Treści antysemickie na forum Mojej Ostrołęki
Antysemityzm to postawa wrogości czy uprzedzenia w stosunku do osób pochodzenia żydowskiego, a także prześladowania i dyskryminacja Żydów jako grupy wyznaniowej czy narodowościowej. Choć antysemityzm bywa uzasadniany na rozmaite sposoby, jego istotą jest niechęć wobec niektórych ludzi spowodowana tylko tym, że są Żydami.
Antysemityzm często opiera się na irracjonalnych przesłankach. Odmienność kultury, języka i religii to dla wielu powód za uznanie Żydów za „Innych”, niezrozumiałych i niebezpiecznych. Ten lęk przed obcością sprawiał i wciąż sprawia, że Żydzi traktowani mogą być z niechęcią nawet tam, gdzie mieszkają od setek lat.
Po raz pierwszy terminu "antysemityzm" użył w 1879 r. niemiecki dziennikarz Wilhelm Marr, ale samo zjawisko jest dużo starsze. Rozproszeni po świecie Żydzi przez wieki żyli wśród innych nacji i wyznawców różnych religii, najczęściej stanowiąc stosunkowo niewielką mniejszość. Z tego względu byli szczególnie narażeni na prześladowania, zarówno ze strony władz, jak i miejscowej ludności. Napotykali różnego rodzaju utrudnienia administracyjne: musieli nosić specjalne znaki, bywali zmuszani od osiedlania się w wyznaczonych dla siebie dzielnicach miast (getta), nie mogli się trudnić niektórymi zajęciami (np. zakazywano im posiadania na własność ziemi i pracy na roli), bywali przepędzani i mordowani.
Zdarzało się, że niektórzy władcy brali Żydów w obronę doceniając zalety ich obecności na swoim terenie (np. rozwój handlu czy kultury), często jednak kierowali przeciw nim niechęć swoich poddanych. Słaba i pozbawiona poparcia mniejszość mogła być łatwo oskarżana o wszelkie nieszczęścia, a także odciągać uwagę społeczeństw od rzeczywistych sprawców ich problemów, czyli np. nieudolnych bądź okrutnych władz.
Przez wieki antysemityzm przyjmował różne formy i rozmiary, dochodząc do swego apogeum w nazistowskiej III Rzeszy Niemieckiej, gdzie stał się fundamentem państwa i jego ideologii. Według hitlerowców „ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej” miało być wymordowanie wszystkich Żydów w Europie. Ofiarą Zagłady padło wówczas 6 milionów Żydów. Ogrom tej zbrodni miał wpływ na spadek popularności ideologii antysemickiej, ale nie spowodował jej zaniku.
Miarą głębokości zakorzenienia antysemickich stereotypów w Polsce są skojarzenia, budzone u niektórych przez samo słowo „Żyd”. Bywa ono obelgą w sporze, oskarżeniem np. o skąpstwo, w negatywnym znaczeniu pojawia się nawet podczas dziecięcej gry w „nóż”, gdzie oznacza kamień uniemożliwiający poprawne zagranie. Często mianem Żydów określają się także zwalczające się wzajemnie grupy kibiców różnych drużyn.
Rzadziej „Żyd” pojawia się w debatach politycznych. Największe partie zwykle nie odwołują się do antyżydowskich uprzedzeń, ale wiele mniejszych ugrupowań, zwykle z radykalnej prawicy, ciągle używa propagandy antysemickiej. Naszą rodzimą specyfiką jest żywotność antysemityzmu przy niemal zupełnym braku Żydów – nie trzeba wcale być Żydem, by stać się obiektem antysemickich ataków.
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, tekst ujednolicony po zmianie z 11 września 2003 r. (Dz. U. Nr 179 z 20 paźdz. 2003r., poz. 1750):
Art. 256.
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 257.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Antysemityzm często opiera się na irracjonalnych przesłankach. Odmienność kultury, języka i religii to dla wielu powód za uznanie Żydów za „Innych”, niezrozumiałych i niebezpiecznych. Ten lęk przed obcością sprawiał i wciąż sprawia, że Żydzi traktowani mogą być z niechęcią nawet tam, gdzie mieszkają od setek lat.
