Dlaczego ta Ostrołęka taka brzydka?

[kris4724]

Pracuję w Mieście od 8 lat. Wczoraj miałem okazję na spokojnie, chłodnym okiem obejrzeć miasto (niedziela rano) synek nas obudził bardzo wcześnie i poszliśmy na poranny niedzielny spacer.
Co bardzo uderza w mieście to bardzo podła jakość płyt chodnikowych i polbruku. Wyrwy jak na Marsie. Ryneczek w centrum miasta - widok jak na wsi - żenada, tak naprawdę poza nowo wybudowanym fajnym parkiem (przez prywatną firmę) przy Poznańskiej oraz basenem nie ma żadnych atrakcji dla mieszkańców. Co jest bardzo smutne uderza ogromny kontrast między Ostrołęką a innymi miastami. Oczywiście skala jest inna bo są to znacznie większe miasta, ale np w Białymstoku dzieje się tak dużo jeśli chodzi o infrastrukturę (drogi, place skwery) że miasto miejscami w ciągu kilku lat zostało przebudowane i jest nie do poznania. Mam nieodparte wrażenie, że po prostu w Ostrołęce są bardzo słabi gospodarze i wisi im miasto jako takie. A przecież jak na tak małe miasto jest tu ogromny przemysł dający pieniądze dla miasta. Dlaczego tu się nic nie dzieje? A położenie ma piękne.

Słyszy się czasami że na Śląsku w małych miasteczkach gdzie są kopalnie itp. samorządy inwestują w infrastrukturę, są inwestycje dla mieszkańców, a nawet dopłaty do przedszkoli, żłobków, basenów itp.

[malykazio]

Białystok to kiepskie porównanie. Choć jest zdecydowanie ładniejszy to i tak można mieć wiele zastrzeżeń. Miasto traci swój charakter (http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1, ... artwe.html)
Co do reszty zgadzam się. Nic się nie dzieje. Skwer naprzeciwko Kupca niczemu nie służy, do parku nie ma po co iść. Plac Bema... po co tam iść... Głowackiego... można byłoby zagospodarować ją fajnie, póki co to chyba wymierająca ulica. Zamiast knajpek, lodziarni, barów mamy ciągle zmieniające się sklepy i chyba słabnący ruch w interesie (sądząc po wielu zmianach sklepów).
Śląska nie ma co porównywać, bo tam, z tego co pamiętam, samorządy mają spore pieniądze właśnie z kopalni - pieniądze, których u nas nie uświadczysz.

[netespl]

Co do Lipowej w Białymstoku to zupełnie nie zgadzam się z autorem artykułu. Mi bardzo podoba się obecny kształt tamtej ulicy, a i pubów i kawiarenek jest mnóstwo.
Natomiast jeśli chodzi o Ostrołękę to fakt, nie ma nic ciekawego ani miejsc, w których można miło spędzić czas np. na spacerze. Deptak powinien być deptakiem, a nie ulicą, powinny tam być ogródki kawiarniane czy restauracyjne, a nie tak jak jest w obecnej formie. Inna sprawa czy ktokolwiek by się z takiego biznesu utrzymał biorąc pod uwagę ludność naszego miasta (nie chodzi mi tu o ilość, ale przede wszystkim o wiek).

[kasia pelasia]

Niedawno byli u nas znajomi z Siedlec, Ostrołęka bardzo im się podobała. Ja nie będę pewnie obiektywna, bo jestem lokalna patriotką, ale mnie się też podoba i nieźle mi się tu żyje. Gdyby tylko było więcej pracy, to by było jeszcze lepiej. Ja ma pracę, którą lubię, basen, saunę i stadion, z których namiętnie korzystam, rowerkiem jest gdzie pojeździć. Typem imprezowym nie jestem więc kilka lokalnych knajpek, żeby wyjść ze znajomymi mi wystarcza, trzy duże miasta Olsztyn, Białystok i Warszawa po 120 km, więc w razie nagłej potrzeby zakupowej czy "ukulturalnienia" się można pojechać. No ale ja ogólnie optymistka jestem i mało narzekam.

