CO Z WAMI K…A JEST!!!!!!!!
Postanowiłem napisać kilka słów od siebie w związku z wydarzeniem, które miało miejsce w jednej z ostrołęckich błyskotek.
Pracuję w branży rozrywkowej, stricte klubowej już lekko ponad 10 lat i zwiedzając różne miejsca w całej Polsce widziałem dużo, dużo dobrego, dużo złego.. jak to w życiu… To, że ktoś dostał od ochroniarza raz czy drugi jest na porządku dziennym, ponieważ w WIĘKSZOŚCI przypadków amatorzy mocnych trunków, którzy po ówczesnym wypucowaniu swojego poloneza lub passata b5 ( za dotacje z ue dla rolników ) ruszają na podbój dyskotek z nadzieją pozyskania łatwej zdobyczy i usidlenia jej na tylnym siedzeniu swojej świeżo wypicowanej "fury". Niekiedy napływ mocnego alkoholu w krótkim czasie do organizmu owego zainteresowanego, powoduje jeden wielki szum w głowie, 1000% więcej do skilla i odwagi. Wtedy właśnie zaczyna się moment kryzysu, co robić dalej..? nic nie wyrwałem.. może nie wyrwę, a może mam jeszcze jakiś inny problem lub kasa się kończy i zaczyna się szukanie dziury w całym, co przeważnie kończy się bliskim spotkaniem z bądź co bądź poważnym lub mało poważnym "ochroniarzem" na wyjściu z klubu lub wychodząc pod pachą danego osiłka. Taki delikwent zamiast zachować spokój lub zrozumieć powagę sytuacji ,że "może jednak przesadziłem" zaczyna wariować, dochodzi do bójki, włączają się w nią inni ochroniarze, dziewczyny, koledzy.. i jest DYM! i jak zwykle winnego brak.
Oczywiście standardowo pojawia się text, że poszedł do dyskoteki i dostał w cymbał od ochroniarza i na tym się historia kończy. W tym przypadku, tragicznym przypadku zakończenie jest okropne. Nie znam tego chłopaka, nie wiem czy się zaczynał czy się nie zaczynał, nie mam zielonego pojęcia jak ta sytuacja mogła wyglądać i co się naprawdę tam wydarzyło.
Smutne jest to ,że człowiek poszedł tak naprawdę pozyskać rozrywkę, a będzie się rozrywał na imprezach św. Piotra, zostawiając za sobą całe grono bliskich, rodzinę i innych dla których coś znaczył.
Można spekulować w nieskończoność, że ochrona źle się zachowała, że on był agresywny i skończyło się tak jak się skończyło.
Jedno w tym wszystkim jest pewne, DYSKOTEKA= miejsce do zabawy, rozrywki, tańca, spędzania wolnego czasu , stało się dziś przenośnią do miejsca dla : ZABICIA NUDY, BRAKU ZAINTERESOWAŃ CZYMKOLWIEK INNYM, BRAKU JAKIEJŚ PASJI CZY PO PROSTU UCIECZKĄ W NIEZNANE OD PROBLEMÓW DNIA CODZIENNEGO.
To jest dla mnie po prostu chore. Kilka razy w miesiącu oglądam właśnie WAS! WAS przychodzących do klubu, upijających się do nieprzytomności, oglądam przyszłych tatusiów i mamusie, które w wieku 18-19 lat wyglądają starzej niż własne matki. Chcą być bardziej dorosłe TOP I TRENDY i wogółe extra super cool!. Po kilku piwach wyłącza Wam się rozum i nie wspomne już o tym, że zapominacie po co naprawdę przyszliście do tego miejsca tylko na pierwszym miejscu pojawia się CO???????????????????????????
POJAWIA SIĘ AFERA… bo ona , albo on coś tam komuś powiedział, i zaczyna się bieganie za koleżanką kolegą, bo ktoś się obraził, bo ktoś wyszedł, bo nie ma go w samochodzie, i krążycie między światłami, muzyka , kiblem, parkingiem popijając przy tym kolejne alko i dusząc się smrodem Waszego papierosa..