Po raz pierwszy terminu "antysemityzm" użył w 1879 r. niemiecki dziennikarz Wilhelm Marr, ale samo zjawisko jest dużo starsze. Rozproszeni po świecie Żydzi przez wieki żyli wśród innych nacji i wyznawców różnych religii, najczęściej stanowiąc stosunkowo niewielką mniejszość. Z tego względu byli szczególnie narażeni na prześladowania, zarówno ze strony władz, jak i miejscowej ludności. Napotykali różnego rodzaju utrudnienia administracyjne: musieli nosić specjalne znaki, bywali zmuszani od osiedlania się w wyznaczonych dla siebie dzielnicach miast (getta), nie mogli się trudnić niektórymi zajęciami (np. zakazywano im posiadania na własność ziemi i pracy na roli), bywali przepędzani i mordowani.
Zdarzało się, że niektórzy władcy brali Żydów w obronę doceniając zalety ich obecności na swoim terenie (np. rozwój handlu czy kultury), często jednak kierowali przeciw nim niechęć swoich poddanych. Słaba i pozbawiona poparcia mniejszość mogła być łatwo oskarżana o wszelkie nieszczęścia, a także odciągać uwagę społeczeństw od rzeczywistych sprawców ich problemów, czyli np. nieudolnych bądź okrutnych władz.
Przez wieki antysemityzm przyjmował różne formy i rozmiary, dochodząc do swego apogeum w nazistowskiej III Rzeszy Niemieckiej, gdzie stał się fundamentem państwa i jego ideologii. Według hitlerowców „ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej” miało być wymordowanie wszystkich Żydów w Europie. Ofiarą Zagłady padło wówczas 6 milionów Żydów. Ogrom tej zbrodni miał wpływ na spadek popularności ideologii antysemickiej, ale nie spowodował jej zaniku.
Miarą głębokości zakorzenienia antysemickich stereotypów w Polsce są skojarzenia, budzone u niektórych przez samo słowo „Żyd”. Bywa ono obelgą w sporze, oskarżeniem np. o skąpstwo, w negatywnym znaczeniu pojawia się nawet podczas dziecięcej gry w „nóż”, gdzie oznacza kamień uniemożliwiający poprawne zagranie. Często mianem Żydów określają się także zwalczające się wzajemnie grupy kibiców różnych drużyn.
Rzadziej „Żyd” pojawia się w debatach politycznych. Największe partie zwykle nie odwołują się do antyżydowskich uprzedzeń, ale wiele mniejszych ugrupowań, zwykle z radykalnej prawicy, ciągle używa propagandy antysemickiej. Naszą rodzimą specyfiką jest żywotność antysemityzmu przy niemal zupełnym braku Żydów – nie trzeba wcale być Żydem, by stać się obiektem antysemickich ataków.
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, tekst ujednolicony po zmianie z 11 września 2003 r. (Dz. U. Nr 179 z 20 paźdz. 2003r., poz. 1750):
Art. 256.
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 257.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
O, oczywiście. Sprawiedliwy się znalazł. Ciekawe czy ty jesteś tym *ekhm* nieskazitelnym obywatelem co robi wszystko zgodnie z prawemMiś 2 pisze:To, że człowiek popełniając przestępstwo nie ma świadomości że je popełnił nie zwalnia go z odpowiedzialności karnej!
Po za tym twoje przed i powyborcze hasła też mogą się nie wszystkim spodobać, razem z twoimi piosnkami które są wymierzone(sprytnie napisane nieukrywam) w polityków. Archiwa istnieją, w każdej chwili ktoś może ciebie posądzić za to i ciekawe jakbyś się bronił w takiej sytuacji? Hmm słynna ' Odezwa Wyborcza Misia 2 ' też budzi zastrzeżenia.
Lepiej być nie może...