[balboa]

Miasto się już i tak wykosztowało na Aquapark i ciągle grubo dokłada się do niego. Próbowano chyba zrobić u nas kurort którym Ostrołęka nigdy nie będzie. Jeśli ktoś chce to spokojnie może sobie znaleźć u nas różne rozrywkowe zajęcia (jak moja przedmówczyni np.) i czepianie się do wyglądu ryneczku gdzie sporo osób zarabia na życie to jest raczej tylko czepianie.
Akurat jest na forum temat związany z obwodnicą i tam powinna być uwaga skierowana.

[behindblueeyes]

Eksperci - czy ktoś z Was próbował startować na radnych?

[malykazio]

i czepianie się do wyglądu ryneczku gdzie sporo osób zarabia na życie to jest raczej tylko czepianie.

Naprawdę tak sądzisz? Skoro sporo osób zarabia tam na życie to nie mogą zadbać o to, żeby otoczenie ich miejsca pracy nie szpeciło miasta? Naprawdę czują się komfortowo w tych budach albo stoiskach skleconych z palet czy innych drewnianych, poczerniałych od wilgoci i czasu desek?

[balboa]

Z tymi deskami pomiędzy bankami a handlowcem mogliby coś rzeczywiście zrobić. Co do czucia się komfortowo to za komfort trzeba sporo zaplacić, a żeby zapłacić... itd. itp.
Generalnie to chodzę tam, żeby coś kupić a nie oceniać całą estetykę.
Na spacery i rozrywkę wybieram inne miejsca.

[malykazio]

Generalnie to chodzę tam, żeby coś kupić a nie oceniać całą estetykę.
Na spacery i rozrywkę wybieram inne miejsca.

Mnie nawet po to żeby coś kupić nie chce się tam chodzić. Po prostu mnie to odrzuca. Co do spacerów i rozrywki to w miejscu tego targowiska można byłoby zrobić coś, co nadawałoby się do rozrywki, ku pożytkowi wszystkich mieszkańców.

[Piotrek00]

Ja bym tak mocno nie przesadzał, że Ostrołęka jest strasznie brzydka, bardzo sympatyczne miasto i uwielbiam tu wracać, jednak nie da się nie zauważyć, że jest parę problemów.

Moim zdaniem, jednym z najważniejszych problemów jest brak jakiejś spójnej strategii i koncepcji rozwoju Ostrołęki. Pozwolono na wybudowanie galerii Alius, co spowodowało opustoszenie deptaku i częściowo rejonu Kupiec/Handlowiec i przesunięcie się "żyjącego centrum" bardziej w stronę osiedla Centrum. Jednocześnie całkiem ładnie zagospodarowano skwer przy ul. Kopernika co mogę zrozumieć tylko przez pryzmat polityczny. Życie Ostrołęki od zawsze koncentrowało się na kółkach (lub jak kto woli pod sceną) i wynika to z lat przyzwyczajeń, bliskości kawiarni, lodziarni i sklepów, które były tam od zawsze i zrobienie obok super wypasionego skwerku tego nie zmieni. Można było te pieniądze przeznaczyć na polepszenie jakości przestrzeni publicznej gdzie indziej, a skwerek zagospodarować inaczej. Miasto wielkości Ostrołęki, z którego ucieka sporo młodych ludzi, nie będzie tętniło życiem w wielu miejscach, życie to musi być dość skoncentrowane. A tutaj mamy kilka niespójnych zdarzeń: otwarcie Aliusa - przesunięcie sporego ruchu w stronę os. Centrum, zagospodarowanie Skwerku - próba przesunięcia ruchu bardziej w stronę deptaku, który wymiera przez galerię.

Wracając jeszcze do galerii Alius - niestety sporo złego można o niej powiedzieć. Włodarze miasta pozwalając na lokalizacje takiego obiektu powinni wziąć pod uwagę, jakie to za sobą niesie konsekwencje. Wyciągnęła ona sklepy z deptaku i część spod sceny nie oferując nic w zamian (mam na myśli kwestie stricte przestrzeni publicznej, nie miejsca pracy itp.) Architektonicznie - miernie, urbanistycznie - miernie, przyciąga sporo ludzi ale to jest ruch na zasadzie przyjedź-wyjedź, nie ma żadnej zachęty, żeby pozostać w tym rejonie, nie ma żadnego skwerku ani pasażu. Pomijając już kwestię jej wielkości (według fachowej nomenklatury nie jest to nawet centrum handlowe) czy tzw. tenant-mix czyli doboru najemców, który sprawdza się obecnie tylko dlatego, że jest to jedyna galeria w Ostrołęce.

