Parę słów do Pani Achcińskiej.
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Parę słów do Pani Achcińskiej.
Długo z tym czekałem, ale nie zapomniałem. I nie będzie to oszczerstwem, takie rzeczy się pamięta. Mamy dwójkę wspaniałych i zaplanowanych dzieci. Bogu dzięki drugie, w czasie ciąży, było już pod opieką innego Lekarza. Jak było przy pierwszym? Niech się Pani cieszy, że nie wpadłem do gabinetu; bo moja Żona zataiła, iż zasugerowała Jej Pani zabieg przerwania ciąży. Dziś też zadaje Pani innym osobom pytania w stylu: czy jest Pani pewna, że chce urodzić te dziecko?
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
..a co ejst dziwnego w tym pytaniu. kazdy wywiad ginekologa z ciezarna takie pytanie zawierac powinien. Ciaza i,urodzenie i wychowanie dziecka to swiadome wyzwanie poświecenie i obowiazki a nie tylko przypadek uwarunkowany patologią.behindblueeyes pisze: Dziś też zadaje Pani innym osobom pytania w stylu: czy jest Pani pewna, że chce urodzić te dziecko?
- głęboka otchłań
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lis 2011, 17:49
- Lokalizacja: z głębi
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Trochę nie bardzo rozumiem tą nagonkę "pisania na forum MO" "kilku życzyliwych słów" o różnych osobach: lekarzach, nauczycielach, prawnikach, sprzedawcach.
Moim zdaniem jeśli chce coś powiedzieć danej osobie - to idę i mówię to jej w przysłowiowe 4 oczy.
Widzę, że standardem stały się już " takie praktyki jak tytuł posta powyżej".
Może łatwiej jest rozwiązywać nieporozumienia i niesnanski z samym zainteresowanym, niż "przypinać czarną łatkę na necie".
P.s. Nie bronię owej Pani, wyrażam tylko swój punkt widzenia odnośnie zakładania tego typu postów, jak już pisałam to dotyczy szerokiej grupy osób.
Moim zdaniem jeśli chce coś powiedzieć danej osobie - to idę i mówię to jej w przysłowiowe 4 oczy.
Widzę, że standardem stały się już " takie praktyki jak tytuł posta powyżej".
Może łatwiej jest rozwiązywać nieporozumienia i niesnanski z samym zainteresowanym, niż "przypinać czarną łatkę na necie".
P.s. Nie bronię owej Pani, wyrażam tylko swój punkt widzenia odnośnie zakładania tego typu postów, jak już pisałam to dotyczy szerokiej grupy osób.
gg 33063013
- głęboka otchłań
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lis 2011, 17:49
- Lokalizacja: z głębi
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
trzeba było "wpaść do tego gabinetu" i na spokojnie, aczkolwiek rzeczowo porozmawiać z lekarzem.behindblueeyes pisze:Niech się Pani cieszy, że nie wpadłem do gabinetu
A teraz co pozostało: rozgoryczenie, wściekłość, żal, złość i odwaga do napisania posta na MO.
gg 33063013
- robertdeniro
- starszy kapral
- Posty: 166
- Rejestracja: 04 cze 2009, 21:29
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Trudno uwierzyć w takie słowa. W Polsce aborcja jest karalna i żaden lekarz tak sam z siebie nic takiego otwarcie nie powie.behindblueeyes pisze: bo moja Żona zataiła, iż zasugerowała Jej Pani zabieg przerwania ciąży.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Generalnie jak zacząłem czytać wątek to myślałem, że chodzi o błąd medyczny czy nieudzielenie pomocy i ktoś przez to cierpi fizycznie.
Chyba nadużywasz słowa "nagonka". Kto będzie chciał to po takim temacie wyciagnie dla siebie wnioski i raczej dobrze, że autor napisał to publicznie.głęboka otchłań pisze:Trochę nie bardzo rozumiem tą nagonkę "pisania na forum MO" "kilku życzyliwych słów"
Ostatnio zmieniony 03 maja 2012, 10:33 przez balboa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
ja również nie rozumiem skąd to oburzenie.. zapytała, to zapytała. Twoja żona chciała urodzić dziecko to urodziła Przecież nikt (z tego co piszesz) do niczego Jej nie zmuszał. Takie pytanie nic nie sugeruje w moim mniemaniu..
Moim zdaniem niepotrzebny szum. Gdyby lekarz gorąco namawiał żonę do przerwania ciąży to co innego, ale tutaj tylko zapytała i w sumie nie wiadomo o co chodziło
ps. ja nie bronię Pani dr, nie byłam u Niej nigdy.