To co jest dyskursem politycznym , nie jest przestępstwem .Każdy z nas ma prawo wypowiadać się o politykach i tym co robią, ale nie można mówić o ich religi i narodowości . Po to jest wolność słowa aby z niej korzystać z rozumem. Jarpen nie rozumie tego , że publikując a właściwie kopiując treści z najbardziej antysemickiej strony internetowej naraża się na Bardzo Poważne Kłopoty w swoim życiu. Nikt z poważnych przedstawicieli prawa nie da mu wiary że zrobił to dla zabawy ,bo to takie śmieszne jak się mówi kawały o Żydach w Auschwitz. Wyrok za antysemityzm zamknie mu drzwi do kariery, studiów czy wyjazdów na zawsze. Ja tylko ostrzegałem... Pamiętaj jarpen że sieć jest cały czas monitorowana i przeszukiwana ,szczególnie pod kątem rasizmu i antysemityzmu . To co ja zobaczyłem wczoraj. ONI wiedzą od dawna... I nie jest to film 4400
Ostatnio zmieniony 03 lut 2007, 14:54 przez Miś 2, łącznie zmieniany 1 raz.
Ta, nie ma to jak prostacko pojechać po Żydach, no nie? Od razu serce rośnie i człowiek czuje się lepszym.
Jak to mawiają w "patriotycznych" kręgach? Dobry Żyd, to martwy Żyd?
Społeczeństwo polskie długo się jeszcze nie wyleczy z antysemityzmu, skoro już dzieci słyszą od rodziców, że Żydzi są źli i trzeba z nimi walczyć. Tylko sami do końca nie wiedzą dlaczego i po co.
Jak to mawiają w "patriotycznych" kręgach? Dobry Żyd, to martwy Żyd?
Społeczeństwo polskie długo się jeszcze nie wyleczy z antysemityzmu, skoro już dzieci słyszą od rodziców, że Żydzi są źli i trzeba z nimi walczyć. Tylko sami do końca nie wiedzą dlaczego i po co.
@Dyw
dyktatura proletariatu, nie?
polecam nastepujace cytaty:
"Tylko w złych rządach, tylko w tych krajach, gdzie próżniacy mają obronę i trzymają pierwszeństwo bezrządne, tylko tam żydzi obfitują, gnieżdżą się i mnożą."
Stanisław Staszic
"Przestrogi dla Polski"
"Wszystkie rewolucje dają podnietę naturom niskim i gotowym do czynienia zła.
Zdradzieckie dusze wkładają maski; nie mogą powstrzymać się na widok powszechnego rozkładu, czując, że oto właśnie nadeszła chwila, która przyniesie im łup.
Ani pogarda uczciwych ludzi, ani lęk, że zostaną rozpoznani - nic nie może ich okiełznać. Wydaje im się, że odtąd świat należy do łajdaków; czują się wybornie wśród milczenia ludzi uczciwych; łudzą się, że nie ma już nikogo, kto by ich sądził i napiętnował tak, jak na to zasługują."
E. Delacroix
dyktatura proletariatu, nie?
polecam nastepujace cytaty:
"Tylko w złych rządach, tylko w tych krajach, gdzie próżniacy mają obronę i trzymają pierwszeństwo bezrządne, tylko tam żydzi obfitują, gnieżdżą się i mnożą."
Stanisław Staszic
"Przestrogi dla Polski"
"Wszystkie rewolucje dają podnietę naturom niskim i gotowym do czynienia zła.
Zdradzieckie dusze wkładają maski; nie mogą powstrzymać się na widok powszechnego rozkładu, czując, że oto właśnie nadeszła chwila, która przyniesie im łup.
Ani pogarda uczciwych ludzi, ani lęk, że zostaną rozpoznani - nic nie może ich okiełznać. Wydaje im się, że odtąd świat należy do łajdaków; czują się wybornie wśród milczenia ludzi uczciwych; łudzą się, że nie ma już nikogo, kto by ich sądził i napiętnował tak, jak na to zasługują."
E. Delacroix
Ostatnio zmieniony 03 lut 2007, 19:24 przez jarpen, łącznie zmieniany 1 raz.
o zdrowy rozsadek mozesz co najwyzej zaapelowac do swojego ego, bo z tego co wyczytalem to nie jestes prawdziwym Polakiem i patriota, masz marne pojecie o historii Ojczyzny po 1939, tak samo o prawie.
co do rodziny to jestem pewien, ze zginela w polskim obozie koncentracyjnym, a tymi szmalcownikami byli ludzie wiadomego pochodzenia, ktorzy wydawali swoich, w celu pomnozenia majatku.
