Forum - Moja Ostrołęka - Lepsza strona miasta

Witam, poszukuje kantorów w naszym mieście. Muszę wymienić trochę pieniędzy a mieszkam tu od niedawna i nie wiem gdzie mam się udać po drodze nie widziałem nigdy żadnego. Gdzie się znajdują i jak wiecie to jaki kurs jest na Franka ? bo w necie są fajne kursy możliwe że skorzystam ale jak na miejscu jest taki sam bądź zbliżony kurs to wolę u nas

Wujek Google, się kłania.

w Bursztynowej masz, w Kupcu (ul. Kopernika), na deptaku (ul. Głowackiego). Jest też niedaleko sklepu Biedronka idąc w strnę Avalonu przy ul. Bogusławskiego.

wymiana kasy w ostrołęckich kantorach, to strata pieniędzy, sa bardzo slabe kursy,
ja korzystam z www.internetowykantor.pl szybko i bez problemu

chyba, ze ktoś chce wymienić 100$ to wtedy nie ma co sobie zawracać glowy

To ja jeszcze dodam:
- na placu 1 maja (niedaleko od Orange na Kilińskiego)
- na Kopernika (w ciągu budynków koło Avalonu, niedaleko sklepu elektrycznego p. Tyszki czy Kontrastu)
- koło PKS (buda na terenie PKS z wejściem od strony bloków przy Starosty Kosa) <- tylko nie wiem czy jeszcze działa, szyld jest

Ja polecam Alior Bank. Poradzili mi znajomi i mieli rację, kursy świetne, lepsze od wielu kantorów w mieście. Oddział ma własne kursy, więc nie warto sprawdzać na stronie banku. W oddziale można znaleźć stosowną informację.

Bardzo dobry kantor jest także przy sklepie Stodoła.

Witajcie.
A może tak dać zarobić swoim ?? Qrzysio widać wielbi korporacje... pozostawię bez komentarza. Taki widać nurt w jedynie słusznym złodziejstwie.
Macie kantory na deptaku, tam macie ludzi od nas. może dajcie zarobić, negocjujcie... jesteście dorośli. Coponiektórzy nawet dbają o swoich sąsiadów... inni dają zarobić wrogowi...
pozdrowienia.

Nie wiem o jakich wrogach mówisz. Nie chodzę tam, gdzie nie ma jakichś wyimaginowanych wrogów, tylko tam, gdzie dostanę dobry kurs, o co w Ostrołęce jest niestety ciężko. Poleciłem dwa miejsca, korporację - jak to określasz - i lokalny kantor.

Widzisz szanowny Qrzysio, różni nas bardzo wiele. Ja chcę wspierać moich sąsiadów, ziomków, ludzi, którzy płacą podatki regionalnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że te osoby muszą zarobić na swoje utrzymanie i utrzymanie swoich rodzin, naszych polskich rodzin. Ciebie interesuje tylko Twój własny interes, co potwierdziłeś swoją powyższą wypowiedzią, może wskazałeś inne rozwiązanie, ale Twoja tendencja jest jasna i przejrzysta. Ja wolę zapłacić nieco więcej, ale wiem, że te pieniądze trafią do moich sąsiadów. taka mała różnica. W większej skali nie pozostawia złudzeń, że działasz na korzyść "wroga" czyli portfela zagranicznego...
pozdrawiam jak zwykle
Andrzej.

Do biedronki, lidla itp. też nie chodzisz?