Strona 1 z 1

Ochrona w dyskotekach

: 26 gru 2012, 10:30
autor: incognito
Witam chciał bym w tym wątku poruszyć sprawę ochrony w ostrołęckich klubach.
Piszcie gdzie waszym zdaniem jest najlepsza ochrona i najgorsza , i dlaczego tak sadzicie. Może jak niektórzy właściciele lokali przeczytaja ten post to wreszcie cos się zmieni :)

Re: Ochrona w dyskotekach

: 26 gru 2012, 13:09
autor: przeklinak
a to w którymś klubie jest ochrona ?

Re: Ochrona w dyskotekach

: 26 gru 2012, 14:47
autor: a1257a
przeklinak pisze:a to w którymś klubie jest ochrona ?
Nie ma, wchodzisz i robisz co chcesz...

Re: Ochrona w dyskotekach

: 26 gru 2012, 16:02
autor: przeklinak
przeklinak pisze:a to w którymś klubie jest ochrona ?
to było pytanie retoryczne :P

Re: Ochrona w dyskotekach

: 06 sty 2013, 8:57
autor: Slawuch
W żadnym lokalu w Ostrołęce nie ma pracowników z licencją II stopnia.
I wcale się nie dziwię, bo na pracę wśród takich czerstwych ludzi za 5 pln/h z narażeniem na utratę licencji zgodziłby się tylko debil.
W kilku lokalach są jednostkowi pracownicy z licencją I stopnia, ale jest to tzw. służba informacyjna i nie mają prawa nikogo nawet dotknąć czy szperać po torebkach.
Śmieszy mnie to jak tacy panowie lubią wyciągać łapki "bo som ochronom".

Re: Ochrona w dyskotekach

: 08 sty 2013, 7:46
autor: nightstyle
Slawuch pisze:W żadnym lokalu w Ostrołęce nie ma pracowników z licencją II stopnia.
I wcale się nie dziwię, bo na pracę wśród takich czerstwych ludzi za 5 pln/h z narażeniem na utratę licencji zgodziłby się tylko debil.
W kilku lokalach są jednostkowi pracownicy z licencją I stopnia, ale jest to tzw. służba informacyjna i nie mają prawa nikogo nawet dotknąć czy szperać po torebkach.
Śmieszy mnie to jak tacy panowie lubią wyciągać łapki "bo som ochronom".
"Debile" przynajmniej coś robią i pracują, a Ty zapewne siedzisz na garnuszku Mamusi i prosisz o parę złotych na wyjście na piwo, więc nie dziwię się Twojej reakcji - bo nie masz nic :D . Pozdrawiam.

Re: Ochrona w dyskotekach

: 16 sty 2013, 8:25
autor: a1257a
Slawuch pisze:W żadnym lokalu w Ostrołęce nie ma pracowników z licencją II stopnia.
I wcale się nie dziwię, bo na pracę wśród takich czerstwych ludzi za 5 pln/h z narażeniem na utratę licencji zgodziłby się tylko debil.
W kilku lokalach są jednostkowi pracownicy z licencją I stopnia, ale jest to tzw. służba informacyjna i nie mają prawa nikogo nawet dotknąć czy szperać po torebkach.
Śmieszy mnie to jak tacy panowie lubią wyciągać łapki "bo som ochronom".
Albo miałeś jakieś nieprzyjemne sytuację z ochroną z którego klubu albo jesteś pracownikiem ochrony (z licencją). To co napisałeś jest po prostu śmieszne, jak by ustał taki ochroniarz na tzw. służbie informacyjnej to myślę że długo by tam nie postał. Widząc czasami jak ktoś po % robi co chce to wg. Ciebie ochroniarz powinien powiedzieć mu "Proszę Pana proszę się uspokoić bo zaraz Pan wyjdzie"? po takim tekście myślę że by się tylko uśmiechnął, pijanemu czasami włączają się super moce i myśli że może wszystko a wtedy słowami tego nie ogarniesz. pozdrawiam