Bo prawda jest, ze na eksterminacji zydow najbardziej dorobili sie niemcy i zydzi, Polacy prawie w ogole. Kara ich nie spotkala, bo ich dzieci rzadza teraz Polska.
fragment ze stenogramu z Tajnego przemówienia Jakuba Bermana do żydów w Polsce, wygłoszonego na posiedzeniu egzekutywy komitetu żydowskiego w kwietniu 1945 roku.
"Kwestia żydowska jeszcze jakiś czas będzie zajmowała umysły Polaków, lecz ulegnie to zmianie na naszą korzyść, gdy zdołamy wychować choć dwa pokolenia polskie."
co do rodziny to jestem pewien, ze zginela w polskim obozie koncentracyjnym, a tymi szmalcownikami byli ludzie wiadomego pochodzenia, ktorzy wydawali swoich, w celu pomnozenia majatku.
Bo prawda jest, ze na eksterminacji zydow najbardziej dorobili sie niemcy i zydzi, Polacy prawie w ogole. Kara ich nie spotkala, bo ich dzieci rzadza teraz Polska.
fragment ze stenogramu z Tajnego przemówienia Jakuba Bermana do żydów w Polsce, wygłoszonego na posiedzeniu egzekutywy komitetu żydowskiego w kwietniu 1945 roku.
"Kwestia żydowska jeszcze jakiś czas będzie zajmowała umysły Polaków, lecz ulegnie to zmianie na naszą korzyść, gdy zdołamy wychować choć dwa pokolenia polskie."
Taa, teraz wychodzi, że jestem lewakiem, no nie? Nie ma to jak stereotypy myślowe, mr jarpen.
Mi te cytaty podpisane przez mądrych panów nic nie mówią. No, może poza tym, że tacy "światli" ludzie też mają swoje wady i uprzedzenia, bo przecież tak naprawdę, to Żydzi rządzą światem, a tym bardziej Polską i nie ważne co się złego stało i jak, bo i tak to oni za to odpowiadają.
Mi te cytaty podpisane przez mądrych panów nic nie mówią. No, może poza tym, że tacy "światli" ludzie też mają swoje wady i uprzedzenia, bo przecież tak naprawdę, to Żydzi rządzą światem, a tym bardziej Polską i nie ważne co się złego stało i jak, bo i tak to oni za to odpowiadają.
tak, to wynika z twojego toku myslenia
jednak nie jest to stereotyp tylko motto prawdziwyh Polakow, ktorzy jak widze tez zagladaja na to forum.
z tym, ze zydzi rzadza swiatem i w tym Polska tym razem sie zgodze, jak rowniez, ze to oni odpowiadaja za te zlo, ktore teraz jest /nie cale, ale po wiekszej czesci/, dlatego gratuluje postepow w mysleniu i zycze dalszych sukcesow
jednak nie jest to stereotyp tylko motto prawdziwyh Polakow, ktorzy jak widze tez zagladaja na to forum.
z tym, ze zydzi rzadza swiatem i w tym Polska tym razem sie zgodze, jak rowniez, ze to oni odpowiadaja za te zlo, ktore teraz jest /nie cale, ale po wiekszej czesci/, dlatego gratuluje postepow w mysleniu i zycze dalszych sukcesow
Pismo święte Mądrość Syracha
Mowy nieobyczajne
12 Bywa taki sposób mówienia, który do śmierci można przyrównać,
niechże się on nie znajdzie w dziedzictwie Jakuba!
To wszystko dalekie jest od bogobojnych:
niech się nie pogrążają w nieprawościach!
13 Nie przyzwyczajaj ust swoich do grubiańskiej nieczystości,
gdyż są w niej grzeszne słowa.
14 Wspomnij na ojca i matkę swoją,
gdy będziesz razem z możnymi,
żebyś przypadkiem nie zapomniał się w ich obecności
i żebyś z przyzwyczajenia jakiegoś głupstwa nie popełnił:
bo wtedy wolałbyś nie być zrodzonym
lub przeklinałbyś dzień swego narodzenia.