Moim zdaniem niepotrzebny szum. Gdyby lekarz gorąco namawiał żonę do przerwania ciąży to co innego, ale tutaj tylko zapytała i w sumie nie wiadomo o co chodziło
ps. ja nie bronię Pani dr, nie byłam u Niej nigdy.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Lekarz zadal normalne pytanie, a z reszta bardzo dobrze, ze je zadala... nie rozumiem Twojego oburzenia tym. Kazda kobieta musi byc swiadoma tego, ze chce urodzic. Nie zadala tego pytania Tobie, tylko Twojej zonie, wiec naprawde nie wiem o co w tym chodzi. Skoro "zataila" to, to moze tez uznala, ze to bylo zwykle pytanie? A tych "pare slow" powinno sie Tobie powiedziec, bo zachowales sie jak zwykly malolat piszac na forum taka glupote.
Rowniez nigdy nie bylam u tej Pani, wiec jej nie bronie.
Rowniez nigdy nie bylam u tej Pani, wiec jej nie bronie.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Jeżeli lekarz zadała pytanie "czy jest pani pewna że chce urodzić to dziecko?", to w niedwuznaczny sposób sugeruje, że oprócz opcji urodzenia, jest jeszcze inna opcja (czyt. usunięcia dziecka). To według przedmówców jest jak najbardziej naturalne zachowanie Pani lekarz.tankian pisze:Lekarz zadal normalne pytanie
Czekam teraz, zawożąc do szpitala matkę w podeszłym wieku na pytanie lekarza: "czy jest pan pewny, że chce abyśmy leczyli pana matkę"?
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Istnieją prawnie przewidziane przesłanki medyczne do usunięcia ciąży.
Nie ma żadnych możliwości prawnych dla odstąpienia od leczenia dorosłego człowieka.
Więc jeśli Pan Kracy takie pytanie usłyszy to radzę prosto do prokuratury a matkę do innego szpitala.
Nie ma żadnych możliwości prawnych dla odstąpienia od leczenia dorosłego człowieka.
Więc jeśli Pan Kracy takie pytanie usłyszy to radzę prosto do prokuratury a matkę do innego szpitala.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
glupie porownanie, kobieta w ciazy nie jest leczona, ona jest zdrowa! Lekarz prowadzi tylko jej ciaze, a pozniej ewentualnie jest przy porodzie (nie kazdy lekarz prowadzacy moze odbierac porod w naszym szpitalu).Pan Kracy pisze:Jeżeli lekarz zadała pytanie "czy jest pani pewna że chce urodzić to dziecko?", to w niedwuznaczny sposób sugeruje, że oprócz opcji urodzenia, jest jeszcze inna opcja (czyt. usunięcia dziecka). To według przedmówców jest jak najbardziej naturalne zachowanie Pani lekarz.tankian pisze:Lekarz zadal normalne pytanie
Czekam teraz, zawożąc do szpitala matkę w podeszłym wieku na pytanie lekarza: "czy jest pan pewny, że chce abyśmy leczyli pana matkę"?
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Prawda jest taka, że nikt z nas nie wie w jakich okolicznościach zostały wypowiedziane takie słowa i jak one dokładnie brzmiały.
Możemy sobie gdybać - może przyszła mama miała smutną minę (czymś się martwiła), może lekarka wcale nie powiedziała tak (autora nie było przy tym), a coś podobnego tylko w innym kontekście.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że lekarz ot tak sobie zasugerował komuś przerwanie ciąży.
No jak Wy sobie to wyobrażacie: przychodzi szczęśliwa mama w upragnionej ciąży, promienieje, uśmiecha się od ucha do ucha, z radością opowiada lekarzowi, że zrobiła test i są dwie kreski a lekarz pyta "może usuniemy?"
Przecież dla nich to też ogromne ryzyko.. No, chyba, że mówimy o czasach kiedy zabieg przerwania ciąży był w Polsce... bardziej dostępny (chyba przed 1993r, tak?).
I ja na prawdę nie bronie lekarza, jeżeli dosadnie zasugerował lub zmuszał - to już jest inna sprawa i w tym przypadku nie ma taryfy ulgowej!
Możemy sobie gdybać - może przyszła mama miała smutną minę (czymś się martwiła), może lekarka wcale nie powiedziała tak (autora nie było przy tym), a coś podobnego tylko w innym kontekście.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że lekarz ot tak sobie zasugerował komuś przerwanie ciąży.
No jak Wy sobie to wyobrażacie: przychodzi szczęśliwa mama w upragnionej ciąży, promienieje, uśmiecha się od ucha do ucha, z radością opowiada lekarzowi, że zrobiła test i są dwie kreski a lekarz pyta "może usuniemy?"