Co do Lipowej i problemu bankowo-optycznego to nie jest to problem tylko Białegostoku, a całej Polski. Nie będę może rozwijał tematu, bo nie wiem czy wszystkich to interesuje, ale w skrócie chodzi o prawo, które powoduje, że lepiej wynająć bankowi niż kawiarni.

[malykazio]

Co do skwerku to uważam, że został zniszczony a nie zagospodarowany. Przecież ten skwerek niczego nie oferuje, szczególnie osobom politycznie niezaangażowanym. Uważam, że to zmarnowane miejsce, niczemu niesłużące, lecz zagospodarowane politycznie poprawnie (z punktu widzenia dzisiejszej władzy)

[balboa]

Po prostu mnie to odrzuca.

Można kupić coś tanio i dać zarobić sprzedającym.

w miejscu tego targowiska można byłoby zrobić coś, co nadawałoby się do rozrywki, ku pożytkowi wszystkich mieszkańców.

Raczej nie wszystkich.

otwarcie Aliusa - przesunięcie sporego ruchu w stronę os. Centrum, zagospodarowanie Skwerku - próba przesunięcia ruchu bardziej w stronę deptaku, który wymiera przez galerię.

A skwerek generuje jakiś ruch ? Chyba w jelitch wielu mieszkańców.

[malykazio]

Można kupić coś tanio i dać zarobić sprzedającym.

Tanio można też kupić na dużym rynku, co nie znaczy, że trzeba handlujące tam osoby przenosić np. na skwer naprzeciwko Kupca albo na Plac Bema.

Raczej nie wszystkich.

Nigdy wszystkim nie dogodzisz, co nie znaczy, że takie miejsce nie byłoby dla wszystkich otwarte i pożyteczne.

[elfik]

Mi również nie podoba się mały ryneczek. Takie baraki w samym środku miasta pomiędzy bankami i handlowcem. Piękna wizytówka, nie ma co
Już pomijam fakt, że przejście tamtędy zimą może skończyć się urazem głowy(zalegający śnieg).
Nie mam nic do kupców, mogą tam zostać, ale nie w takim wydaniu. Niech chociaż halę postawią skromną, bo o czymś murowanym można tylko pomarzyć..
(czy tam jest tanio? - to kwestia sporna...)

Jednak przeboleję to wszystko gdy zrobią DROGI!

[malykazio]

Jednak przeboleję to wszystko gdy zrobią DROGI!

I tak jest jakiś postęp... zlikwidowali korki na skrzyżowaniu Goworowskiej z Pomianem.

[balboa]

Tanio można też kupić na dużym rynku, co nie znaczy, że trzeba handlujące tam osoby przenosić np. na skwer naprzeciwko Kupca albo na Plac Bema.

Chyba nie nadążam, za tokiem rozumowania w tym zdaniu.
Aktualnie miejsce nie jest dla nikogo zamkniętę ani niepożyteczne. Ruch jest spory.

(czy tam jest tanio? - to kwestia sporna...)

Chętnie dowiem się gdzie jest taniej wybór nieużywanych ubrań, kapci, torebek, rękawiczek, majtek, pościeli itp., świeżych warzyw codziennie ?
Gdzie są tańsze słodycze ? (tego nie jestem pewien bo rzadko kupuję)

[malykazio]

Chyba nie nadążam, za tokiem rozumowania w tym zdaniu.

No chyba. Nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Dla wyjaśnienia: to, że gdzieś jest tanio nie oznacza, że osoby sprzedające tanio powinny handlować w centrum miasta w obskurnych budach, które szpecą miasto. Chciałbyś żeby tzw. duży rynek odbywał się na Placu Bema? Przecież można tam tanio kupić niektóre rzeczy.

Aktualnie miejsce nie jest dla nikogo zamkniętę ani niepożyteczne. Ruch jest spory.