15 Człowiek przyzwyczajony do mów haniebnych
nie poprawi się przez wszystkie dni swego życia.
12 Bywa taki sposób mówienia, który do śmierci można przyrównać,
niechże się on nie znajdzie w dziedzictwie Jakuba!
To wszystko dalekie jest od bogobojnych:
niech się nie pogrążają w nieprawościach!
13 Nie przyzwyczajaj ust swoich do grubiańskiej nieczystości,
gdyż są w niej grzeszne słowa.
14 Wspomnij na ojca i matkę swoją,
gdy będziesz razem z możnymi,
żebyś przypadkiem nie zapomniał się w ich obecności
i żebyś z przyzwyczajenia jakiegoś głupstwa nie popełnił:
bo wtedy wolałbyś nie być zrodzonym
lub przeklinałbyś dzień swego narodzenia.
15 Człowiek przyzwyczajony do mów haniebnych
nie poprawi się przez wszystkie dni swego życia.
Modlitwa papieża św. Piusa V wprowadzona przez
Sobór Trydencki (1545 – 1563)
Módlmy się za Żydów wiarołomnych
aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę
z ich serc, żeby i oni poznali
Jezusa Chrystusa Pana naszego.
Módlmy się: Wszechmogący wiekuisty Boże,
kiedy od miłosierdzia twego nawet
Żydów wiarołomnych nie odrzucisz:
wysłuchaj modły nasze za ten lud
zaślepiony, aby wreszcie, poznawszy
światło prawdy, którym jest Chrystus,
z ciemności swoich został wybawiony
przez tegoż Chrystusa Pana naszego
Amen.
Jako lekture polecam "Mysli Nowoczesnego Polaka"
Sobór Trydencki (1545 – 1563)
Módlmy się za Żydów wiarołomnych
aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę
z ich serc, żeby i oni poznali
Jezusa Chrystusa Pana naszego.
Módlmy się: Wszechmogący wiekuisty Boże,
kiedy od miłosierdzia twego nawet
Żydów wiarołomnych nie odrzucisz:
wysłuchaj modły nasze za ten lud
zaślepiony, aby wreszcie, poznawszy
światło prawdy, którym jest Chrystus,
z ciemności swoich został wybawiony
przez tegoż Chrystusa Pana naszego
Amen.
Jako lekture polecam "Mysli Nowoczesnego Polaka"
Ja z kolei jako lekturę polecam "Kim jest Lou Sciortino?", naprawdę fajna książka.
Byłbym również wdzięczny za definicję "prawdziwych" Polaków, których tu raczyłeś powołać. Ciekawe czym różnią się od tych "fałszywych".
Dziękuję za gratulację, staram się jak mogę, a dodam tylko, że w co najmniej równej mierze za niestabilną sytuację na świecie oprócz rzeczonych Żydów odpowiada również George W. Bush, Hezbollah, Al Qaida i oczywiście ajatollah Chamenei, nie mówiąc już o Władimirze Władimirowiczu Putinie, który szantażuje Europę ropą i gazem.
A niedługo Chiny i Indie będą wiodącymi mocarstwami i wtedy na ich niekorzyść będą układane wiersze i panegiryki.
[ Dodano: 23:01, 03.02.2007 ]
A modła papieża Piusa miała miejsce w mniej więcej tym samym czasie, co biskupi mieli pokaźne mająteczki i panienki na własne usługi. Sam już nie wiem co gorsze. Poza tym nie ma to jak inkwizycja, odpusty za kasę i palenie na stosie kobiet-czarownic. Witaj Średniowiecze w XXI wieku.
Byłbym również wdzięczny za definicję "prawdziwych" Polaków, których tu raczyłeś powołać. Ciekawe czym różnią się od tych "fałszywych".
Dziękuję za gratulację, staram się jak mogę, a dodam tylko, że w co najmniej równej mierze za niestabilną sytuację na świecie oprócz rzeczonych Żydów odpowiada również George W. Bush, Hezbollah, Al Qaida i oczywiście ajatollah Chamenei, nie mówiąc już o Władimirze Władimirowiczu Putinie, który szantażuje Europę ropą i gazem.