Przecież dla nich to też ogromne ryzyko.. No, chyba, że mówimy o czasach kiedy zabieg przerwania ciąży był w Polsce... bardziej dostępny (chyba przed 1993r, tak?).
I ja na prawdę nie bronie lekarza, jeżeli dosadnie zasugerował lub zmuszał - to już jest inna sprawa i w tym przypadku nie ma taryfy ulgowej!
- głęboka otchłań
- starszy chorąży sztabowy
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 lis 2011, 17:49
- Lokalizacja: z głębi
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Przychylam się do tej wypowiedzi elfikaelfik pisze:Prawda jest taka, że nikt z nas nie wie w jakich okolicznościach zostały wypowiedziane takie słowa i jak one dokładnie brzmiały.
Możemy sobie gdybać - może przyszła mama miała smutną minę (czymś się martwiła), może lekarka wcale nie powiedziała tak (autora nie było przy tym), a coś podobnego tylko w innym kontekście.
gg 33063013
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
A ja będę bronić dr Achcińskiej.
Autor postu to niepoważny głupek. Po pierwsze nie było go w gabinecie podczas wizyty i badania więc nie mógł widzieć reakcji żony na ciążę. A pytanie lakarza jest zupełnie normalne i wcale nie oznacza sugerowania aborcji. Po prostu zwykłe rutynowe pytanie, nie każda ciaża jest planowana, co również nie oznacza że każda nieplanowana łączy sie z pomysłem aborcji.
A pomysł z pisaniem na forum w dodatku z podaniem nazwiska jest chamski i niekulturalny.
Takie sprawy zalatwia się osobiście. Oczywiście jeśli są ku temu podstawy. moim zdaniem nie było podstaw, o czym świadczy fakt że troskliwy mężuś przypomniał sobie o sprawie po latach.
Gdyby mnie spotkało w jakimkolwiek gabiniecie lekerskim coś nieprzyjemnego na pewno nie czekałabym z tym tylko załatwiła sprawe osobiscie i od ręki.
Na miejscu p. doktor wyciągnęłabym konsekwencje prawne w stosunku do autora.
Autor postu to niepoważny głupek. Po pierwsze nie było go w gabinecie podczas wizyty i badania więc nie mógł widzieć reakcji żony na ciążę. A pytanie lakarza jest zupełnie normalne i wcale nie oznacza sugerowania aborcji. Po prostu zwykłe rutynowe pytanie, nie każda ciaża jest planowana, co również nie oznacza że każda nieplanowana łączy sie z pomysłem aborcji.
A pomysł z pisaniem na forum w dodatku z podaniem nazwiska jest chamski i niekulturalny.
Takie sprawy zalatwia się osobiście. Oczywiście jeśli są ku temu podstawy. moim zdaniem nie było podstaw, o czym świadczy fakt że troskliwy mężuś przypomniał sobie o sprawie po latach.
Gdyby mnie spotkało w jakimkolwiek gabiniecie lekerskim coś nieprzyjemnego na pewno nie czekałabym z tym tylko załatwiła sprawe osobiscie i od ręki.
Na miejscu p. doktor wyciągnęłabym konsekwencje prawne w stosunku do autora.
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Misiacha. W czasie ciąży byłem na bieżąco ze wszystkim. Nie wyssałem nic z palca. Post napisałem najłagodniej, jak tylko potrafiłem, by nie brzmiał, jak oszczerstwo, bądź nagonka, etc. Mógłbym napisać o wiele więcej, ale się powstrzymałem. Warto zaznaczyć, że przed Żoną w kolejce była inna kobieta, która wyszła o wiele bardziej oburzona. Ja bym pozostawił tu pytanie, jakie pozostały wrażenia po "opiece" pani doktor, ze strony innych? Więcej pisać na razie nie będę, by nikt nie zarzucał mi nie wiadomo czego..
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
proponuję czytać ze zrozumieniem - jedna i druga ciąża była planowana - tym bardziej pierwsza..Misiacha pisze:więc nie mógł widzieć reakcji żony na ciążę.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Chyba nie warto już tego roztrząsać. Lekarze mają swoje zagrywki, których intencje ciężko wyczuć.
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
mnie osobiście bulwersuje fakt przepisywania tabletek antykoncepcyjnych,balboa pisze:ekarze mają swoje zagrywki, których intencje ciężko wyczuć
bez odpowiedniego badania - ot tak - bo Przedstawiciel jest ... miły ... dla Lekarzy?
