Strona 1 z 1

wchodzenie na ścieżki rowerowe

: 21 paź 2020, 11:44
autor: elizawelus
Jak się trafi na upierdliwego krawężnika, to za takie "wtargnięcie" można spokojnie stówkę mandatu beknąć - wiem, bo mi się to przydarzyło.
Tylko nie bardzo pojmuję, dlaczego "stróże prawa" nie biorą w takich przypadkach zewnętrznych okoliczności. Na przykład tego, że droga dla rowerów jest sucha, a chodnik tonie. Albo konieczności ominięcia różnych przeszkód.
Może trzeba było nie przyjmować bileciku i się sądzić :ass: ... Pytanie tylko czy nie wyszłoby mnie to potem więcej niż te 100 zł z hakiem

Re: wchodzenie na ścieżki rowerowe

: 21 paź 2020, 12:22
autor: kormoran
Odpowiedź jest bardzo prosta: chodź ścieżkami rowerowymi aż cię złapią; odmów przyjęcia mandatu i będziesz wiedział wszystko. Wtedy będziesz mógł wytłumaczyć innym.

Re: wchodzenie na ścieżki rowerowe

: 21 paź 2020, 19:09
autor: Kficze
kormoran pisze: 21 paź 2020, 12:22 Odpowiedź jest bardzo prosta: chodź ścieżkami rowerowymi aż cię złapią; odmów przyjęcia mandatu i będziesz wiedział wszystko. Wtedy będziesz mógł wytłumaczyć innym.
To żeś pomógł w odpowiedzi na pytanie.

"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."

Re: wchodzenie na ścieżki rowerowe

: 21 paź 2020, 20:54
autor: Infom
Jeżeli jest to ścieżka rowerowa jak np. przy starym więzieniu gdzie jest ścieżka odłączona od chodnika to jeszcze ich rozumiem ( oczywiście nie popieram opcji mandatowej, a jedynie upomnienie)
... Ale jeżeli jest to ścieżka jak na przeciwko Galerii Bursztynowej gdzie chodnik jest jeden i na odwrót wyznaczona część dla rowerów moim zdaniem to mandatu bym nie przyjął na 100%