Rowerzyści na chodnikach
Rowerzyści na chodnikach
czy nie denerwuje was ze rowerzyści zamiast ulicą to jeżdza chodnikiem??? pewnego dnia o mały włos.... ajjj .... dobrze ze pani obok mnie krzykneła zebym sie przesuneła
Re: Rowerzyści na chodnikach
Ale rozpaczacie.... chodzi się prawą stroną chodnika a nie całym wtedy problemów myślę że nie będzie, mnie osobiście rowery nie przeszkadzają bo jestem człowiekiem kulturalnym i potrafię być tolerancyjnym.
Re: Rowerzyści na chodnikach
dzieki za te slowa Czasem spedzam na rowerze pare godzin kolujac po calym miescie...mam jezdzic po drodze ...jak?? gdzie nie spojrze jest zakaz...a gdzie go nie ma kierwcy nie pozwola ci czuc sie bezpiecznie...a sciezek jak na lekarstwo A co do jazdy po chodnikuDziQ pisze:Ale rozpaczacie.... chodzi się prawą stroną chodnika a nie całym wtedy problemów myślę że nie będzie, mnie osobiście rowery nie przeszkadzają bo jestem człowiekiem kulturalnym i potrafię być tolerancyjnym.
Przepraszam za rowrzystow ktorzy pedza jak szaleni...
Re: Rowerzyści na chodnikach
No właśnie Zdzichu dobrze napisał, a którędy Ci biedni rowerzyści (do których zresztą należę)mają jeździsz, na ulicach strach, a ścieżek rowerowych nie ma w ogóle. Więc co innego robić jak nie jeździć po chodniku. Ja tez jeżdżę po.
-
- starszy szeregowy
- Posty: 69
- Rejestracja: 12 kwie 2009, 18:25
- Lokalizacja: z nienacka
Re: Rowerzyści na chodnikach
to samo moga powiedziec piesi o rowerach na chodnikuZdzichu pisze:... kierwcy nie pozwola ci czuc sie bezpiecznie na rowerze...
jako kierowcy rowerzysci nie przeszkadzaja mi na drodze - jak jada zgodnie z przepisami to git
gorzej jak wpadaja prosto z chodnika na droge bez zwracania uwagi na pozostaly ruch - jak dla mnie to ich podstawowy blad obok przejazdu po pasach nawet bez zatrzymania przed nimi
Re: Rowerzyści na chodnikach
Wszystko OK szanuje rowerzystów tylko co niektorzy mogliby jezdzic wolniej i prosze tylko o jakies ostrzezenie ze " Uwaga jade!" czy cos w tym stylu
No i faktycznie mało macie sciezek a te uwagi to głównie to do małolatów którzy myślą ze chodnik cały należy do nich
Pozdro
No i faktycznie mało macie sciezek a te uwagi to głównie to do małolatów którzy myślą ze chodnik cały należy do nich
Pozdro
-
- szeregowy
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 wrz 2009, 7:38
Re: Rowerzyści na chodnikach
Też dużo jeżdżę rowerkiem po mieście i najgorsze jest że jak jadę i omijam kogoś a ten ktoś się odwróci to wtedy często mi się pakuje pod koła , schodząc akurat na stronę którą chciałem go wyprzedzić. Więc lepiej iść sobie spokojnie , rowerzyści sobie poradzą A co do jazdy po ulicach , to nie wiem czy to dobry pomysł , jako kierowca często się zdarza że rowerzysta który jedzie przede mną korkuje ruch bo nie ma jak go wyprzedzić. Poza tym słyszy się tak dużo o wypadkach i potrącenia rowerzystów , więc co by było gdyby nagle większość się przeniosła na drogę.
Re: Rowerzyści na chodnikach
już dużo km po mieście rowerkiem jeżdżę i odniosłem wniosek że niektórzy ludzie nie umieją chodzić po chodnikach np chce wyprzedzić przechodnia a on w ostatniej chwili wchodzi mi pod koła. Chodzi się prawą stroną a nie całym chodnikiem!!!