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
A mnie gdy osoba prosząca o takie tabletki nie dostaje recepty i czasem zaopatruje się w nie na czarnym rynku lub zachodzi w nieplanowaną i niechcianą ciążę.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Jeżeli do lekarza przychodzi zdrowa kobieta z regularnym cyklem, lekarz przepisuje tabletki tylko na podstawie zwykłego badania i wywiadu.behindblueeyes pisze: mnie osobiście bulwersuje fakt przepisywania tabletek antykoncepcyjnych,
bez odpowiedniego badania - ot tak - bo Przedstawiciel jest ... miły ... dla Lekarzy?
Zrobienie badań hormonalnych nie gwarantuje tego, że dobrane tabletki będą idealne i bez skutków ubocznych. To jest ruletka, trzeba dopasować indywidualnie. I można zapytać w aptece o zamienniki, bo często się zdarzają innych firm (i bardzo często tańsze ).
Podobny przypadek - czy przed przepisaniem antybiotyku lekarz za każdym razem robi wymaz z gardła? Też przepisują zazwyczaj "na oko". No, chyba, że Wasz lekarz tak robi to podajcie namiary
Oczywiście, mogliby robić badania, ja jestem jak najbardziej za. Ja sama - pomimo ubezpieczenia - robiłam je prywatnie (podobnie jak wiele badań w ciąży - toksoplazmoza itd.), bo lekarz ginekolog nie zaproponował mi tego
Jednak o wiele bardziej drażni mnie to, o czym pisze balboa - niechęć przy wypisywaniu recepty (bo np. pacjentka za młoda na współżycie?), albo co gorsze - jeżeli aptekarz z własnych przekonań (głównie religijnych) nie chce zrealizować świstka Mi się to nie przytrafiło, ale ostatnio trąbili o tym w tv. To jest dla mnie trochę niezrozumiałe...
Sorrki za OT. Ja też bym chciała, aby przy każdym wypisaniu leku robili badania, ale to chyba nierealne... NFZ by zbankrutował
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Lekarze przestaną być finansowani za wypisywanie recept na zaprzyjaźnione firmy, to będą i robić badania..elfik pisze:Ja też bym chciała, aby przy każdym wypisaniu leku robili badania, ale to chyba nierealne...
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Zawsze można zasugerować lekarzowi jakie tabletki się chce Albo iść do innego...behindblueeyes pisze:Lekarze przestaną być finansowani za wypisywanie recept na zaprzyjaźnione firmy, to będą i robić badania..elfik pisze:Ja też bym chciała, aby przy każdym wypisaniu leku robili badania, ale to chyba nierealne...
Ale masz rację, z tymi badaniami rzeczywiście jest cienko.
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Mnie zastanawia jedno, na ile w Polsce dochodzi do skorumpowania, jeśli na ten temat nic się nie mówi praktycznie? Czemu nie ma głośno, tak jak za granicą, gdzie masowo koncerny farmaceutyczne przegrywają procesy sądowe? Z jakiego powodu? Na tym zakończę tę małą dygresję, by z tematu nie zrobił się off top.
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Skoro masz jakieś zastrzeżenia do ww. Pani Doktor to idź do funduszu a nie na forum swoje bolączki roztrząsasz. Kobiety, które korzystają z tego typu lekarzy doskonale wiedzą do którego iść! Piszesz że na bieżąco byłeś za wszystkim - gratuluję Twojej żonie takiego męża (rzadko się takich spotyka). Ale jednak nie byłeś z nią w gabinecie...behindblueeyes pisze:W czasie ciąży byłem na bieżąco ze wszystkim. Nie wyssałem nic z palca. Post napisałem najłagodniej, jak tylko potrafiłem, by nie brzmiał, jak oszczerstwo, bądź nagonka, etc. Mógłbym napisać o wiele więcej, ale się powstrzymałem.
Twoja żona tylko RAZ była u tej Pani? A co do opieki i wrażeń innych - poszukaj w necie i nie zaśmiecaj wątkami o tej samej tematyce!Warto zaznaczyć, że przed Żoną w kolejce była inna kobieta, która wyszła o wiele bardziej oburzona. Ja bym pozostawił tu pytanie, jakie pozostały wrażenia po "opiece" pani doktor, ze strony innych?
Swoją drogą chyba przez ostatnie dni masz sporo wolnego czasu skoro od 2 maja nabiłeś już 50 post ów
-
- starszy chorąży
- Posty: 472
- Rejestracja: 02 maja 2012, 11:46
- Lokalizacja: WO :-)
Re: Parę słów do Pani Achcińskiej.
Tylko ja pomyliłem cel, do którego służy forum? Na złośliwości nie odpowiadam. A tak dla ciekawości - czy w jakimkolwiek gabinecie siedzą razem pary, gdy ..... ona jest badana ... na samolocie?