I TAK NAPRAWDĘ JUŻ SAMI NIE WIECIE PO CO ZNAJDUJECIE SIĘ W TEJ DYSKOTECE, KLUBIE, ZWAŁ JAK ZWAŁ! Nie macie zielonego pojęcia po co przychodzi się w takie miejsce! Dawno temu, kiedy jeszcze byliście 2 lata przed egzaminami do gimnazjum ludzie do klubów przychodzili po prostu, dla muzyki, dla zabawy, dla chęci poznania kogoś ALE z zamiarem szczęśliwego powrotu do domu. Dziś nie jest tak nawet w jednym procencie! przychodzicie sami nie wiedząc po co, a potem jak już komuś stanie się krzywda to macie pretensje do wszystkich tylko nie do samych siebie! OPANUJCIE SIĘ !!!!! NIe jednokrotnie widzę przychodzące grupy znajomych, po 6-8 osób i wiecie jak wyglądacie z boku? PEWNIE NIE WIECIE BO WIĘKSZOŚĆ Z WAS JEST ZBYT TĘPA I NIEROZUMNA i nawet nie pomyśli w ten sposób. To ja Wam "kochani" powiem jakie tworzycie środowisko i subkulturę:
przychodzi grupa 8 osób, wszyscy zamawiają po piwie, albo nie wszyscy, bo może trafi się ktoś kto postawi, w końcu w portfelu mam 15 zł, za wjazd zapłaciłem 10 zł ( rozbój w biały dzień dla was .. haha ) , no i w końcu siadacie przy stoliku, zarezerwowanym przez ofiarę, która zna właściciela lub ochroniarza i czuje się vipem wśród Was. Następnie wyciągacie telefony i nagle przypomina się Wam, ze trzeba do kogoś napisać, ale zawsze do kogoś nie z Waszego grona, bo przecież wszyscy z Was są tak rozchwytywani, że w tej chwili muszą do kogoś napisać. NIe rozmawiacie nawet z sobą, tylko rozglądacie się dookoła, publikując posta na fejsje "jak to ***** jest dziś z ekipą"… ŻAL.PL - i tyle Wam powiem. Znudzenie pojawia się w Was po 3-4 piosenkach i idziecie do dja z telefonem w ręku i Waszą domową playlistą bo przecież musi mieć wszystko co Wy chcecie stojąc jak debile z telefonem i pokazujac biednemu chłopakowi = "patrz na mój ***** telefon, ale przeczytaj jeszcze co tam jest napisane".. o nie sory.. CO TAM PISZE.. bo przecież róznicy dla Was nie ma żądnej między jednym a drugim zwrotem.. Kolejno pojawia się bar, gdzie jest dla Was za drogo, bo najlepiej jakby Wam doprowadzono sączek do ust i za darmo lał się złoty płyn w gardło.. ale wtedy też byłoby Wam źle, a dlaczego ? NO WŁAŚNIE DLACZEGO? BO SAMI NIE WIECIE CZEGO CHCECIE I PO CO TU PRZYCHODZICIE! O chamskiej według Was ochronie nie wspomne, bo przecież jak KARK to zawsze *****, koksiarz i steryd! CO PRAWDA po części jeżeli chodzi o Ostrołękę muszę się z Wami zgodzić bo znam tutejsze realia i wiem, że na 20 ochroniarzy 1 BĘDZIE myślał głową a nie mięśniami i postara się załagodzić sprawę ZAMIAST DAĆ KOMUŚ W MORDĘ ABY POKAZAĆ CO TO NIE JA! Ale.. wracając do tematu, siedzicie dalej z tymi telefonikami, nosi Was, idziecie tańczyć, ale znowu muzyka zła.. poszedłby się napić ale kasa się kończy, w końcu 25 zł na imprezę, które wzieliście ze sobą to za mało! NO I ZACZYNA SIĘ POPISÓWA.. trzeba kogoś wyrwać kto postawi! MYŚLICIE ŻE TEGO NIE WIDAĆ, jak nie raz przy barze na bezczela młode 18-20 latki mówią "postaw mi", kolejno stawiając takiemu Panu co innego na parkingu.
Wracacie do domu skusi jak koń po wizycie u kowala. Odsypiacie i na drugi dzień wymiana zdań i fotek na fejsie.. jak to nie było i co się nie działo.. A NIECH CAŁY ŚWIAT PATRZY W MOJEGO FEJSA, JAKA/I JESTEM *****/A!
Za tydzień powrótka! Biegacie z klubu do klubu w ciągu nocy 20 razy, żeby potańczyć akurat porzy swoim ulubionym refrenie 30 sekund, w samochód i dalej w miasto!
ZASTANAWIA MNIE NAJBARDZIEJ JEDNO! I TO JEST SEDNO MOJEGO POSTA NA TYM FORUM! = co jest z WAMI I GDZIE W TYM WSZYSTKIM SĄ WASI RODZICE!
Ja też miałem 18 lat i święty nie byłem, ale mnie rodzice wychowali tak, abym idąc na imprezę wiedział po co tam idę, wiedział, źe mogę wypić piwo, dwa , czy trzy, ale mieć kontrolę nad sobą i nad swoim zachowaniem! umieć szanować samego siebie i swoją rodzinę, bo nie szanując siebie i zachowując się jak ostatnia szmata przynoszę hańbę również im. Nauczyli mnie szanowac innych! nigdy nie dostałem w cymbał od ochroniarza bo po prostu szedłem się bawić, a nie bić i unikałem wszelkich zaczepek swoją agresję przekłądając na taniec i dobrą zabawę w gronie przyjaciół!
