Forum - Moja Ostrołęka - Lepsza strona miasta

Witam,
szukam informacji na temat ocieplania poddasza pianką poliuretanową...
-czy ktoś u siebie w ten sposób ocieplał już poddasza? i jakie są na ten temat opinie?
-czy są w O-ce firmy, które to wykonują?
-i jakie są ceny za m2???

pozdrawiam

Mój znajomy całkiem niedawno w ten sposób ocieplał poddasze. W sumie to kolejny znajomy również kilka miesięcy wstecz pod budynek energooszczędny i rekuperację. Z tego co się orientuję wychodzi troszkę drożej niż wełna, natomiast taka izolacja nie posiada mostków termicznych. Znajomy jest zadowolony bo w okresie jesiennym już czuję równice w domu.... A jak jest z trawałoscią, cieżko powiedzieć... Bo sam sie zastanawiam nad taką opcją... Może ktoś ma wieksze doświadczenie w tej kwestii...

Parę miesięcy temu miałem robione takie ocieplenie. Jak najbardziej mogę polecić takie rozwiązanie,przede wszystkim pianka musi być otwarto komórkowa(typowe piany poliuretanowe są zamknięto komórkowe),całość tworzy zwartą konstrukcje i jak kolega wyżej pisał nie ma tu mostków termicznych. Jeśli chodzi o trwałość to bez porównania na korzyść pianki, nie ugniata się i nie utlenia pod wpływem czasu,przede wszystkim nie mamy efektu obsuwania się materiału co dzieje się w przypadku nawet dobrej wełny. Jeśli powiedzmy po czterech-pięciu latach zdjęlibyśmy płytę wełna byłaby na dole zabudowy-tak działa niestety grawitacja,przy pianie wszystko jest na swoim miejscu. Cena zależy od grubości powłoki.Firma która mi to robiła jest z okolic Ostrołęki i jak najbardziej mogę ją polecić. Kontakt mogę podać na priv jeśli Cię interesuje

do pablo098 . to co napisałeś o zjeżdżającej wełnie to totalna bzdura. zauważ że dach jest pod pewnym kontem załóżmy że 60 stopni /_ wiec jak ta wełna ma zjechać na dół a poza tym wełnę tnie się o dwa do trzech centymetrów większą od wymiaru który jest pomiędzy krokwiami a następnie zawiązywany jest drut od krokwi do krokwi . nie ma możliwości zjechania . jeśli krokwie mają wymiar 7x15 to ładujemy wełnę piętnastkę .

-czy są w O-ce firmy, które to wykonują?

Fedor Izolacje
https://web.facebook.com/Fedor-Izolacje ... 6/?fref=ts
http://www.fedorizolacje.pl/

Wiesz moze i masz racje,tylko zalezy jak kto sumiennie podchodzi do takiej roboty. Ja mialem przykład u znajomego po 4 latach mieszkania czul chłod na poddaszu,zdecydowal zdjac i zobaczyc co sie dzieje i faktycznie welna byla ale dobry wymiar płyty niżej-uzupełniał ta luke.

dziekuje koledzy za podpowiedzi...
wiadomo, ze w obu przypadkach staranność i fachowość roboty jest najwazniejsza!!! a, żeby cieszyc się odpowiednia izolacja przez lata...
sam już nie wiem co robic... ale chyba zostane przy tradycyjnych rozwiązaniach tj. ocieplanie welna..

Przy dzisiejszych cenach wełny i robocizny jaką życzą sobie fachowcy od układania opłacalność tej metody cały czas spada. Trzeba też jasno powiedzieć, że pianka jest izolacją trwalszą, szczelniejszą i w wielu przypadkach tańszą. Kilka lat temu sprawa wyglądała zupełnie inaczej, ale teraz można się tylko dziwić tym, którzy budując nowy dom decydują się na wełnę. Jeżeli przeanalizujemy to wszystko pod kątem kosztów zakupu, kosztów montażu i kosztów w ogrzewaniu to pianka wypada tu zdecydowanie lepiej.
Gdyby wełna była taka dobra to z pewnością nie byłoby zbyt wielu, którzy decydują się na jej wymianie po 10-12 latach użytkowania domu. Jeżeli popatrzycie na różne filmy w internecie to okazuje się, że wiele osób takiej wymiany dokonuje. Prawdopodobnie dlatego, że dołączana do smarfona kamera termowizyjna firmy FLIR kosztuje około 1500 zł i wiele osób może sobie sprawdzić dziury w izolacji.

Nie ukrywam, że jestem bezpośrednio zainteresowany propagowaniem tej metody ocieplenia poddaszy ze względów zawodowych. Można zarzucić mi stronniczość, ale podgląd z kamer termowizyjnych rozwiewa wszelkie wątpliwości - izolacja pianką poddasza ma niezaprzeczalne zalety w porównaniu z tradycyjnymi metodami, a jeżeli do tego dodamy atrakcyjną cenę to wybór jest oczywisty.

Akkarin pisze: ↑29 paź 2015, 8:27 do pablo098 . to co napisałeś o zjeżdżającej wełnie to totalna bzdura. zauważ że dach jest pod pewnym kontem załóżmy że 60 stopni /_ wiec jak ta wełna ma zjechać na dół a poza tym wełnę tnie się o dwa do trzech centymetrów większą od wymiaru który jest pomiędzy krokwiami a następnie zawiązywany jest drut od krokwi do krokwi . nie ma możliwości zjechania . jeśli krokwie mają wymiar 7x15 to ładujemy wełnę piętnastkę .

Niestety Akkarin nie do końca masz rację, żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie.
Zacznijmy od tego, że rzadko w Polsce spotykamy dachy o nachyleniu 60 stopni ale rozumiem, że jest to po prostu efekt niezrozumienia zagadnień związanych z budownictwem. Tym bardziej dziwie się, że następnie wypowiadasz śmiałą tezę dotyczącą drutu, którym się wiąże wełnę.
Otóż stosowanie drutu jest błędem - powinien to być raczej sznur. Nie wiem czy wiesz, ale na rynku są już takie wełny, których się nie wiąże. Oczywiście nie są tanie i przy nich ocieplenie pianką wypada super korzystnie, ale takie są, więc wiązanie sznurkiem nie jest konieczne.

Pomijając te wszystkie rzeczy to "możliwość zjechania" istnieje gdyż z biegiem czasu każdy materiał podlega degradacji. Nie jestem pewien czy przewiązane i wciśnięta między krokwie wełna po 6 czy 10 latach będzie zachowywać swój pierwotny rozmiar? Dodatkowo zwolennicy ocieplenia poddasza wełną popełniają jeden duży błąd: kiedy mówią o parametrach i zaletach wełny to biorą pod uwagę drogie produkty, gdzie po zsumowaniu wszystkich kosztów (dwie warstwy wełny, folie, taśmy, sznurki) okazuje się taka izolacja będzie kosztować być może powyżej 60-65 zł/m2, a jeżeli przychodzi już do realizacji to wówczas stosują gorszej jakości materiały, i nie mówią tu o współczynniku przenikania, ale raczej o innych właściwościach.

Dobra pianka + gwarancja jakości potwierdzona termowizją. Cena atrakcyjna nawet w porównaniu do tradycyjnej wełny kupowanej w rolkach.

Mówimy, ze ludzie wymieniaja welne po kilkunastu latach , a ciekawe co bedzie za kilkanascie lat z pianką.? Moze warto sprawdzic kamera termowizyjną dom w ktorym byla wykonana taka izolacja chociazby kilka lat temu....