Re: Rowerzyści na chodnikach
a dzwonek to się ma?Michal93 pisze:już dużo km po mieście rowerkiem jeżdżę i odniosłem wniosek że niektórzy ludzie nie umieją chodzić po chodnikach np chce wyprzedzić przechodnia a on w ostatniej chwili wchodzi mi pod koła. Chodzi się prawą stroną a nie całym chodnikiem!!!
-
- szeregowy
- Posty: 23
- Rejestracja: 12 sie 2009, 11:31
Re: Rowerzyści na chodnikach
Dużo czasu spędzam jeżdżąc rowerem po Ostrołęce. Wiele razy zdarzyło mi się, że gdy chciałem wyprzedzić pieszego to On zaczął panikować i pakował mi się pod koła. Piesi muszą być tolerancyjni wobec rowerzystów na chodniku. Pozdrawiam
Re: Rowerzyści na chodnikach
Piesi najbardziej narzekają wtedy, gdy chodzą po ścieżkach rowerowych np. przy ul. Gorbatowa i Steyera. Trudno rozróżnić po czym trzeb iść, więc idzie się jak krowa całą szerokością - bo taki ładny chodnik. A później się słyszy za plecami bluzgi.
Pozdrawiam
www.moja-ostroleka.pl
www.moja-ostroleka.pl
-
- starszy szeregowy
- Posty: 69
- Rejestracja: 12 kwie 2009, 18:25
- Lokalizacja: z nienacka
Re: Rowerzyści na chodnikach
za to rowerzysci nie widza znakow ze to koniec sciezki rowerowej np na gorbatowa i pakuja sie na jezdnie na przejsciu pod samochody probujac przejechac na druga strone drogi - wtedy tez slychac bluzgi i to od nich jak sie im uwage zwroci - od lat tu jezdzili tak i znaki ich nie interesuja - oczywiscie sa to wyjatki ale wyjatek tez jest potracalny przez samochod
Re: Rowerzyści na chodnikach
Sam jestem rowerzystą i uważam, że na chodniku to pieszy ma pierwszeństwo. W przepisach zresztą chyba też tak jest. Jednak zawsze należy do wszystkiego podchodzić z głową i obustronnym szacunkiem. Gdzie mają jeździć rowerzyści? Na głównych arteriach miasta jest na prawdę średnio bezpiecznie. Na chodnikach należy jednak mocno zwolnić i brać pod uwagę fakt, że jeśli jedziemy z tyłu to pieszy nas nie słyszy, nie widzi, a gdy przemykamy obok niego 30 km/h do tego w ciemności to na prawdę może się wystraszyć. Wyobraźcie sobie sytuację, że ktoś tak właśnie przejeżdża z lewej strony, pieszy ze strachu odskakuje na prawą, a drugi rowerzysta chcąc wyminąć go z drugiej strony wpada na niego.
Pomijając głupie bachory które robią tak bo myślą że jest fajnie, to chyba wszyscy pozostali mają na tyle oleju w głowie żeby wiedzieć co mogłoby zdenerwować pieszego gdy korzystamy wspólnie z nim z chodnika, nieprawdaż?
Więc do rowerzystów: miejcie na uwadze że jeżdżąc na chodnikach nie jesteśmy uprzywilejowani. Do pieszych: prosimy o wyrozumiałość, gdybyśmy mieli gdzie jeździć, zrobilibyśmy to. Chyba o wiele przyjemniej jest jeździć swobodnie, nie wymijając wolniej poruszające się osoby bez rowerów i nie narażać się na przykre komentarze. Niestety ścieżek rowerowych mamy mało.
Pzdr.
Pomijając głupie bachory które robią tak bo myślą że jest fajnie, to chyba wszyscy pozostali mają na tyle oleju w głowie żeby wiedzieć co mogłoby zdenerwować pieszego gdy korzystamy wspólnie z nim z chodnika, nieprawdaż?
Więc do rowerzystów: miejcie na uwadze że jeżdżąc na chodnikach nie jesteśmy uprzywilejowani. Do pieszych: prosimy o wyrozumiałość, gdybyśmy mieli gdzie jeździć, zrobilibyśmy to. Chyba o wiele przyjemniej jest jeździć swobodnie, nie wymijając wolniej poruszające się osoby bez rowerów i nie narażać się na przykre komentarze. Niestety ścieżek rowerowych mamy mało.
Pzdr.