A niedługo Chiny i Indie będą wiodącymi mocarstwami i wtedy na ich niekorzyść będą układane wiersze i panegiryki.
[ Dodano: 23:01, 03.02.2007 ]
A modła papieża Piusa miała miejsce w mniej więcej tym samym czasie, co biskupi mieli pokaźne mająteczki i panienki na własne usługi. Sam już nie wiem co gorsze. Poza tym nie ma to jak inkwizycja, odpusty za kasę i palenie na stosie kobiet-czarownic. Witaj Średniowiecze w XXI wieku.
@Dyw
Alez ta 'fajna' ksiazka az kipi od przemocy! Jestem zaskoczony twoja postawa wobec mnie! Chyba sie na ciebie obraze.
Co do Modlitwy.
Jakoze w tamtych czasach zostala zawarta Unia Lubelska, to tez nie miala ona sensu, tak samo jak odkrycia Kopernika.
chciales definicje-prosze
Nie bede bronil cie przed edukacja, powinna ona dac pozytywne skutki
"Jestem Polakiem - to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości;
to znaczy, że czuję swą ścisłą łączność z całą Polską:
z dzisiejszą, która bądź cierpi prześladowanie, bądź cieszy się strzępami swobód narodowych, bądź pracuje i walczy, bądź gnuśnieje w bezczynności, bądź w ciemności swej nie ma nawet poczucia narodowego istnienia;
z przeszłą - z tą, która przed tysiącleciem dźwigała się dopiero, skupiając koło siebie pierwotne pozbawione indywidualności politycznej szczępy,
i z tą, która w połowie przebytej drogi dziejowej rozpościerała się szeroko, groziła sąsiadom swą potęgą i kroczyła szybko po drodze cywilizacyjnego postępu,
i z tą, która poźniej staczała się ku upadkowi, grzęzła w cywilizacyjnym zastoju, gotując sobie rozkład sił narodowych i zagładę państwa,
i z tą, która później walczyła bezskutecznie o wolność i niezawisły byt państwowy;
z przyszłą wreszcie, bez względu na to, czy zmarnuje ona prace poprzednich pokoleń, czy wywalczy sobie własne państwo, czy zdobędzie stanowisko w pierwszym szeregu narodów.
Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to co jest w nim marne.
Jestem Polakiem - więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, Jej uczuciami i myślami, Jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Im więcej nim jestem tym mniej z jej życia jest mi obce i tym silniej chcę, żeby to, co w mym przekonaniu uważam za najwyższy wyraz życia stało się własnością całego narodu.
Jestem Polakiem - więc mam obowiazki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka.
Bo im szersza strona mego ducha żyje życiem zbiorowym narodu, tym jest mi ono droższe, tym większą ma ono dla mnie cenę i tym silniejszą czuję potrzebę dbania o jego całość i rozwój.
Z drugiej strony, im wyższy jest stopień mego rozwoju moralnego, tym więcej nakazuje mi w tym względzie sama miłość własna. (...)
Człowiek cywilizowany nie postępuje nikczemnie dlatego przede wszystkim, że zanadto siebie samego szanuje. To poszanowanie samego siebie wytwarza też odpowiedni stosunek do własnego narodu. Poczucie swej godności, które zabrania człowiekowi kraść lub żebrać, nie pozwala mu również korzystać z dóbr narodowych, nie dokładając nic do nich od siebie, nie pracując nad ich pomnożeniem i nie biorąc udziału w ich obronie.
Pewien stopień inteligencji pozwala człowiekowi zrozumieć, w jakiej mierze duchowe bogactwo narodu jest podstawą rozwoju jednostki, jak wiele zatem każdy korzysta z narodowego dobra, odpowiednia zaś dojrzałość moralna zmusza go do uznania faktu, że korzystając z tych dóbr, a nie dając nic w zamian lub dając za mało, jest na łasce swego społeczeństwa, jak żebrak w dobroczynnym przytułku.
I sama miłość własna, niezależnie od przywiązania do ojczyzny, nakaże mu uznać obowiązki narodowe, pracować dla ojczyzny, walczyć za nią, dawać jak najwięcej w zamian za to co od niej bierze."
