Witajcie ...!!!
Jak urządzacie święta...???
W tradycyjny sposób,nowoczesny...czy w ogóle nie urządzacie..
Wiadomo,że w każdej rodzinie te święta wyglądają inaczej,dodatkowe potrawy i inne słodkości...i tradycje..
Bo w każdym rejonie Polski inaczej świętują te same święto...;))
Ja to jest u Was???
Pozdrawiam i życzę dobrego dnia...
Boże Narodzenie...
Re: Boże Narodzenie...
Święta - dwa dni przed Wigilią ubieram choinkę z Rodziną i słuchamy piosenek świątecznych - nie kolęd, bo kolędy zostawiamy na Wigilię - ale kawałków typy Driving Home For Christmas.
Ja dwa dni nic nie jem, zostałam apetyt na Wigilię, robiłam tak od małego, nawet moja matula to wspomina, że zaczęły się przedświąteczne głodówki jak miałam 6-7 lat, najpierw to był stres, że przyjdzie Mikołaj, a w starszym wieku - nie wiem, mam tak do dzisiaj
Obowiązek na stole - pierogi z kapustą i grzybami, kapusta, kluski z makiem, sernik - chyba standard w każdym domu
W Wigilię przy stole spotkamy się z całą rodziną, zwykle ok. 20 osób, najpierw dzielimy się opłatkiem, modlitwa, potem jedzenie, wspominki, kupa śmiechu, najmłodszy z rodziny jest skrzatem i rozdaje prezenty spod choinki.
I i II dzień Świąt jest niestały - ciężko opisać, czasami spędzam u rodziny, czasami ze znajomymi, ale zwykle spokojnie, przy stole, bez jakiegoś szaleństwa.
Pozdrawiam
Ja dwa dni nic nie jem, zostałam apetyt na Wigilię, robiłam tak od małego, nawet moja matula to wspomina, że zaczęły się przedświąteczne głodówki jak miałam 6-7 lat, najpierw to był stres, że przyjdzie Mikołaj, a w starszym wieku - nie wiem, mam tak do dzisiaj
Obowiązek na stole - pierogi z kapustą i grzybami, kapusta, kluski z makiem, sernik - chyba standard w każdym domu
W Wigilię przy stole spotkamy się z całą rodziną, zwykle ok. 20 osób, najpierw dzielimy się opłatkiem, modlitwa, potem jedzenie, wspominki, kupa śmiechu, najmłodszy z rodziny jest skrzatem i rozdaje prezenty spod choinki.
I i II dzień Świąt jest niestały - ciężko opisać, czasami spędzam u rodziny, czasami ze znajomymi, ale zwykle spokojnie, przy stole, bez jakiegoś szaleństwa.
Pozdrawiam
'Instynkt jak zwierz, w tym świecie trzeba mieć.`
Re: Boże Narodzenie...
Jest taki Obyczaj , który nakazuje tego dnia go przyjąć i nakarmić w imię staropolskiej zasady „Gość w dom, Bóg w dom” zbłąkanego. Tradycja mówi, że nie ma znaczenia kim jest - jeśli odwiedza nas w pokoju. Czy wpuścilibyście do domu i zaprosili do stołu tego dnia kogoś nieznajomego? Kogoś w brudnym ,podartym ubraniu? Kogoś kto wcale nie pasuje do waszej czystej , pachnącej i uśmiechniętej rodziny??
Często tego wieczoru sam się zastanawiam jak bym postąpił...........
Często tego wieczoru sam się zastanawiam jak bym postąpił...........
Re: Boże Narodzenie...
...właśnie,to jest dylemat...;)
Jest również ,oczywiście niepisany obyczaj,a raczej przesąd,który mówi,że jeśli w Wigilie z rana ,pierwszą osobą ,która zapuka do Twoich drzwi będzie kobieta,cały rok w nieszczęściu spędzisz... ha ha ha...
Jest również ,oczywiście niepisany obyczaj,a raczej przesąd,który mówi,że jeśli w Wigilie z rana ,pierwszą osobą ,która zapuka do Twoich drzwi będzie kobieta,cały rok w nieszczęściu spędzisz... ha ha ha...
Re: Boże Narodzenie...
Chyba, że jesteś facetem... - to myślę, że będzie Cię czekać wiele dobrego na święta