Re: Ochrona w dyskotekach

: 22 sty 2013, 21:08
autor: incognito
Widząc czasami jak ktoś po % robi co chce to wg. Ciebie ochroniarz powinien powiedzieć mu "Proszę Pana proszę się uspokoić bo zaraz Pan wyjdzie"? po takim tekście myślę że by się tylko uśmiechnął, pijanemu czasami włączają się super moce i myśli że może wszystko a wtedy słowami tego nie ogarniesz. pozdrawiam
to wg Ciebie lepiej jak ochroniarz "przywali komuś w ryj"??

Człowiek bez licencji 1 lub 2 stopnia nie ma praw użyc w obec kogoś środków przymusu bezpośredniego.
Widziałem osobiście jak w takich sytuacjach robi ochrona wyprowadzaja delikwenta na dwór i wtedy dzwonią po policję jak taki ktoś sie jeszcze awanturuje. Rozumiem sytuację kiedy ochroniarz jest atakowany to musi sie chronic ma do tego pelne prawo, ale ostroleccy "ochroniarze" sami prowokuja bojki i sami zaczepiaja ludzi ( tak przynajmniej jest w Klubie u Studentów, tak było w Coloseum i innych lokalach) chyba tylko w Avalonie potrafią się zachować

Re: Ochrona w dyskotekach

: 26 sty 2013, 0:32
autor: a1257a
incognito pisze:
Widząc czasami jak ktoś po % robi co chce to wg. Ciebie ochroniarz powinien powiedzieć mu "Proszę Pana proszę się uspokoić bo zaraz Pan wyjdzie"? po takim tekście myślę że by się tylko uśmiechnął, pijanemu czasami włączają się super moce i myśli że może wszystko a wtedy słowami tego nie ogarniesz. pozdrawiam
to wg Ciebie lepiej jak ochroniarz "przywali komuś w ryj"??

Człowiek bez licencji 1 lub 2 stopnia nie ma praw użyc w obec kogoś środków przymusu bezpośredniego.
Widziałem osobiście jak w takich sytuacjach robi ochrona wyprowadzaja delikwenta na dwór i wtedy dzwonią po policję jak taki ktoś sie jeszcze awanturuje. Rozumiem sytuację kiedy ochroniarz jest atakowany to musi sie chronic ma do tego pelne prawo, ale ostroleccy "ochroniarze" sami prowokuja bojki i sami zaczepiaja ludzi ( tak przynajmniej jest w Klubie u Studentów, tak było w Coloseum i innych lokalach) chyba tylko w Avalonie potrafią się zachować
W lokalach które wymieniłeś (coloseum i student) owszem jest tak jak napisałeś ale czy z tego powodu trzeba wrzucać wszystkich do jednego wora? Oczywiście ochroniarz nie może atakować kogoś bez powodu ale czasem w trakcie bójki po prostu trzeba takiego delikwenta stosownie uspokoić (nie mówię o uderzaniu w twarz itp.).

Re: Ochrona w dyskotekach

: 26 sty 2013, 10:00
autor: karski1
Przecież wiadomo, że w takich lokalach są zatrudniani karki z siłowni...

Re: Ochrona w dyskotekach

: 26 sty 2013, 17:50
autor: Soul
karski1 pisze:
a1257a pisze:W lokalach które wymieniłeś (coloseum i student) owszem jest tak jak napisałeś ale czy z tego powodu trzeba wrzucać wszystkich do jednego wora? Oczywiście ochroniarz nie może atakować kogoś bez powodu ale czasem w trakcie bójki po prostu trzeba takiego delikwenta stosownie uspokoić (nie mówię o uderzaniu w twarz itp.).
Przecież wiadomo, że w takich lokalach są zatrudniani karki z siłowni...

Dokładnie, też tak sądzę. Myślę, że lecą po kosztach. Taki "karku" przecież weźmie mniej niż inna ochrona.