A WY? CO WY DZIŚ ROBICIE? GDZIE WASI RODZICE! GDZIE ONI MAJĄ OCZY WIDZĄC JAK SYN CZY CÓRKA WYCHODZI NA IMPREZĘ UBRANA GORZEJ NIŻ PROSTYTUTKI Z WYSZKOWSKIEJ.. A MAMY SIĘ CIESZĄ, ŻE CÓRKI ŁĄDNIE WYGLĄDAJĄ, A POTEM JEST PŁACZ I LAMENT BO ZGWAŁCILI, BO W CIĄŻY, BO SIĘ NIE SŁUCHA I NIE UMIEMY JEJ OKIEŁZNAĆ! DRODZY RODZICE! BĄDŹCIE RODZICAMI A NIE OSOBAMI W DOMU! DO WAS NALEŻY TO, ABY WASZE DZIECI MIAŁY W TYM WSZYSTKIM UMIAR I MYŚLAŁY, A NIE KTOŚ MYŚLAŁ ZA NICH! WOGÓLE NIE INTERESUJECIE SIĘ ICH LOSEM PRZEZ CO KOŃCZĄ TAK JAK KONCZĄ!
A ja na to patrzę co weekend i co weekend przez ponad 10 lat zastanawiam się CO SIĘ DZIEJE Z TYMI LUDŹMI, że w dobie smartfonów, internetu, telewizji gazet, prasy i tego całego natłoku informacji powinniście byś światli, mądrzy, rozsądni, A NIE JESZCZE GORZEJ GŁUPI! TAK! SMUTNO MI TO MÓWIĆ ALE JAK NA WAS PATRZE Z TEJ DRUGIEJ STRONY NA TRZEŹWO! TO WIDZĘ BANDE DEBILI KTÓRA PRZYSZŁA SAMA NIE WIEDZĄC PO CO!
KOŃCZĄC, bo i tak nie wierzę, że ktokolwiek w wieku 15-19 lat przeczytał to do końca ( bo się znudził ).. chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę RODZICOM! PATRZCIE CO DZIEJE SIĘ W WASZYCH DOMACH I Z WASZYMI DZIEĆMI! bo potem muszę na to patrzeć m.in ja, i znowu mnie boli to , że wychowuje ich ulica, internet, telewizja i seriale, a nie Wy, i jakiekolwiek wartości typu mądrość, szacunek i rozsądek to są dla nich trzy wyrazy, które znaczą tyle co zeszłoroczny śnieg.
Nie piszę tego tekstu po to, aby pojawiły się spekulacje o winie, czy ochroniarze zachowali się właściwie czy nie w tym przypadku. . Nie znam chłopaka jak już mówiłem uprzednio, ale nie wierzę, a przez ponad 10 lat swoje widziałem, że ktoś dostaje w cymbał za darmo! a na pewno nie tak, aby umrzeć!
Owszem, często i gęsto spotykamy się z nadgorliwymi ochroniarzami, dla których szczytem szczytów jest przybić pieczątkę i pokazać , że "ja tu rządzę", ale to są zwykłe prostaki, buraki i rasowe wieśniaki, bo normalny ochroniarz, JESZCZE RAZ PODKREŚLĘ NORMALNY!!!!! wie, że jego zadaniem jest przybić tą zasraną pieczątkę, i pilnować aby nie było zadym, a jeżeli są to reagować tak, aby nikt z tego nie wychodził bez szwanku! Wyprowadzić człowieka, ostudzić atmosferę i nie pokazywać swojego JA publicznie bijac kogoś do nieprzytomności!
Z DRUGIEJ STRONY PATRZĄĆ nie dziwie się , zę jest u nas jak jest BO SPOŁECZEŃSTWO jest tak tępę i głupie, nastolatki są totalnie zidiociali.. że Ochroniarz burak wpuszczając kolejnego buraka do środka ma dobrego sparing partnera w ciągu nocy i koło się zamyka!
DOPÓKI NIE ZMĄDRZEJECIE NADA BĘDZIE TAK JAK JEST!
DOPÓKI RODZICE NIE ZAINTERESUJA SIĘ CO ROBIĄ ICH DZIECI.. DALEJ BĘDĄ PRETENSJE KOCHAJĄCEJ MAMY I TATY TO WSZYSTKICH TYLKO NIE DO SIEBIE! BO NAJŁATWIEJ POKAZAĆ ŻE JEST SIĘ ***** RODZICEM NA POKAZ, A NAPRAWDĘ MAJĄC W DUPIE WYCHOWANIE SWOJEJ POCIECHY!
CHCĘ TYLKO ZWRÓCIĆ DO CHOLERY W KOŃCU UWAGĘ NA TO CO SIĘ LUDZIE Z WAMI DZIEJE!!! CO SIĘ DZIEJE Z DZISIEJSZA MŁODZIEŻĄ, OSOBAMI KTÓRE PRZYCHODZĄ NA IMPREZY DO KLUBÓW, DYSKOTEK! CO Z WAMI K…A JEST!!!!!!!!