"Wartości narodu nie mierzy się wyłącznie jego stanem w danej chwili, w danym, jednym pokoleniu. Stan ten może być przejściowy, pokolenie z tych czy innych przyczyn wyjątkowo liche. Historia wszystkich narodów uczy nas, jak często po pokoleniach marnych, moralnie słabych, niedołężnych, przychodziły pokolenia dzielne, z szerokimi aspiracjami, które wielkich dzieł dokonywały. Naród trzeba brać jako całość, w ciągu całych jego dziejów - to dopiero może dać istotne pojęcie o jego wartości."
Jest to ogolnia przyjeta definicja.
Juz po samym zapytaniu sie o definicje widac nim nie jestes, wiec nie wiem czy twoja dyskusja o polskosci ma jakis sens.
Zostal jeszcze Pan Mis 2
Alez ta 'fajna' ksiazka az kipi od przemocy! Jestem zaskoczony twoja postawa wobec mnie! Chyba sie na ciebie obraze.
Co do Modlitwy.
Jakoze w tamtych czasach zostala zawarta Unia Lubelska, to tez nie miala ona sensu, tak samo jak odkrycia Kopernika.
chciales definicje-prosze
Nie bede bronil cie przed edukacja, powinna ona dac pozytywne skutki
"Jestem Polakiem - to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości;
to znaczy, że czuję swą ścisłą łączność z całą Polską:
z dzisiejszą, która bądź cierpi prześladowanie, bądź cieszy się strzępami swobód narodowych, bądź pracuje i walczy, bądź gnuśnieje w bezczynności, bądź w ciemności swej nie ma nawet poczucia narodowego istnienia;
z przeszłą - z tą, która przed tysiącleciem dźwigała się dopiero, skupiając koło siebie pierwotne pozbawione indywidualności politycznej szczępy,
i z tą, która w połowie przebytej drogi dziejowej rozpościerała się szeroko, groziła sąsiadom swą potęgą i kroczyła szybko po drodze cywilizacyjnego postępu,
i z tą, która poźniej staczała się ku upadkowi, grzęzła w cywilizacyjnym zastoju, gotując sobie rozkład sił narodowych i zagładę państwa,
i z tą, która później walczyła bezskutecznie o wolność i niezawisły byt państwowy;
z przyszłą wreszcie, bez względu na to, czy zmarnuje ona prace poprzednich pokoleń, czy wywalczy sobie własne państwo, czy zdobędzie stanowisko w pierwszym szeregu narodów.
Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to co jest w nim marne.
Jestem Polakiem - więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, Jej uczuciami i myślami, Jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Im więcej nim jestem tym mniej z jej życia jest mi obce i tym silniej chcę, żeby to, co w mym przekonaniu uważam za najwyższy wyraz życia stało się własnością całego narodu.
Jestem Polakiem - więc mam obowiazki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka.
Bo im szersza strona mego ducha żyje życiem zbiorowym narodu, tym jest mi ono droższe, tym większą ma ono dla mnie cenę i tym silniejszą czuję potrzebę dbania o jego całość i rozwój.
Z drugiej strony, im wyższy jest stopień mego rozwoju moralnego, tym więcej nakazuje mi w tym względzie sama miłość własna. (...)
Człowiek cywilizowany nie postępuje nikczemnie dlatego przede wszystkim, że zanadto siebie samego szanuje. To poszanowanie samego siebie wytwarza też odpowiedni stosunek do własnego narodu. Poczucie swej godności, które zabrania człowiekowi kraść lub żebrać, nie pozwala mu również korzystać z dóbr narodowych, nie dokładając nic do nich od siebie, nie pracując nad ich pomnożeniem i nie biorąc udziału w ich obronie.
Pewien stopień inteligencji pozwala człowiekowi zrozumieć, w jakiej mierze duchowe bogactwo narodu jest podstawą rozwoju jednostki, jak wiele zatem każdy korzysta z narodowego dobra, odpowiednia zaś dojrzałość moralna zmusza go do uznania faktu, że korzystając z tych dóbr, a nie dając nic w zamian lub dając za mało, jest na łasce swego społeczeństwa, jak żebrak w dobroczynnym przytułku.