Teraz ja nie nadążam. Które miejsce? Obskurny "rynek" czy Plac Bema?

[balboa]

Generalnie rozmawimy o małym rynku.

[elfik]

(czy tam jest tanio? - to kwestia sporna...)

Chętnie dowiem się gdzie jest taniej wybór nieużywanych ubrań, kapci, torebek, rękawiczek, majtek, pościeli itp., świeżych warzyw codziennie ?
Gdzie są tańsze słodycze ? (tego nie jestem pewien bo rzadko kupuję)

ubrania? Moim zdaniem nawet w sieciówkach typu House, Cropp, Reserved są dużo tańsze, szczególnie wtedy gdy jest dobra promocja (tak jak ostatnio - były kupony -40% i bluzy męskie kosztowały nawet po 35zł + do tego możliwość zwrotu przez 30dni, paragon i gwarancja... Nie wiem czy na ryneczku znajdziesz bluzę męską w takiej cenie, a nawet jeśli, to z reklamacją jest... ciężko). Dodatkowo otrzymujesz mozlwiość przymierzenia ubrania w ludzkich warunkach, szczególnie jeśli chodzi o zimę, a dla mnie to jest rownież ważne

Bielizny na rynku nie kupuję, ale podejrzewam, że w sklepie chińskim i sklepach typu "wszystko za 5zł" są podobne

Każdy robi zakupy tam gdzie lubi i gdzie mu wygodnie. Dla mnie ryneczek nie jest z cała pewnością tani ani wygodny, więc wybieram inne miejsca.

Niech sobie stoi w tym miejscu, ale wolałabym, aby miał inną formę. Bardziej przyjazną dla oka

[Piotrek00]

Co do ceny ciuchów to prawda, chociaż obecnie sieciówki typu wymienione itp. oferują jakość niewiele lepszą od tej z rynku. A przykładowo New Yorker, którego co prawda nie ma w Ostrołęce (ale będzie w Łomży ) jest tańszy niż ciuchy z rynku...

[balboa]

dzięki elfik za wszystkie info, mam raczej nieciekawe doświadczenia z tymi sieciówkami ale może kiedyś się przekonam;
sklepy "wszystko po 5zł", po 10zł - koszmar jakiś - wszystko czyli nic ( ;

[mondeo]

ale np w Białymstoku dzieje się tak dużo jeśli chodzi o infrastrukturę (.

a ja myślałem że w Białymstoku to mieszkają niedźwiedzie i jeżdżą na rowerach, podjadając śledzie,
Tam to chyba sami rosjanie mieszkają i białorusini, jest mało polaków i to obszar rolniczo-wiejski, stolica DISCO-POLO mówi samo za siebie

[Piotrek00]

Hejters gonna hejt jak to mówią.

[kris4724]

Fakt - Białystok - miasto śledzia, w tym tkwi jego cudowny urok. Urok różnorodności, urok licznych cerkwi,pięknych kościołów, znajdziesz tam też synagogę, centrum muzułmańskie, zielonoświątkowców, adwentystów. W centrach handlowych słychać język rosyjski, białoruski, litewski, ale nie można powiedzieć że jest tam mało Polaków. To jeszcze Rzeczpospolita. Terytorium Polski - dla tych co nie znają geografii.

W Bohonikach i Kruszynianach na Podlasiu jest największe skupisko muzułmanów, tatarów.
Jak pojechałem kiedyś do Puńska na pojezierzu suwalskim myślałem że jestem w innym kraju - wszyscy rozmawiają po litewsku
Ale to takie tam dywagacje - chodzi o to żeby Ostrołęka piękniała. Coś trzeba zrobić, coś zmienić, coś poprawić

[malykazio]

Ale to takie tam dywagacje - chodzi o to żeby Ostrołęka piękniała. Coś trzeba zrobić, coś zmienić, coś poprawić

Może czas zmienić władze, bo z ostatnich informacji wynika, że jeśli chodzi o rozwój i wykorzystanie funduszy unijnych, które przecież nie będą płynęły wiecznie jesteśmy na szarym końcu. Wychodzi z tego, że w sumie mieszkańcy są sami sobie winni... Ostrołęka wygląda jak wygląda, bo ludzie wybierają takie a nie inne władze.