I sama miłość własna, niezależnie od przywiązania do ojczyzny, nakaże mu uznać obowiązki narodowe, pracować dla ojczyzny, walczyć za nią, dawać jak najwięcej w zamian za to co od niej bierze."
"Wartości narodu nie mierzy się wyłącznie jego stanem w danej chwili, w danym, jednym pokoleniu. Stan ten może być przejściowy, pokolenie z tych czy innych przyczyn wyjątkowo liche. Historia wszystkich narodów uczy nas, jak często po pokoleniach marnych, moralnie słabych, niedołężnych, przychodziły pokolenia dzielne, z szerokimi aspiracjami, które wielkich dzieł dokonywały. Naród trzeba brać jako całość, w ciągu całych jego dziejów - to dopiero może dać istotne pojęcie o jego wartości."
Jest to ogolnia przyjeta definicja.
Juz po samym zapytaniu sie o definicje widac nim nie jestes, wiec nie wiem czy twoja dyskusja o polskosci ma jakis sens.
Zostal jeszcze Pan Mis 2
Ciekawe. Skąd zaczerpnąłeś taki pean? Z polonica.net?
A co, jeśli ktoś jest Polakiem i chce pracować dla kraju, ale niestety nie ma polskich przodków ileś tam pokoleń wstecz? Albo może ma dziwnie brzmiące nazwisko lub też na polonice zamieścili go na liście? Albo po prostu ma gdzieś takie wzniosłe slogany? Co wtedy? Na pewno musi być Żydem. Albo masonem. Albo nie wiem kim, ale na pewno nie patriotą...
Książka nie kipi od przemocy, co najwyżej od wulgaryzmów. Poza tym jest fajna.
A co, jeśli ktoś jest Polakiem i chce pracować dla kraju, ale niestety nie ma polskich przodków ileś tam pokoleń wstecz? Albo może ma dziwnie brzmiące nazwisko lub też na polonice zamieścili go na liście? Albo po prostu ma gdzieś takie wzniosłe slogany? Co wtedy? Na pewno musi być Żydem. Albo masonem. Albo nie wiem kim, ale na pewno nie patriotą...
Książka nie kipi od przemocy, co najwyżej od wulgaryzmów. Poza tym jest fajna.
Słyszałeś coś takiego jak obywatelstwo polskie? Jak nazwiesz człowieka, który je posiada?
Poza tym kim ty w ogóle jesteś żeby mi mówić bym "stulił pysk" i że nie mam pojęcia o sytuacji we własnym kraju? A ty masz? Masz pojęcie o tym, że około 17% ludzi w Polsce żyje poniżej granicy ubóstwa i zastanawia się co jutro włoży do garnka? Że bezrobocie wciąż utrzymuje się na wysokim, ok.15% poziomie, a gros społeczeństwa pracuje za najniższe stawki i żyją z dnia na dzień. Można tak jeszcze wymieniać. To są realne problemy, a nie jakieś kolejne teorie o żydowskich spiskach.
Wg spisu z 2002 roku mamy w kraju 96.7% Polaków, 0.4% Niemców, 0.1% Białorusinów, 0.1% Ukraińców, a na całą resztę przypada 2.7%.
Poza tym kim ty w ogóle jesteś żeby mi mówić bym "stulił pysk" i że nie mam pojęcia o sytuacji we własnym kraju? A ty masz? Masz pojęcie o tym, że około 17% ludzi w Polsce żyje poniżej granicy ubóstwa i zastanawia się co jutro włoży do garnka? Że bezrobocie wciąż utrzymuje się na wysokim, ok.15% poziomie, a gros społeczeństwa pracuje za najniższe stawki i żyją z dnia na dzień. Można tak jeszcze wymieniać. To są realne problemy, a nie jakieś kolejne teorie o żydowskich spiskach.
Wg spisu z 2002 roku mamy w kraju 96.7% Polaków, 0.4% Niemców, 0.1% Białorusinów, 0.1% Ukraińców, a na całą resztę przypada 2.7%.
